Rossmann & Biedronka
- Evree Magic Rose tonik do twarzy skóra mieszana - 14,99
- Venus Nature sól morska 2w1 peelingująca do stóp - 12,49
- Perfecta SPA glinkowy scrub do ciała - 15,99
- i rzecz z Biedronki: suszarka do włosów, która kosztowała coś około 23 zł. Kupiona tak "w razie czego". Jeszcze jej nie używałam.
- Joanna sensual żel do golenia - 7,89 (Tak w trakcie pisania wpadłam na pomysł żeby zrobić nowe zdjęcia do jego recenzji :D)
- AA migdałowa pomadka ochronna Sun Care SPF25 - 4,49 (Tutaj Wam już napiszę, że pomadka nie pachnie migdałami i bieli usta.)
- Isana summer feelings żel pod prysznic - 2,99 (Miałam w pracy mydełko o tym zapachu i się zakochałam! Nie ma co się dziwić, że żel wylądował w mojej łazience :D)
Empik
"Był sobie pies" W. Bruce Cameron - 30,35 zł
"Zapach szczęścia" Klaudia Kopiasz - 12,41 zł
"Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie" Federico Moccia - 9,19 zł
"Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić" Federico Moccia - 12,41 zł
"Zakochać się" Cecelia Ahern - 12,41 zł
Twórczość Moccia i Ahern jest mi już trochę znana i myślę, że teraz zacznę od kogoś nowego, czyli Bruce Cameron i "Był sobie pies". Znacie te książki? Coś polecacie?
Szczerze powiem, że ostatnio z książkami mi nie po drodze. Ostatnią przeczytałam w marcu. Kończąc liceum myślałam sobie jak to fajnie będzie czytać tylko to co chcę a nie lektury i gdzieś tam pomiędzy coś swojego. Jednak co do czego po skończeniu szkoły czytałam coraz mniej... Teraz to widzę. Nie będę tu obiecywać jakiejś mocnej poprawy bo nie o to mi chodzi. Po prostu będę czytać wtedy kiedy będę miała na to ochotę. Nadal to lubię i Nie mam zamiaru rezygnować na dobre. A może i wkręcę się jak kiedyś😉 Polecenia książek mile widziane☺ Żeby nie było, że tylko psy i "romanse" - lubię też fantastykę. Jeśli macie ochotę to zapraszam również na mój profil na stronie lubimyczytac.pl Znajdziecie mnie tam pod starą blogową nazwą - Madness (http://lubimyczytac.pl/profil/317871/madness). Co ciekawego czytacie? (tak, skopiowałam tekst z insta). Dodam, że "Był sobie pies" przeczytałam, ale co i jak napiszę w kulturalnym podsumowanie. Teraz jestem w trakcie czytania "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie".
Avon
- Zestaw za 15 zł: żel, balsam i mgiełka do ciała z serii Naturals, w wersji grejpfrut i mięta. O żelu i mgiełce pewnie jeszcze napiszę na blogu a balsam ktoś z Was może wygrać w konkursie urodzinowym.
Wygrana u Marzycielki
- BodyBoom peling kawowy bananowy - cieszę, że będę mogła w końcu wypróbować BB!
- Rimmel BB 9w1 - jeśli dobrze pamiętam to miałam kiedyś jego próbkę i był spoko.
- Gliss Kur maska intensywnie regenerująca - oj daawno nie miałam produktów do włosów Gliss Kur.
- Bielenfa mattbooster żelowa maseczka normalizująco-matująca
- Balea żel pod prysznic Bahama Dream - kokos zawsze spoko ;)
- Balea żel wanilia i kokos - ciekawe co z tego będzie bo zapach kokosa lubię a z wanilią różnie bywa :D
- Balea żel do golenia kwiaty orientalne - na chwilę zdradzę mój ulubiony żel z Joanny :D
Testowanie z Bielendą
Jakiś czas temu przez aplikację na Facebooku zgłosiłam się do testowania, zapomniałam o tym, dostałam maila, że się dostałam i nie pamiętałam co wybrałam :D Wczoraj zagadka się rozwiązała. Wybrałam karotenowy olejek do opalania SPF6. Znacie? Ostatnio pisząc o balsamie do opalania Nivea trochę narzekałam na warstwę jaką zostawiają balsamy. Zobaczę jak będzie z tym olejkiem. Chociaż raczej wykorzystam go jako zwykły "balsam" bo ochronę ma niską.
Na koniec zdjęcie z insta bo mi je gdzieś wcięło :D Nowości Bodeco:
W lipcu na kosmetyki wydałam 73,84 zł. W czerwcu było mniej bo 45,75 zł.
Tradycyjnie przypominam o stronie Refunder.pl, dzięki której możemy uzyskać zwrot za zakupy.
Denko
- Alma K Ochronny krem do rąk
- Bielenda Carbo Detox Oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy
- L'biotica Biovax Odbudowujący balsam do włosów Opuntia Oil&Mango
- Isana waciki
- Mizon Ślimakowy żel do twarzy
- Vianek Energetyzujące masło do ciała z ekstraktami jabłka i mięty
- Dermiss Progresywny żel złuszczający z kwasem szikimowym
- L'Oreal Elseve Magiczna Moc Glinki maska przed myciem - będzie recenzja na blogu.
- Himalaya Maseczka oczyszczjąca z neem
- OH! My sexy hair... Be the 8th wonder! maska do włosów
- Ziaja Naturalny oliwkowy płyn do higieny intymnej
- Avon Senses Nawilżający żel pod prysznic Anti-Stress (ylang ylang i paczuli)
- Gilette Maszynki Blue II
- AA Maseczka do twarzy Beauty bar węglowa oczyszczająca
- Pilaten Kolagenowe płatki pod oczy
- Bielenda żelowa maseczka normalizująco-matująca
- Himalaya Oczyszczająca pianka do mycia twarzy z neem
- Bebeauty waciki
- Vianek nawilżający szampon do włosów suchych i normalnych
Całkiem ładne to moje denko ;) Od razu tutaj zaznaczę bo może komuś nie będzie się chciało wchodzić w linki to szamponu Vianka nie uważam za bubla. On po prostu jest przeznaczony do innego rodzaju włosów niż moje i dlatego go nie kupię.
W lipcu ubyło mi 19 kosmetyków (w tym 3 saszetki) a przybyło 19 (w tym 3 saszetki). Pierwszy raz mam taką sytuację, że po jednej i drugiej stronie jest tyle samo kosmetyków :D Nawet ilość saszetek się zgadza haha
Znacie coś z moich nowości/denka? Co Wam ciekawego wpadło w lipcu w łapki?
Żel waniliowo-kokosowy Balea jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie wypadnie:)
UsuńIsaneę bardzo lubię ale nan tym się konczy, powącham i odkładam na półkę. Strasznie wysusza moja skórę;/
OdpowiedzUsuńO kurczę :( Ja zawsze staram się nakładać balsam po kąpieli, więc takich efektów nie zauważyłam.
UsuńUwielbiam tonik Evree :) Książki znam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie? ;)
UsuńBardzo chce przetestować ten tonik z Evree. Lubię też tą piankę do golenia z Joanny, reszty niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńTonik polecam! W poprzednim poście jest jego recenzja :)
UsuńPianka jest świetna!
miałam czarną maskę z Pilaten, tej białej nie znam
OdpowiedzUsuńI jakie wrażenia po czarnej? Ja miałam jedną saszetkę i nie nabrałam ochoty na więcej.
UsuńSporo nowych dla mnie produktów :). Swego czasu bardzo chciałam wypróbować peelingi BB, teraz już mi trochę przeszło :P
OdpowiedzUsuńHehe :) Ja wygrałam, więc w razie czego wielkiego żalu nie będzie :D
UsuńBardzo fajne nowości! Glinkowy scrub do ciała zapowiada się bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńNiedługo o nim napiszę na blogu :) Przez jedną rzecz pewnie wiele osób z niego zrezygnuje...
UsuńMnie ciekawi zapach tej nowej serii z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJakiej nowej? Bo coś mnie chyba ominęło :D
UsuńTano wyczaiłaś te książki :D Oprócz "Był sobie pies" ;)
OdpowiedzUsuńNo nie :D Całkiem nowa jest, więc jeszcze nie taka tania :D
Usuńmiałam tylko tonik z Evree
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPatrzę, że w Empiku zaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńCo ja będę sobie żałować ;D
UsuńSporo fajnych produktów i nawet kilka znam :D
OdpowiedzUsuńKtóre? :)
UsuńKilka nawet znam ;) miłego testowania kochana ;)
OdpowiedzUsuńKtóre? Dzięki!:)
Usuń