7/13/2020

Maybelline FIT me! Podkład matujący do skóry normalnej i tłustej


FITme Matte+Poreless to podkład dający matowy efekt i idealne dopasowanie do każdego typu cery. Formuła absorbująca sebum zapewnia świeży i naturalny wygląd przez cały dzień. FITme Matte+Poreless sprawia, że niedoskonała faktura skóry staje się niewidoczna, koloryt i powierzchnia cery stają się wyrównane.

SKŁAD: Aqua / Water, Cyclohexasiloxane, Nylon-12, Isododecane, Alcohol Denat., Cyclopentasiloxane, PEG-10 Dimethicone, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, PEG-20, Polyglyceryl-4 Isostearate, Disteardimonium Hectorite,] Phenoxyethanol, Magnesium Sulfate, Disodium Stearoyl Glutamate, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Titanium Dioxide, Methylparaben, Acrylonitrile/Methyl Methacrylate/Vinylidene Chloride Copolymer, Tocopherol, Butylparaben, Aluminum Hydroxide, Isobutane, Alumina, Silica, Glycerin, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate. [+/- May Contain CI 77891 / Titanium Dioxide, CI 77491, CI 77492, CI 77499 / Iron Oxides]

POJEMNOŚĆ: 30 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.


Historię tego podkładu opowiadałam Wam już przy pierwszym zakupie w zeszłe wakacje. Tak, zeszło mi rok zanim zebrałam się do napisania recenzji... ale zużyłam już kilka opakowań co mogliście w moich postach zakupowych, więc wiadomo, że jest coś na rzeczy ;) Co do historii: poszłam na zakupy bez makijażu. Byłam w Hebe, buszowałam między podkładami. Podeszła pani ekspedientka zapytać czy coś doradzić. Powiedziałam, że szukam podkładu matującego, całkiem dobrze kryjącego i w dobrej cenie. Doradziła właśnie FIT me!, wzięła kilka próbek i prze lustrem szukałam odpowiedniego koloru. To było w lato, więc wtedy dopasowałyśmy nr 130, później, później używałam 115 jak już trochę opalenizna zeszła. Tak do tej pory zużyłam 1,5 opakowania nr 130, jedno 115 a obecnie również używam 115 (jakoś jeszcze 130 mi nie pasuje ;D) tylko tej nowej wersji z glinką.

CENA: Regularna to 32,99 zł. Ja kupowałam w Hebe za 15,39 zł, 18,50 zł i 18,59 zł. Ten z glinką kupiłam w Rossmannie za 14,85 zł, ale ogólnie recenzja dotyczy tej wersji bez glinki :D


OPAKOWANIE: plastikowa tubka z zakrętka. Mamy tutaj malutką dziurkę, ale to dobrze bo podkład jest dość rzadki, więc za specjalnie przypadkiem za dużo nam nie wyleci.


ZAPACH: tyle czasu go używam, ale już się przyzwyczaiłam i go nie czuję lub po prostu nie pachnie ;D
KONSYSTENCJA: jak już wspomniałam przy opakowaniu to dość rzadka. Zdarzyło mi się parę razy, że z gąbeczki chlapnął mi na podłogę lub co gorsze na bluzkę.


Kolory jak widać :D 130 Buff Beige na górze i 115 Ivory na dole.

DZIAŁANIE: jak tyle razy go kupiłam to musi znaczyć, że jest dobry ;D Kolory idealnie dla mnie dopasowane. Zakrywa zaczerwienienia i mniejsze niespodzianki (przy większych można się wspomóc korektorem), faktycznie ładnie wygładza skórę. Daje efekt matu, ale takiego świeżego a nie że skóra nagle wygląda na suchą. W mega upalne dni dodatkowo używałam pudru (Ecocera). Zależy też co nakładałam pod podkład. Bo jak krem był bardziej treściwy to tutaj również przydawał się puder. Na czas pracy dawał radę, na imprezach gdzie lubię sobie potańczyć po pewnym czasie zaczynał się świecić. Skórę mam mieszaną, lubi się czasem świecić w strefie T.

Na koniec zdjęcia twarzy. Kolor nr 115. Zdjęcia z kwietnia, więc dlatego długie włosy ;D i zrobione przed pracą i w trakcie, więc wybaczcie miny haha


Widać, że jakieś syfki są zakryte.

Znacie podkład FIT me! Maybelline? Jakiego obecnie używacie?

22 komentarze:

  1. Ja go lubię latem (chociaż teraz akurat go nie mam :D), bo dobrze matuje. Dla mnie w kwestii matowienia w sumie jest tym ulubionym chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam w tym momencie kilka podkładów. Ulubione to kryjący marki Bielenda i Bell Royal Matt 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Bielendy też niedawno jakiś miałam, z Bell chyba w ogóle. Będę musiała sprawdzić 😄

      Usuń
  3. Nie używam podkładów, ale te są bardzo ciekawe :) Ładny, naturalny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała troszkę ładniejszą skórę to też bym nie używała ;D

      Usuń
  4. Lubiłam się z tym podkładem. I z tego co pamiętam najlepiej sprawdzał się u mnie w cieplejszych miesiącach;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja koleżanka go używa i bardzo lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Swego czasu uuuuwielbiałam ten podkład i też zużyłam kilka opakowań. Teraz różne podkłady testuję, więc rzadko wracam do jakiegoś podkładu, ale do tego chętnie bym wróciła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go właśnie tak polubiłam, że już używam od jakiegoś roku ;D

      Usuń
  7. Miałam ten podkład i u mnie na suchej skórze spisywał się świetnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście super kryje i ładnie wygląda, bez efektu maski. Szkoda, że konsystencja taka, że potrafi na ubranie ścieknąć, ale pewnie jak się człowiek nauczy odpowiednio wydobywać, to nie będzie to duża niedogodność, tym bardziej, że z działania i efektu jest się zadowolonym.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)