- Tym razem zacznijmy od jedzenia :D Kawa, jajecznica z kurkami, frytki.
- Spacer i dwa widoczki z mojego okna.
- 6 lipca byłam na ślubie mojej przyjaciółki. Dwa pierwsze zdjęcie to moje kombinacje z fryzurą i makijażem :D Koniec końców mama mnie uczesała a sama się malowałam. Jak dostanę jakieś zdjęcia od Młodych to pewnie coś jeszcze pokażę ;D
- Moje weselne pazurki. Pierwszy raz poszłam na hybrydy! Uwielbiam to złotko <3
- Niko - pies mojej siostry. Zdjęcia sprzed miesiąca a on już tak dużo urósł!
- Pimpek i Leti (mojego brata) śpiochy...
- Uwielbiam te 2 zdjęcia xD
- Jak brzuszka do góry nie wywali to nie wytrzyma ;D
- A tej panny ostatnio przez 2 tygodnie nie było w domu. Na szczęście wróciła bo już myśleliśmy o najgorszym...
- Kiedy mi się nudzi przed snem haha
- Mama fotograf <3 No te w środku sama zrobiłam.
- Żeby nie było, że narzekam na pracę ;D Naleśniki z jagodami, pulpet z kurkami, Tymbark xD
- Guzianka i ostatnie też z wyżej wspomnianych dni. Jeszcze 20 lipca w moich Zdorach odbył się jarmark, ale ja tam dotarłam przed 22 bo byłam w pracy na drugą zmianę, więc zdjęć nie mam ;D
Najwięcej serduszek na Instagramie zdobyły zdjęcia bo remis 171 ;D :
Piątka najchętniej czytanych wpisów na blogu:
No i tak przez Ciebie zjadłabym frytki teraz :D Książkę Trzy kroki od siebie czytałam i polecam każdemu :) Las zna Twoje imię mam w planach! Piękny makijaż, fryzurka i hybrydy szczególnie to złotko jak pisałam na Insta :) Lucyfera oglądałam i czekam na kolejny sezon! Niko jaki śliczny podobny do mojego psiaka Mańka :) Tęcza jaka piękna! Pimpek i Leto również urocze <3 U mnie nic ciekawego w lipcu się nie wydarzyło minął mi z prędkością światła :)
OdpowiedzUsuńHaha też bym mogła teraz zjeść :D Ja właśnie Trzy metry od siebie już pożyczałam. Ach ten Lucyfer <3 O patrz :D Faktycznie czas leci jak szalony :(
UsuńŚwietne zdjęcia! Obie z siostrą pięknie wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńFajne podsumowanie miesiąca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam taką jajecznicę.
OdpowiedzUsuń<3 !
UsuńZjadłabym frytki, chociaż często tak mam, że zjadłam a potem mówię 'eee nie były takie dobre' xd Ile piesów ♥ Ale dobrze, że koteł wrócił, bo jak to bez niego tak.. :D Bardzo ładne paznokcie! Szczególnie to złotko :)
OdpowiedzUsuńChodź idziemy z Marzycielką ;D Ja tam uwielbiam domowe frytki <3
UsuńWidać, że cała rodzina kocha psy <3 :D No dziwnie bez tej Wieśki była :( zdążyłam się już do niej przyzwyczaić. Najprawdopodobniej wystraszyła się Leti bo była u nas przez 2 tygodnie. Dziękuję :)
Na sianku znów podziwiam, piechy skradły wpis <3
OdpowiedzUsuńMama taka zdolna <3
UsuńU mnie jak zwykle cały zwierzyniec ;D
Piesełki najlepsze haha :)
OdpowiedzUsuńMoje kochane <3
UsuńTrochę się działo, Pimpek jak zwykle gotowy do zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńUrodzony model :D
UsuńNiko <3 <3 wygląda jak mój Messiczek ;(
OdpowiedzUsuń