11/22/2021

Bielenda Vege DETOX Płyn micelarny jarmuż & burak

Hej, hej :) Tęsknił ktoś za recenzjami kosmetytków Bielendy? :D Dawno tutaj nic nie było, ale właśnie kończy mi się płyn micelarny, więc co nieco o nim dzisiaj opowiem. Dodam, że niedługo zastąpi go woda micelarna FaceBoom (w użyciu mam już tonik) a ta marka też należy do Bielendy. No dobra, na razie zapraszam do zapoznania się z dzisiejszym bohaterem. Lubicie warzywka jarmuż i buraki? :D Ja przyznam, że jarmuż zjadam czasami w sałatkach, ale buraków nie lubię. Jak to lubienie i nielubienie ma się do płynu micelarnego?

Do czego służy płyn micelarny wszyscy wiemy, więc nie będę tu powtarzać obietnic producenta. Tak w skrócie ma oczyszczać, odświeżać, usuwać makijaż oraz pozostałe zabrudzenia i nadmiar sebum. Z przodu opakowania mamy jeszcze informację, że wspomaga redukcję niedoskonałości. (Od razu tutaj napiszę, że to dla mnie mało istotne bo płyn micelarny mam tylko przez chwilę na skórze, zaraz go zmywam jakimś myjadełkiem i nie wiem jak miałby zadziałać w tak krótkim czasie).

SKŁAD: Aqua (Water), Glycerin, Trehalose, Sorbitol, Niacinamide, Brassica Oleracea Acephala Leaf Extract, Beta Vulgaris (Beet) Root Extract, Potassium Azeloyl Diglycinate, Biosaccharide Gum-4,sodium Hyaluronate, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Cocoyl Alaninate, Coco-Glucoside, Lactic Acid, Disodium EDTA, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Sodium Dehydroacetate, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool.

POJEMNOŚĆ: 500 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia. Ja kupiłam w sierpniu i pewnie jakoś wtedy zaczęłam używać. Mamy listopad i już się kończy, więc się wyrobiłam :D
CENA: kupiłam w Hebe za 9,99 zł


OPAKOWANIE: plastikowa spora butla, ale mi jej rozmiar nie przeszkadza. Wygodnie leży w dłoni i nalewa się nią płyn na wacik. Gdzieś czytałam, że zamknięcie szybko się psuje - ja jak już wspominałam płyn mam na wykończeniu i korek trzyma się w całości.

ZAPACH: czy ktoś tutaj spodziewał się jakiegoś warzywnego zapachu? :D Dla mnie to typowy micelowy zapach. O ile taki istnieje haha Nic nieprzyjemnego, delikatny zapach w niczym nieprzeszkadzający. Burakiem pachnieć nie będziemy :D

KOLOR: jasnozielony.
KONSYSTENCJA: wodnista.


DZIAŁANIE: na opakowaniu jest napisane żeby przetrzeć twarz wacikiem i przemyć ciepłą wodą i, że nie wymaga mocnego pocierania. Ja sobie nie wyobrażam po zmyciu makijażu płynem micelarnym umyć twarz tylko wodą. Musi wlecieć jakieś myjadełko (obecnie pianka  OnlyBio kombucha). I tak na zmycie tuszu z rzęs (testowałam ostatnio na tym tuszu Oriflame) potrzebuję 4 wacików (w sensie po 2 na oko) faktycznie bez mocnego pocierania, ale ja też zawsze staram się nie robić tego zbyt mocno. Na ogół oczy mnie nie piekły. Chyba, że serio mocno nasączyłam wacik i coś do tego oka się dostało. Super sobie radzi z cieniami (ja mam paletkę z Inglota). Jeśli chodzi ogólnie o twarz to przemywam jednym - dwoma wacikami tak wstępnie a resztę myję żelem czy co tam aktualnie używam. Ogólnie temu płynowi micelarnemu nie mam nic do zarzucenia. Przy moim lekkim makijażu bez produktów wodoodpornych sprawdza się bardzo dobrze. Burak nie taki straszny jak go malują haha Także na pewno w przyszłości będę sięgać po inne płyny micelarne Bielendy ;)

Znacie kosmetyki z linii vege detox?

10 komentarzy:

  1. Nie znam tej serii. Ale przyznam, że calkiem możliwe, że się skusze

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię micele Bielendy, ale ten mi jeszcze nie wpadł w oko. Będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam tę serię Bielendy, ale na nic się nie skusiłam ;) Ogólnie marka ma naprawdę dobre płyny micelarne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz zamiar coś kupić czy akurat ta seria Cię nie interesuje? A to prawda :)

      Usuń
  4. Z Bielendy bardzo lubiłam płyn micelarny z linii różanej, był niezwykle skuteczny i bardzo wydajny. Ta wersja też brzmi fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przepadam za różanymi kosmetykami, ale super, że się u Ciebie sprawdzał :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)