4/12/2023

Rootsie arbuzowy peeling do ciała - recenzja

Hej, hej :) W tym tygodniu zgłaszam się z recenzją troszkę później niż w poniedziałek, ale stwierdziłam, że dam sobie i Wam na spokój w święta :D Mam nadzieję, że spędziliście je w fajny sposób a teraz zapraszam do zapoznania się z moją opinią na temat arbuzowego peelingu Rootsie. Jakiś czas temu zostałam ambasadorką marki i w moje łapki wpadły cztery kosmetyki - arbuzowy peeling i masło do ciała oraz taki sami duet w wersji mango. Przez to, że peeling mango miałam okazję poznać już jakiś rok temu to teraz używanie zaczęłam od arbuzowego :)

arbuzowy peeling do ciała rootsie

Peeling cukrowo-solny soczysty arbuz Rootsie

Peeling ten ma złuszczać i pielęgnować skórę. Drobinki ścierające to kryształki cukru, sól himalajska oraz puder z pestek moreli. Za działanie zmiękczające skórę oraz zabezpieczenie przed utratą wilgoci odpowiadają masło shea i masło z arbuza. Arbuz ma dodatkowo odświeżać skórę. Olej z awokado i skwalan z oliwy z oliwek mają właściwości odżywcze i regenerujące.

SKŁAD: Sucrose*, Tripelargonin*, Butyrospermum Parkii Butter*, Sodium Chloride*, Olus Oil*, Persea Gratissima Oil*, Citrullus Lanatus Seed Oil*, Silica, Squalane*, Citrullus Lanatus Fruit Extract*, Prunus Armeniaca Seed Powder*, Hydrogenated Vegetable Oil*, Glycerin*, Aqua*, Tocopherol*, Caprylic/Capric Triglyceride*, Ascorbyl Palmitate*, Potassium Sorbate*, Sodium Benzoate*, Ascorbic Acid*, Citric Acid*, Parfum, Alcohol*, CI 73360.

*składniki pochodzenia naturalnego

SPOSÓB UŻYCIA: nałożyć na wilgotną skórę, masować i spłukać.
POJEMNOŚĆ: 300 g
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.

CENA: jak wspomniałam na początku ja testuję w ramach kampanii ambasadorskiej. Regularna cena w internetowym sklepie Rootsie to 59 zł, ale! ja mam dla Was kod, który tnie tę cenę na pół ;) W koszyku wystarczy wpisać hasło "AMBASADORKA". Kod działa również na pozostałą trójkę, którą dostałam, czyli na masło arbuzowe oraz na peeling i masło mango.

OPAKOWANIE: to plastikowy, dość miękki słoiczek z zakrętką. Bez problemu można wydobyć peeling do końca. Na etykietce mamy propozycje jak możemy wykorzystać słoiczek już po zużyciu peelingu - jako pojemnik na pędzle, waciki czy jako doniczkę. Myślę, że to fajna sprawa żeby dać temu opakowaniu drugie życie :)

ZAPACH: tutaj niestety miło z mojej strony nie będzie. Tak jak wspomniałam na początku wcześniej poznałam wersję mango i tam zapach kojarzył mi się z oranżadką w proszku i liczyłam na to, że tutaj będzie podobnie tylko w wersji arbuzowej. Dla mnie jednak jest to taki mocno wodnisty arbuz.

KONSYSTENCJA: producent określa ją jako sorbet i w sumie mogę się z tym zgodzić. To taki różowy sorbet naszpikowany ogromną ilością drobinek. Wszystko tutaj się tak fajnie komponuje, że ta konsystencja jest dobrze wyważona i peeling wygodnie nakłada się na skórę i nie osypuje się.

DZIAŁANIE: tutaj nie mam już nic do zarzucenia. Peeling świetnie wygładza skórę i pozbywa się suchych skórek. Ja po jego użyciu nie nakładam żadnego balsamu bo peeling sam w sobie świetnie nawilża skórę. Przez moment po osuszeniu skóry czuć na niej olejkową warstwę, ale dość szybko się ona wchłania. Oczywiście jeśli tego nie lubi to może ją zmyć żelem. Idealny peeling dla leniuszków :D można się wymasować, spłukać wodą, wytrzeć ręcznikiem i od razu ubrać w piżamkę. Zawartości soli też jakoś nie odczułam - nic mnie nigdy nie zapiekło podczas używania tego peelingu.

Podsumowując działanie świetne a jeśli chodzi o zapach to kwestia gustu. Ja z wielką przyjemnością niedługo znów sięgnę po mango. Rootsie ma jeszcze kokosowy peeling i to ze złotymi drobinkami! Ja będę musiała koniecznie go wypróbować :) 

Znacie peelingi Rootsie? Co o nich myślicie?

Niedługo też przyjdę do Was z recenzją masła do ciała z mango. Zużyłam już ponad połowę opakowania ;)

8 komentarzy:

  1. Chętnie bym go wypróbowała , lubię takie owocowe kosmetyki - może mi zapach się spodoba ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest możliwe 😊 Za działanie jak najbardziej polecam 👌

      Usuń
  2. chętnie bym się skusiła, ciekawa jestem czy może by mi podpasował :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten peeling jest genialny! Świetnie działa na skórę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde znowu żałuję, że się nie zgłosiłam! Jestem mega fanką arbuza także to coś idealnie dla mnie (choć Twój opis zapachu nie jest do końca tym czego oczekuję) :D Ale działanie i formuła wydaje się idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię zapach arbuza, ale tutaj niestety mi się nie podoba :( Co do działania i konsystencji to nie mam nic do zarzucenia.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)