Oryginalne oliwkowe mydełko Gamila Secret. Receptura opracowana z myślą o najbardziej wrażliwej skórze. Idealna do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Posiada właściwości pielęgnacyjne i oczyszczające.
Skład kostki pielęgnacyjnej Gamila Secret Original
Sodium Olivate, Laurus NobilisFruit Oil, Sodium Cocoate, Nigella Sativa(Black Cumin) Seed Oil, Simmondsia Chinensis(jojoba) Seed Oil,, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Urtica Dioica (Nettle) Extract, Anthemis, Nobilis (Chamomilis) Flower Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Verbena Officinalis Extract, Ruta Graveolens Leaf/Stem (Rue) Extract, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract, Pistacia Vera Seed Extract, Inula Viscosa Flower/Leaf/Stem Extract, Laurus Nobilis Leaf, Olea Europaea Leaf, Punica Granatum Seed.
POJEMNOŚĆ: 30 g
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
OPAKOWANIE: Kartonik.
ZAPACH: mi kojarzy się z szarym mydłem.
KONSYSTENCJA: kostka mydłka jak kostka mydła ;D Używam już jakiś czas i nie zrobiła się jakaś miękka.
Działanie kostki pielęgnacyjnej Gamila Secret Original
Bardzo fajnie sprawdza się w oczyszczaniu skóry po nocce jak i wieczorem po uprzednim demakijażu. Tworzy przyjemną piankę i nie wywołuje ściągnięcia skóry. Trzeba jednak uważać by piana nie dostała się do oczu bo niestety potrafi wywołać pieczenie. Raz zdarzyło mi się użyć jej golenia nóg gdy akurat skończył mi się żel i wypadła całkiem ok, ale jednak używanie mydełka w takim celu mocno wpłynęłoby na słabą wydajność. Przy myciu samej twarzy (no też szyi i dekoltu) starczy na długo. Jakiś czas temu pisałam Wam o innej wersji tej kostki - Soothing Geranium i w trakcie jej stosowania widziałam mniejszą ilość niespodzianek na twarzy. Przy wersji oryginalnej jest wszystko po staremu. I do mycia włosów jednak nie wypróbowałam.
CENA: 34 zł za 30 g, 85 zł za 115 g. Ja testuję w ramach współpracy.
Inne recenzje Gamila Secret:
Znacie kosmetyki Gamila?
Pierwszy raz słyszę o marce :)
OdpowiedzUsuńZainteresowała Cię?
UsuńNie znam, ale mam ochotę wypróbować to mydełko :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się uda i wypadnie dobrze :)
UsuńNie miałam okazji testować jeszcze kosmetyków tej marki. :)
OdpowiedzUsuńZainteresowało Cię coś z jej oferty? :)
UsuńDrugi raz w ostatnich dniach czytam o ich produktach, a wcześniej zupełnie nie kojarzyłam marki :). Mydło ciekawe, aczkolwiek ostatnio do twarzy chętniej sięgam po żele :)
OdpowiedzUsuńJak zaznaczyłam we wpisie ja już wcześniej pisałam o kosmetykach tej marki ;D Tak kostka była ostatnia :) Sama ogólnie wolę żele za wygodniejszą formę :)
Usuńja nie lubię tych kostkowych produktów, nawet mydła w kostce nie lubię, mimo że zdaje sobie sprawę, że jest lepsze z wielu różnych powodów ;)
OdpowiedzUsuńSama do mycia rąk używam tych w płynie ;D
UsuńO wow..ale urocza jest ta kosteczka - i jeszcze to opakowanie. Idealnie na prezent dla kogos kto doceni ten rodzaj kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTaka akurat do wypróbowania :) racja.
UsuńNie znam tych kosmetyków ale taka mała kostka mydła wygląda naprawdę fajnie no i na pewno zdążymy zużyć :)
OdpowiedzUsuńNawet taka mała jest wydajna ;D
UsuńNie znam, ale wypróbuję z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wypadło :)
UsuńAle uroczo wygląda ♥
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa za mydełkami w kostce nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń