Co stosowałam:
Szampon: Garnier Oil Repair 3 do włosów zniszczonych, suchych, łamliwych na wyjazdach, w domu Organiczny szampon w kostce Secrets de Provence do włosów przetłuszczających się
Maska (dwa razy w tygodniu): L'Oreal Elseve Fibralogy -
recenzja, później Maska jednominutowa z kolagenem do włosów bardzo zniszczonych L. Colutti - pięknie pachnie!
Odżywka d/s: Petal Fresh aloes i cytrusy nawilżająca, później Advance Techniques BB do włosów d/s Avon
Na końcówki: zielone serum z Avonu też seria Advance Techniques
W październiku odpuściłam olejowanie, ale muszę się zabrać do wykorzystania do końca olejku Loton :D
Zdjęcia z października: tak samo jak we wrześniu w trakcie schnięcia co jakiś czas przeczesywałam włosy szczotką. Wydaje mi się, że lepiej się wtedy układają niż gdy tylko je rozczeszę i zostawię do wyschnięcia. Różnicę możecie zobaczyć w wrześniowym podsumowaniu. Zdjęcia robione z lampą.