Hej, hej :) Ostatnio była mowa o kosmetykach do włosów, dzisiaj coś do twarzy. Konkretnie płyn micelarny marki Bielenda. Czy kolejny kosmetyk z mojej ulubionej marki dobrze się sprawdził? Zapraszam do czytania!
Ten płyn micelarny ma łączyć demakijaż i pielęgnację. Z jednej strony aktywne oczyszczanie a z drugiej zachowanie fizjologicznego pH skóry. Łatwe, szybkie i skuteczne usuwanie makijażu oraz przygotowanie skóry na kolejne kroki pielęgnacyjne.
SPOSÓB UŻYCIA PŁYNU MICELARNEGO: nasączyć wacik, oczyścić skórę i spłukać ciepłą wodą. Można stosować do oczyszczania i odświeżania skóry.
SKŁAD: Aqua (Water), PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Panthenol, Glycerin, Vaccinium Corymbosum (Blueberry) Fruit Extract, Maris Sal (Sea Water Extract), Sodium Lactate, Calcium Pantothenate, Sodium Chloride, Sorbitol, Polyglyceryl-6 Caprylate, Pyridoxine Hydrochloride, Maltodextrin, Sodium Starch Octenylsuccinate, Niacynamide, Tocopheryl Acetate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Silica, Proline, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Cetrimonium Bromide, Parfum (Fragrance).
POJEMNOŚĆ: 400 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: kupiłam w grudniu w Rossmannie za 12,79 zł. Teraz na stronie widzę informację, że został wycofany, ale za to na przykład w Hebe można kupić go za 15,99 zł.
OPAKOWANIE: całkiem spora butla, ale przy tym wygodna. Dobrze leży w dłoni. Zamknięcie na klik. Nic się nie połamało i wygodnie nalewało się płyn na wacik.
ZAPACH: przyjemny i bardzo delikatny.
KONSYSTENCJA: wodnista.
DZIAŁANIE: jak zawsze płyn micelarny u mnie to pierwszy etap demakijażu. Tutaj używałam sobie po dwa waciki na oko i twarz. Nie wywoływał żadnego podrażnienia oczu i ładnie zmywał drogeryjny tusz do rzęs (niewodoodporny), czasem jakieś cienie. Podobnie z podkładem na twarzy. Po tym mycie żelem, którego używam do porannego oczyszczania i skóra pozostawała czyściutka i odświeżona. Co tu dużo mówić. Polecam do zmywania codziennego makijażu. W moim przypadku zero podrażnień oczu czy skóry i dobre działanie.
Ja miałam wersję nawilżającą a są jeszcze dwie wersje - kojąca i detoksykująca. Wiadomo, że od płynu micelarnego nie wymagam tego nawilżenia, ale fajnie gdy nie wysusza skóry i nie ściąga jej i tutaj tak to właśnie działało.
Znacie któryś z tych izotonicznych płynów micelarnych marki Bielenda?
Ja miałam niezliczoną ilość butelek tego płynu w starej wersji z płaską butelką :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę starej wersji 🫣 ale najważniejsze, że się dobrze sprawdzał 😊
UsuńNie miałam go jeszcze, ja ostatnio zamieniłam płyn micelarny na olejek i później żel :) płynu używam jedynie do demakijażu oczu :)
OdpowiedzUsuńTo ja nie pamiętam kiedy ostatnio używałam olejku, ale pewnie do oczu też bym używała czegoś oddzielnego :)
Usuń