Czas na przegląd ostatnich wakacyjnych nowości :) Zapraszam!
Darmarsklep.pl
Koleżanka z pracy poprosiła mnie żebym zamówiła jej perfumy (Avon Perceive Sunshine dostała ode mnie na urodziny i bardzo jej się spodobały ;)). Postanowiłam przy okazji uzupełnić swoje kosmetyczne braki i podzielić się przesyłką 😅🙈 Moje pierwsze zakupy w tej drogerii. Krówka była przepyszna! Idealnie krucha.
- FaceBoom peeling gruboziarnisty - 18,49 zł
- Wilkinson maszynki do golenia - 6,29 zł
- Bielenda aktywne serum korygujące - 16,89 zł - tyle czasu za mną chodziło i w końcu mam!
- Bielenda aktywny tonik - 8,99 zł - dobrałam też tonik bo ten z Isany, który ostatnio kupiłam okazał się okropny.
- Gillette żel do golenia - 11,99 zł - ostatnio miałam kilka pianek, ale jednak nie ma to jak żel 😄
- Top Choice pęseta skośna - 4,99 zł
- Green Feel's odżywka-maska mango i pokrzywa - 14,99 zł
- Organic Shop żel pod prysznic - 8,19 zł - też mango 😅
Oriflame
- Szczotka do włosów - 14,99 zł - mój Tangle Teezer był już w opłakanym stanie, więc przyszedł czas na wymianę. Szczotka Oriflame ma troszkę inny kształt i twardsze włoski czy jak to tam nazwać, ale w sumie już się do tego przyzwyczaiłam.
- Chłodzący balsam do ciała Love Nature arbuz i cytryna - 14,99 zł - lato, upały, więc przydatny produkt, ale faktycznie chłodzące działanie odczułam dopiero po całym dniu spędzonym na słońcu. Czyli po całym dniu spędzonym na zewnątrz. Ładnie pachnie, ma fotogeniczne opakowanie, ale działanie chciałabym mocniejsze.
- Błyszczyk do ust The One Creamy Beige - 19,99 zł - niby jest tu jakiś kolorek, ale na ustach daje głównie szklisty efekt i o to mi chodziło. Tak jakoś zachciało mi się błyszczyku 😄 a już latami nie używałam. Nie skleja ust (czego najbardziej się obawiałam), ładnie pachnie.
Hebe i Biedronka
- Nivea żel pod prysznic Clay Fresh z imbirem i bazylią - 8,99 zł - na blogu znajdziecie recenzję wersji z agawą i i lawendą (niebieska).
- Intimea emulsja do higieny intymnej kwas mlekowy i wyciąg z rumianku - 3,95 zł
- Niuqi rozświetlającą maska na tkaninie ananas (z Biedronki)
- Bielenda rozświetlający złoty eliksir - 19,99 zł - dałam się namówić przy kasie ;D ale lubię takie świecidełka do ciała.
- Maybelline fit me podkład do twarzy nr 115 - 19,79 zł - to mój główny powód wizyty w drogerii 😅
Blog Inveo - testowanie
- Invelo tusz do rzęs z czynnikiem stymulującym wzrost włosów
hello.kidssklep
- Bielenda masełko do rąk odżywczy banan - 8,01 zł - jak ono pachnie! 😍
- Gracja bio maska oczyszczająca aktywny węgiel - 15,29 zł - moje pierwsze zetknięcie z marką, więc tym bardziej jestem ciekaw jak wypadnie!
- Ziaja Baltic Home Spa żel 3w1 żel do mycia twarzy, ciała i włosów - 11,66 zł - mango wiadomo! Był ze mną w weekend w Warszawie. Nie mam już żadnych małych kosmetyków to lepszy taki zastępujący trzy niż targanie trzech różnych butli.
Gratisy
- Delia masełko do ust z olejkiem arganowym i wit. E SPF 20
- Bambino mydełko w kostce - czy tylko mi ta marka kojarzy się tylko z oliwką dla dzieci? 🙈
- Bielenda bikini nawilżająco-łagodząca maska w płacie po opalaniu - w tym roku już raczej nie będę się opalać, ale maskę pewnie wykorzystam 😅
- Bielenda zabieg regenerujący do dłoni i paznokci kuracja parafinowa - moim dłoniom zdecydowanie się przyda!
- Próbki kremów Herbal Care krem odmładzający dzika róża i detoksykujący czarny ryż
Soraya - współpraca
- Oczyszczająca galaretka z efektem glow - kosmetyku do oczyszczania twarzy w formie galaretki jeszcze nie miałam. Jestem jej mega ciekawa!
- Cytrynowa mgiełka odświeżająca - można używać zamiast toniku.
- Opalizująca maska peel-off z efektem glow
- Nawilżający hydrożel do cery mieszanej i tłustej
Przesyłka od Magdy (@tematyczniekosmetycznie)
Moc instagrama :D Fit me zużyłam już kilka opakowań a dla Magdy jest za ciemny i dorzuciła mi jeszcze dwa podkłady do wypróbowania.
W sierpniu na kosmetyki wydałam 202,20 zł (troszkę przyszalałam xd). W lipcu było to 81,19 zł.
Zainteresowało Was coś szczególnie z moich nowości?
Bananowe masełko Bielendy jest cudne :)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńPrawie nic nie miałam z tej gromadki :). Peeling FaceBoom chciałabym spróbować, sięgnęłam po piankę i dwa inne ich produkty, a peeling też mi się wydaje ciekawy :P
OdpowiedzUsuńPo które sięgnęłaś? U mnie pojawiły się już recenzje wody micelarnej i właśnie pianki, za puder muszę się zabrać w końcu i za jakiś czas też o peelingu napisać :)
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA co takiego w nim super? ;D
UsuńŚwietne nowości! Jestem ciekawa tych kosmetyków z Soraya. :)
OdpowiedzUsuńPóki co parę razy kremu użyłam i sama jestem ciekawa jak to dalej będzie :)
UsuńUżyłam niedawno maski na tkaninie z Niuqi z ananasem i byłam z niej baaardzo zadowolona, piękny ma zapach;) Miałam też opalizującą maskę peel-off z efektem glow z Sorayi i średnio byłam z niej zadowolona...
OdpowiedzUsuńMi ten ananas chemicznie pachniał, ale działanie spoko. Co do Sorayi to ogólnie nie jestem fanką masek peel-off.
UsuńNo rzeczywiście troszku się przyszalało xD Ukochane serum moje widzę, ale wieki je nie miałam :D Muszę kupić też tonik, miałam to zrobić na jesień, ale kupiłam nie dawno inne. No nic może jeszcze mi się uda :P
OdpowiedzUsuńTroszeńkę ;D Jest, jest :D Mi się tonik powoli kończy i na jego miejsce wskoczy mgiełka Soraya :) Dasz radę ;D
UsuńA myślałam, że tylko mnie poniosły sierpniowe zakupy a tu proszę;) ten żel 3w1 Ziaja miałam kupić i w końcu zupełnie o nim zapomniałam;(
OdpowiedzUsuńHaha, nie jesteś sama :D Może jeszcze uda Ci się go dorwać!
UsuńSzkoda, ale fajnie, że chociaż pielęgnacja ok :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty od organic shop :*
OdpowiedzUsuńMasz jakichś ulubieńców z tej marki?
Usuń