Żel przeznaczony do oczyszczania cery naczynkowej, zaczerwienionej, wrażliwej (ja mam mieszaną i oczywiście moje wrażenia dotyczą mojej).
Jak używać żelu wiemy. Tutaj producent jeszcze zaznacza żeby omijać oczy.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Coco-Glucoside, Bromelain, Panthenol, Propanediol, Ribes Nigrum Seed Extract, Mandelic Acid, Xanthan Gum, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Chamomilla Recutita Oil, Parfum.
POJEMNOŚĆ: 150 ml
Mamy 3 miesiące na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: 20,99 zł w bee.pl. Ja testuję w ramach współpracy.
OPAKOWANIE: z tych moich ulubionych bo z pompką. Do tego ta buteleczka jest taka fajna, malutka i poręczna. Mi żel już się kończy i teraz pompka trochę "pluje", ale przez większość czasu działała bez zarzutu.
ZAPACH: ten zapach kojarzy mi się z peelingiem do ciała, o którym pisałam Wam jakiś czas temu. Konkretnie chodzi o peeling Planeta Organica z mango i nasionami chia, który niestety wcale mango nie pachnie. Tam pisałam, że kojarzy mi się z jakimś aromatem do ciast i tutaj jest podobnie. Nie jest to jakiś cudowny zapach, ale ja już się do niego przyzwyczaiłam.
KOLOR i KONSYSTENCJA: taki pomarańczowy żel.
DZIAŁANIE: jak coś jest enzymatyczne to mi się kojarzy, że podczas mycia skóra będzie się tak jakby kulkować pod palcami (gumkować - to tak chyba bardziej fachowo się nazywa ;D). Tutaj tego efektu nie ma, ale skóra niemalże skrzypi, więc i tak mam to poczucie, że skóra jest super oczyszczona. Przy tym nie odczuwam żadnego wysuszenia i innych nieprzyjemności. Zaraz i tak nakładam tonik i krem, ale ogólnie nic złego się nie dzieje. Oczywiście staram się nie tykać nim oczu. Dopiero tak pod koniec "płukania" twarzy. Nie przypominam sobie sytuacji żeby wywołał jakieś pieczenie czy łzawienie oczu. Ogólnie jeśli ma się makijaż na oczach to trzeba go starannie zmyć micelkiem. Żelu używam rano i wieczorem i w obu przypadkach sprawdza się dobrze. Zmywa to co się nagromadzi na twarzy nocą czy przez cały dzień. Ewentualne resztki podkładu też zmywa.
W ogóle to dawno nie miałam kosmetyków z całej tej grupy Sylveco. Polecacie coś? Coś nowego fajnego ostatnio wypuścili?
Nie miałam jeszcze przyjemności go używać ale może się skuszeni
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci przypadnie do gustu jeśli wypróbujesz 😊
UsuńNie miałam okazji go używać
OdpowiedzUsuńZainteresował Cię?
UsuńChętnie bym go przetestowała <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci przypadnie do gustu :)
UsuńJak skóra "skrzypi", już nie dla mnie. Mam zbyt wrażliwą cerę, żeby dodatkowo zaburzać warstwę hydrolipidową :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMiałam ten żel baaardzo dawno, ale pamiętam go pozytywnie. :)
OdpowiedzUsuńSuper, że wspomnienia pozytywne 😊
UsuńAromat do ciast.. no ciekawe :D Dla mnie chyba nie, uznałam, że to rumianek z liśćmi porzeczki jak pisze na opakowaniu. Dla mnie on słabo oczyszcza - rano okej, ale na wieczór wolę coś mocniejszego ;P
OdpowiedzUsuńJaki by nie był to nie jest to jakiś cudowny zapach 🙈 Co do oczyszczania jestem zadowolona niezależnie od pory. Może dlatego, że teraz rzadko kiedy się maluję, więc te zabrudzenia są podobne.
Usuń