4/19/2017

Yves Rocher płyn micelarny z wyciągiem z trzech herbat

Pierwszy raz miałam styczność z tym płynem micelarnym gdy dostałam buteleczkę o pojemności 50 ml jako gratis do zakupów. Było to dość dawno, ale bardzo go polubiłam i cały czas chciałam kupić pełnowymiarowe opakowanie. Niestety jednak zawsze było jakieś ale. Zbyt wysoka cena - około 40 zł za 200 ml a jak już była taka ok (15-20 zł) to nie mogłam w sklepie internetowym znaleźć nic innego ciekawego i nie kupowałam tego płynu bo nie chciałam płacić za jedną rzecz i wysyłkę. Jakiś czas temu chodząc po warszawskiej Arkadii rzuciła mi się w oczy promocja na ten właśnie płyn. Chyba był niestety w procesie wycofywania... Zapłaciłam 18, 50 zł i żałuję, że nie wzięłam chociaż jeszcze jednej buteleczki...

Składniki pochodzenia roślinnego:

  • wyciąg z zielonej herbaty
  • wyciąg z białej herbaty
  • wyciąg z herbaty z Madagaskaru
  • woda z rumianki z ekologicznych upraw
  • olejek z róży muskat
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.

Flakon wykonany z plastiku z recyklingu.

Pierwszy gest dla zachowania młodości Twojej skóry: lekki, a zarazem skuteczny płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust, który uwzględnia potrzeby skóry. Efekt: skóra perfekcyjnie oczyszczona, oddycha i zachowuje młodość. Stosować codziennie rano i wieczorem za pomocą płatka kosmetycznego. Nie wymaga spłukiwania. Formuła testowana pod kontrolą dermatologiczną i okulistyczną.

SKŁAD: Aqua/Water/Eau, Butylene Glycol, Anthemis Nobilis Flower Water, Aphloia Theiformis Leaf Extract, Glycerin, PEG-40 Glyceryl Cocoate, Betaine, Sodium Coceth Sulfate, Methylparaben, Phenoxyethanol, Oleth-20, Oleth-10, Allantoin, Parfum/Fragrance, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tetrasodium Edta, Rosa Canina Fruit Oil, Maltodextrin.


OPAKOWANIE: plastikowa buteleczka o pojemności 200 ml, zamykany na klik. Otwór jest ok, ale wystające ścianki na brzegach na tej części z otworem (mam nadzieję, że widzicie to na zdjęciu lub same miałyście ten płyn i wiecie o co mi chodzi) przyczyniają się do marnowania płynu... Ja nie mogłam wacikiem zgarnąć płynu z okolic tych ścianek...
KONSYSTENCJA: wodnista.
ZAPACH: lekko ziołowy/herbaciany. Mi nie przeszkadzał.
DZIAŁANIE: ja się nie tapetuję. Gdy gdzieś wychodzę to na twarzy ląduje podkład i jak trzeba to korektor i puder matujący ryżowy. Zmywam to zazwyczaj żelem (ostatnio La Roche Posay Effaclar), ale jak zawsze sprawdziłam jak radzi sobie z tym aktualnie używany przeze mnie płyn micelarny. Yves Rocher do zmycia fluidu matującego potrzebował trzech wacików. Ten płyn micelarny bardzo fajnie sprawdzał się do odświeżania twarzy w ciągu dnia i do porannego oczyszczania jeśli nie chciało mi się umyć twarzy tradycyjnie. Do tego zauważyłam, że gdy go używałam to moja cera była ukojona i rzadko kiedy wyskakiwały mi niespodzianki. Za to chyba najbardziej go polubiłam!

Na stronie internetowej Yves Rocher nie ma go już od jakiegoś czasu. Ciekawa jestem czy jeszcze stacjonarnie można go gdzieś spotkać... Ktoś coś wie? I co sądzicie o tym płynie? Znacie w ogóle?

22 komentarze:

  1. Ja miceli nie używam, ale fajnie że dobrze oczyszczał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po wykończeniu tego chwilowo odpuściłam bo też jakoś się nie maluje na codzień, ale będę musiała się w jakiś zaopatrzyć:)

      Usuń
  2. Nie znam go. Na razie mam nadmiar innych płynów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie jak koi i uspokaja skórę, nie miałam niestety jeszcze okazji go poznać <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że tak fajnie się u Ciebie sprawdził. Mnie niestety szczypał w skórę i był nieprzyjemny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak pisałaś mi o tym na fb i aż się zdziwiłam, że aż taka różnica w działaniu :(

      Usuń
  5. Dawno nie miałam nic tej firmy, ciekawe jak u mnie by się spisał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jego działanie pielęgnacyjne brzmi bardzo kusząco. Jeżeli uda mi się go znaleźć stacjonarnie to z przyjemnością po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam żadnego produktu z tej firmy. Obecnie używam płyn z Garniera. U mnie od czasu do czasu trochę podkłady zostaje - no chyba, że jestem w pracy wtedy 1 wacik wystarcza na całą twarz :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy ten płyn micelarny jest jeszcze dostępny, dosyć dawno go nie widziałam. Miałam przyjemność go używać, ale było to bardzo dawno temu i chyba z tego co pamiętam nie do końca radził sobie z demakijażem, ale przyjemnie odświeżał i łagodził cerę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)