Nawilżający balsam do ciała zawiera naturalne proteiny i kwasy tłuszczowe, które są niezbędne w utrzymaniu zdrowego i promiennego wyglądu skóry. Dzięki zawartości naturalnych olejków: kokosowego, monoi z płatków kwiatów gardenii tahitańskiej oraz ze słodkich migdałów, zmiękcza nawilża i koi wymagającą skórę ciała.
PRZEZNACZENIE:
Balsam do stosowania na ciało w celu nawilżenia i pielęgnacji skóry. Przeznaczony w szczególności dla skóry: suchej, matowej i spragnionej nawilżenia.
DZIAŁANIE I CECHY PRODUKTU:
• głębokie nawilżenie skóry
• zapobieganie podrażnieniom i zaczerwienieniom
• przyjemny naturalnie kokosowy zapach
• produkt nie zawiera: parabenów, ftalanów, oleju mineralnego, glutenu, siarczanów i barwników
• olejek kokosowy został pozyskany w sposób zrównoważony w ramach Sprawiedliwego Handlu
SKŁAD: Water (Aqua), Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract, Glycine Soja (Soybean) Oil, Betyrospermum Parkii (Shea) Butter, Stearic Acid, Isopropyl Myristate, Propylene Glycol, Cetyl Alcohol, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Theobroma Cacao (Cocos) Seed Butter, Tocopheryl Acetate, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Nonfat Dry Milk (Sine Adioe Lac), Triethanolamine, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Carbomer, Glycerin, PEG-40 Stearate, Pentylene Glycol, Tetrasodium EDTA, Decylene Glycol, 1,2- Hexanediol, Fragrance (Parfum), Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate.
POJEMNOŚĆ: 250 ml
CENA: od 14,57 zł. Ja go dostałam na Meet Beauty.
OPAKOWANIE: plastikowe, półprzezroczyste. Można na spokojnie śledzić zużycie produktu. Pod koniec trochę ciężko jest wydobywać balsam. Nawet jeśli stoi "na głowie". Zamknięcie na zatrzask działa bez zarzutu.
KOLOR: biały.
KONSYSTENCJA: taka typowa dla balsamu. Nie spływa.
ZAPACH: bardzo lubię zapach kokosa w kosmetykach, ale tutaj dla mnie to jest taka mieszanka zapachu kokosa z takim sterylnym zapachem szpitala/apteki. Nie za bardzo przypadł mi do gustu.
DZIAŁANIE: łatwo się rozsmarowywał, początkowo troszkę bielił, ale sprawnie szło smarowanie i pozbywanie się tej bieli. Nawilżenie? Jako balsam na lato całkiem ok. Skóra była zadowolona, miękka, gładka, ale czasami potrzebowałam dodatkowego smarowania łokci jeszcze przed samym spaniem i szczerze to mam małe obawy czy sprawdziłby się u mnie zimą. Całkiem szybko się wchłaniał.
Bardzo ciekawiła mnie kokosowa seria tej marki. Jak wiecie na Meet Beauty dostałam trzy produkty. O kuracji do włosów pisałam tutaj, dzisiaj przedstawiłam Wam wrażenia z używania balsamu a miałam jeszcze pomadkę do ust. Dość szybko poszła do kosza bo moja chrześnica zaczęła ją wylizywać (taka słodka była) i mama jej ją zabrała i wyrzuciła. Z tego co zdążyłam jej poużywać to mnie niestety piekły po jej użyciu usta. Smak i zapach mega słodki. Szczerze mówiąc to zdziwiłam, że każdy produkt z tej serii ma zupełnie inny zapach.
Mieliście coś kokosowego od marki Palmer's? Jak się sprawdziło? Polecacie coś z innych serii?
Oj ja Palmers nie miałam jeszcze okazji poznać ;)
OdpowiedzUsuńMi się właśnie udało dzięki Meet Beauty :)
UsuńMyślałam, że zapach tylko mi się nie spodobał ;) Z powodu zapachu oddałam go ;)
OdpowiedzUsuńO patrz, też tak myślałam :D Same zachwyty nad nim czytałam
UsuńNie mialam tego balsamu.u mnie z tego typu kosmetykami jest zabawa na chwilę: D
OdpowiedzUsuńMówisz, że nie lubisz się balsamować? ;D
UsuńJa ogólnie mało sięgam po ich produkty i jakoś specjalnie mnie nie ciekawią. Początkowo sądziłam, że okaże się lepszy :P
OdpowiedzUsuńU mnie ta trójka to pierwszy raz, ale właśnie kokosowa seria bardzo mnie interesowała.
UsuńNa początku zawsze liczę, że produkt będzie super :D
Jeszcze nie miałam, ale teraz ma być promocja w Rossmanie i w końcu wypróbuję sama na sobie :) Takie mam plany :d
OdpowiedzUsuńTak? Nie wiedziałam o promocji :D To mam nadzieję, że będzie lepiej niż u mnie :D
UsuńSpodziewałam się po nim lepszego zapachu. :(
OdpowiedzUsuńNo ja też :(
UsuńLubię go :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńNie miałam jeszcze do tej pory żadnego produktu palmers :)
OdpowiedzUsuńPlanujesz coś wypróbować?:)
UsuńSzkoda, że nie podoba Ci się zapach. Znam tę serię z kremu do rąk i tam kokos mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam na końcu tej notki to każdy z trzech produktów, które miałam pachnie inaczej. Może zapach w kremie do rąk też by mi się spodobał😄
UsuńLubię produkty Palmers, zawsze mnie kusiły. Miałam balsam w ciąży, a wcześniej próbkę olejku i zachwyciła mnie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiłaś na coś dla siebie :)
Usuńw sumie to sama nie wiem jakoś nie do końca przekonują mnie produkty tej marki
OdpowiedzUsuńNo z tych produktów, które miałam żaden mnie nie zachwycił w 100%.
UsuńFajnie jak kosmetyki zapachowe mają również dobra jakość, jednak w wielu produktach zapachowych jakość jest mocno osłabiona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wolę jednak jakość :)
UsuńRównież pozdrawiam!
Właśnie go kupiłam na promocji w Rossmannie. Ciekawe jak się sprawdzi u mnie :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lepiej niż u mnie ;) Ja jeszcze do Rossmanna nie dotarłam :D
Usuń