Nie mam zwyczaju pisania recenzji po jednym użyciu (bo co możemy powiedzieć? Jak coś pachnie, jaką ma konsystencję...), ale ta maseczka tak mnie zachwyciła jednorazowo w sensie relaksacyjnym, że musiałam Wam o niej napisać chociaż kilka słów!
Opakowanie: saszetka o pojemności 15 g. Szkoda, że nie jest to większą pojemność i maseczka nie jest wielokrotnego użytku. Co prawda cieszyłam się nią przez trzy dni bo pojemność jest dość spora, ale trzeba ją szybko zużyć żeby nam nie wyschła i nic niefajnego nam się do środka nie dostało bo nie można jej zamknąć. Ja zastosowałabym tutaj chociaż saszetki podobne do tych z Babuszki Agafii.
Kolor: ciemny brązowy, czekoladowy.
Konsystencja: wyobraźcie sobie rozpuszczoną czekoladę. To coś podobnego!
Zapach: cudowny! Czekoladowy! Z pomarańczą w tle.
Działanie: już od momentu otwierania jest przyjemnie bo czuć cudowny zapach (oczywiście kwestia gustu, dla mnie jest super). Dalej fajna czekoladowa konsystencja i w trakcie nakładania cudowne uczucie ciepła. Naprawdę jest to przyjemne ciepło a nie jakieś pieczenie i inne nieprzyjemności. Samo używanie to czysta przyjemność, ale też po spłukaniu i osuszeniu skóra jest w dobrym stanie. Nie błyszczy się, wygląda zdrowo, jest przyjemna w dotyku. Maseczkę nakładamy po oczyszczeniu twarzy, więc potęguje ona tutaj to oczyszczenie. Z racji rozgrzewającego efektu będzie idealna po zimowych wojażach!
Kupiłam w Hebe za 5,99 i żałuję, że nie zrobiłam zapasu i nie mam zbyt łatwego dostępu do Hebe...
Jeśli będę miała okazję to na pewno kupię więcej niż jedną saszetkę. Znacie maseczki Montagne Jeunesse? Macie wśród nich ulubioną? To jest moja trzecia maseczka MJ, ale pierwsza, w której się zakochałam :D <3
s łyszałam już wiele zachwytów nad tą czekoladową wersją ;D tej jeszcze nie miałam, ale na pewno się na nią skuszę ;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Miałam zwykłą czekoladową, ale ta to dopiero jest mega! :)
UsuńNigdy jeszcze nie miałam tych maseczek, ale chyba muszę spróbować :) Tylko może jakiejś innej wersji niż czekoladowa, bo nie jestem amatorką takiego zapachu w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz coś dla siebie! :)
UsuńZ tej firmy uwielbiam maseczkę z algami z morza martwego. Musze ją kupić ponownie.
OdpowiedzUsuńTo będę musiała wypróbować ;D
Usuńnigdy nie mialam tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńZainteresowały Cię jakieś?:)
UsuńOoo takie coś nałożyć na twarz idealne spa
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuńmoże i do mnie kiedyś trafi:) lubię maseczki tej marki
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
Usuńbrałabym! :) dobrze, że wizyta w Hebe jeszcze przede mną, to teraz wiem, na co koniecznie muszę zwrócić uwagę. ;) i dodatkowo, to będzie też fajny prezent pod choinkę dla mamy i siostry, bo też lubią czekoladę (no dobra, kto nie lubi ;p) i maseczki. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Super, że mogłam pomóc w wyborze! :D Ja mam nadzieję, że w weekend uda mi się zahaczyć o Hebe :D
Usuńjakoś te maseczki mnie nie interesują ;/
OdpowiedzUsuńKażdy może zainteresować się czymś innym :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować te maski :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj! I mam nadzieję, że też polubisz :D
Usuńnie miałam jej, ale chętnie bym ją wypróbowała...
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam :)
Usuńczekolada jak najbardziej na tak ;) maska niekoniecznie dla mnie, ponieważ nie używam masek rozgrzewających i bałabym się efektu, ponieważ czekolada w składzie mogłaby mnie uczulić. kosmetyk bardzo ciekawy i mogłabym spróbować innej maski z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńEfekt rozgrzewający jest naprawdę przyjemny :)
UsuńSzkoda z tym uczuleniem :(
Mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie!