Informacje:
Opakowanie: standardowy dla żeli z serii Senses. Zamknięcie trochę uciążliwe (ciężkie do otwierania). Tak to łatwo wydobyć z niego żel.
Pojemność: 500 ml
Kolor: żółtozielony :D
Konsystencja: też typowa dla tej serii. Jeśli mieliście choć jeden żel z tej serii to będziecie wiedzieć o co chodzi. Normalna, żelowa.
Zapach: na pierwszym planie jest zielona herbata, gdzieś tam z tyłu słabo wyczuwalna mięta. Ostatnio mam słabość do zielonej herbaty, więc jestem na tak.
Działanie: tutaj nie ma co się doszukiwać czegoś szczególnego, pielęgnacyjnego. Żel myje, dobrze się pieni, moim zdaniem ładnie pachnie, czyli robi to co powinien. Nawilżenia się tutaj nie doszukuję. Używam balsamu po praktycznie każdym myciu, więc wysuszenia nie zauważyłam. Żadnej innej krzywdy też nie zrobił.
Miałam już dość sporo żeli z tej serii i jak dla mnie to różnią się one tylko zapachem i szatą graficzną. Tutaj pisałam o wersji Refreshing Lagoon.
Nie pamiętam za ile kupiłam ten żel, ale niedawno kupiłam dwa inne warianty po 6,99 każdy. Pojemność również 500 ml. Nie wiem czy ma sens pisać kolejne oddzielne recenzje. Jak myślicie? Czy wystarczy, że w denku opiszę zapachy? Lub kilka naraz w jednej notce?
Macie jakichś swoich ulubieńców?
Opakowanie: standardowy dla żeli z serii Senses. Zamknięcie trochę uciążliwe (ciężkie do otwierania). Tak to łatwo wydobyć z niego żel.
Pojemność: 500 ml
Kolor: żółtozielony :D
Konsystencja: też typowa dla tej serii. Jeśli mieliście choć jeden żel z tej serii to będziecie wiedzieć o co chodzi. Normalna, żelowa.
Zapach: na pierwszym planie jest zielona herbata, gdzieś tam z tyłu słabo wyczuwalna mięta. Ostatnio mam słabość do zielonej herbaty, więc jestem na tak.
Działanie: tutaj nie ma co się doszukiwać czegoś szczególnego, pielęgnacyjnego. Żel myje, dobrze się pieni, moim zdaniem ładnie pachnie, czyli robi to co powinien. Nawilżenia się tutaj nie doszukuję. Używam balsamu po praktycznie każdym myciu, więc wysuszenia nie zauważyłam. Żadnej innej krzywdy też nie zrobił.
Miałam już dość sporo żeli z tej serii i jak dla mnie to różnią się one tylko zapachem i szatą graficzną. Tutaj pisałam o wersji Refreshing Lagoon.
Nie pamiętam za ile kupiłam ten żel, ale niedawno kupiłam dwa inne warianty po 6,99 każdy. Pojemność również 500 ml. Nie wiem czy ma sens pisać kolejne oddzielne recenzje. Jak myślicie? Czy wystarczy, że w denku opiszę zapachy? Lub kilka naraz w jednej notce?
Macie jakichś swoich ulubieńców?
Avon ma fajne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńKiedyś siostra miała jakiś żel z tej serii i strasznie śmierdział, przez co nie byłam zainteresowana innymi wersjami;) Zieloną herbatę bardzo lubię, więc może akurat ten by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńO kurczę :( To mam nadzieję, że ten przypadnie Ci do gustu jeśli będziesz miała okazję wypróbować :)
UsuńUwielbiam żele pod prysznic od Avonu <3 a przy okazji gdybyś coś chciała zamówić u mnie to oferuję bezpłatną wysyłkę do Twojego domu ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem uwielbienie :D dobre ceny i ogromny wybór zapachów :)
UsuńOo super! Akurat koleżanka, u której zamawiam cały czas działa, ale będę pamiętać :)
Dawno nie miałam kosmetyków tej marki. Zieloną herbatę i miętę lubię, więc chyba się skuszę na ten żel.
OdpowiedzUsuńPolecam!:)
UsuńNie sięgam po Avon:)
OdpowiedzUsuńNie lubisz?
UsuńDawno nie miałam żeli z Avonu.
OdpowiedzUsuńPlanujesz jakiś mieć?
Usuńjak będę miała okazje na pewno powącham:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie lubię żelowych konsystencji, bo mi wysuszają skórę :(
OdpowiedzUsuńOj :(
UsuńLubię ten zapach cynamonowy :)
OdpowiedzUsuńChyba nie kojarzę...
UsuńJa już od dłuższego czasu nie zamawiam nic z Avon.
OdpowiedzUsuńŻele znam, ale mam już swoich ulubieńców i wracam do nich:)
Ja lubię zmieniać :)
UsuńNie cierpię Avonu, mają kilka perełek ale poza tym sama chemia. Te żele mnie troche uczulają i mój chłopak ma to samo bo zamówiłam mu kiedyś męską wersję Senses. Niektóre zapachy są bardzo ładne i tyle :/ za taką cenę nawet można dorwać lepsze żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńJak wszędzie znajdą się perełki i kity. Myślę, że 6,99 za pół litra żelu to nie jest jakaś wygórowana cena. Oczywiście to niefajna sprawa, że Was uczuliły:(
UsuńCiekawa jestem tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz zapach zielonej herbaty to powinien Ci przypaść do gustu :)
UsuńZapach zielonej herbaty zapewne przypadłby mi do gustu, uwielbiam takie świeże aromaty :) Cena faktycznie bardzo dobra, jak za tak dużą pojemność.
OdpowiedzUsuńCzy na spokojnie możesz wypróbować ;D
Usuńja się osttanio zakochałam się w żelach od Isany :) zapachy i opakowania sa cudowne ;)
OdpowiedzUsuńI też można trafić na perełki :)
UsuńŻeli pod prysznic z Avonu nie miałam jednak niesamowicie do gustu przypadła mi maska z błota morza martwego - kosztuje niewiele a działa rewelacyjnie! ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam. Będę musiała się jej przyjrzeć :D
UsuńJa myję się tylko mydłem w kostce bambino, reszta okropnie mnie uczula i przesusza mi skórę :(
OdpowiedzUsuńO kurczę :( współczuję
UsuńLubię zapach Zielonej herbaty ;)
OdpowiedzUsuń[blog]
To pewnie by Ci przypadł do gustu :)
UsuńZastanawia mnie gdzie Ty to wszystko trzymasz :D????
OdpowiedzUsuńW oddzielnym pokoju na kosmetyki :D
UsuńJa też od żeli pod prysznic raczej nie oczekuję właściwości pielęgnacyjnych. Nie od wszystkich oczywiście :)
OdpowiedzUsuńJeśli producent sporo obiecuje to możemy wymagać :D
Usuń