Hej, hej :) Tym razem postanowiłyśmy pokazać kosmetyki, do których lubimy wracać. Ja zrobiłam małą podróż w czasie (blog ma już ponad 7 lat!) i pokażę również te kosmetyki, które kiedyś często kupowałam. Oczywiście możliwe, że jeszcze do nich wrócę ;) Jeśli mam recenzję na blogu to będzie podlinkowana w nazwie kosmetyku. Tradycyjnie na końcu będą linki do pozostałych dziewczyn biorących udział w akcji!
Zacznę od "najświeższych" kosmetyków.
Maybelline FIT me! Podkład matujący do skóry normalnej i tłustej (recenzja z 2020 r.)
Żel do golenia Isana kwiaty moreli z aloesem (recenzja z 2018 r.)
Flos-Lek BALANCE T-zone Gommage Peeling z kwasami AHA (2018)
Oriflame woda perfumowana Love Potion (2018)
AA maska węglowa oczyszczająca Beauty Bar (2017)
Ulubieniec w jednorazowej saszetce? Ano trafił mi się taki jeden! Miałam niezłą fazę na tę maseczkę. Można nią zrobić mega przyjemny masaż (zawiera drobinki) i oczyścić bardzo dokładnie skórę z efektem końcowym takim, że skóra jest bardzo mięciutka.
Avon Serum na suche i zniszczone końcówki do każdego rodzaju włosów Advance Techniques (2016)
Kto pamięta moje słynne "zielone serum z Avonu"? :D No uwielbiałam je. W ogóle jakie szałowe zdjęcia moich włosów są w tej recenzji. Takie wyraźne xD W sumie to ciekawa jestem czy jest ono jeszcze dostępne. Turkusowa Marzenka Ty chyba ogarniasz avonowe sprawy?
Lakier do paznokci Bell Fashion colour nr 306 (2016)
Żel do golenia dla kobiet z ekstraktem z miodowego melona Joanna Sensual (2016)
Cukrowy peeling do ciała Farmona Tutti Frutti wiśnia&porzeczka (2016)
Garnier: Regenerujący krem do rąk do bardzo suchej skóry (2015)
Ziaja Naturalny oliwkowy płyn do higieny intymnej (2015)
White Flower's Błoto z Morza Martwego (2015)
Marion NaturaSilk Jedwabna kuracja (2014)
- Płyn micelarny BeBeauty - koniecznie w niebieskiej wersji! To był przecież blogowy hit!
- Podkład Oriflame Giordani Gold - zużyłam kilka buteleczek, moja mama i siostra też. Nie wiem czemu nigdy nie napisałam jego recenzji ;D
- Zmywacze do paznokci Isana z Rossmanna - różne do zwykłych lakierów. Obecnie na stanie też jakiś mam z tej marki.
- Zmywacze BeBeauty z Biedronki - jak wyżej, tylko obecnie żadnego nie mam ;D
- Pomadka do ust Carmex Tropical - napisałam kiedyś recenzję wersji chyba z granatem, ale jednak Tropical to Tropical. Mango wiadomo ;D
- Żel do usuwania skórek Sally Hansen (zajrzałam do Ani i mi się przypomniał :D)
- Ania - Me and my passions
- Paulina - The Special Beauty
- Marzena - Turkusoowa Beauty Blog
- Kamila - Kosmetyczne Imponderabilia
- Natalia - Subiektywne Piękno
- Sabina - Okiem Marzycielki
- Aneta - Femperially
Peelingi znam, zarówno z Joanny i z Farmony - cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPrawda <3
UsuńKrem do rąk Garniera chyba pamiętam :) U mnie jest podobny wpis na blogu :)
OdpowiedzUsuńChyba wiele osób go zna :) Zajrzę!
UsuńZnam peelingi :) Ale muszę wypróbować żel do golenia :)
OdpowiedzUsuńKtóry? :)
UsuńPeelingi z Farmony znam :) Również zdarza mi się do nich wracać, jak sobie przypomnę :D jeśli nie chcę eksperymentować z nowościami to są one idealnym wyborem.
OdpowiedzUsuńNie do końca pamiętam, aczkolwiek kojarzy mi się, że kiedyś miałam podkład z tej serii fit me i zdaje mi się, żę nie podpasował mi za bardzo :D Chociaż teraz jest tyle podkładów o podobnej szacie graficznej, że wszystko mi się już myli :D
W takiej sytuacji takie sprawdzone kosmetyki są najlepsze :)
UsuńFakt, można przez to pomylić kosmetyki :D
Też uwielbiam to serum zielone z Avonu i krem do rąk z Garniera:)
OdpowiedzUsuńCzyli serum wciąż w sprzedaży? :D
UsuńNo peelingi Tutti i Joanny to kiedyś były kultowe :D Teraz już ich nie kupuję, bo znam lepsze. Myślałam też o umieszczeniu zmywacza ISany, ale jednak stwierdziłam, że jest taki jakiś nie ciekawy :D Ale nawet sporo produktów znam - Żel SH, podkład (też go bardzo lubię), zmywacz własnie, peelingi. Spodziewałam się podkładu właśnie, czy żeli do golenia :D Zaciekawiłaś mnie peelingiem gommage i kwasami. Co do maski z aa - swego czasu w hebe kupiłam duże opakowanie (małe też miałam) tej maski, więc możesz się rozglądnąć może jeszcze jest dostępne, bo w sumie nie wiem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bardziej Joanny :D
UsuńPatrząc na to, że bardziej popularne są hybrydy to zwykle zmywacze mogą się takie wydawać :D
Jeśli jest pełnowymiarowe opakowanie maski AA to będę szukać!
Ten peeling Flos-lek tak długo za mną chodził, a do dziś jakoś tak wyszło, że go nie kupiłam :P
OdpowiedzUsuńHaha :D może jeszcze kupisz :D
UsuńFajne kosmetyki! Uwielbiam obie wody Oriflame, czerwoną jeszcze mam :) Powiem szczerze że jestem zaskoczona że lubisz czerwony krem do rąk Garnier, ja go uwielbiam, dla mnie to najlepszy krem do rąk na świecie, ale jakoś nigdy nie spotkałam się żeby ktoś też lubił tak jak my :D
OdpowiedzUsuńNo czerwona to jest <3
UsuńO proszę :D Ja się spotykałam z dobrymi opiniami, nawet moja siostra do niego wraca :D
Oczywiste było, że podkład się tutaj u Ciebie pojawi, jakoś tak mi się z nim kojarzysz ;) peelingi Tutti Frutti takie kultowe a ja dopiero kupiłam pierwszy w swoim życiu 😂
OdpowiedzUsuńO jest kosmetyk, który się ze mną kojarzy :D Haha, dla mnie bardziej kultowe są te Joanny. Który kupiłaś? :D
UsuńUżywałam kilku z tych produktów. Podkład jest faktycznie super!
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie też się sprawdza :)
UsuńJa pamiętam to serum z Avonu, ale miałam je tak dawno temu, że nie pamiętam już jego działania :D Z reszty miałam tylko peelingi Joanna :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam, że dla moich włosów było dobre :D Pamiętne peelingi!
Usuń