Hej, hej :) Marka BodyBoom już kilka razy pojawiła się na moim blogu. Masło do ciała wspominam bardzo miło, mleczko troszkę mniej (myślę, że lepiej wypadnie w ciepłych miesiącach) a dzisiaj chcę Wam przedstawić koktajl do ciała. Zapraszam do dalszej części wpisu :)
Przeznaczony do skóry przesuszonej i odwodnionej, której brakuje energii i i jędrności.
SPOSÓB UŻYCIA: wmasować okrężnymi ruchami w oczyszczoną skórę. Stosować tak często jak się potrzebuję.
SKŁAD: Aqua (Water), Glycerin, Decyl Oleate, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Crambe Abyssinica Seed Oil, Platonia Insignis (Bacuri) Seed Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Tasmannia Lanceolata Fruit/Leaf Extract, Actinidia Chinensis (Kiwi) Fruit Extract, Centella Asiatica Extract, Glycine Soja (Soybean) Oil, Vegetable Oil, Hydrogenated Ethylhexyl Olivate, Hydrogenated Olive Oil Unsaponifiables, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Potassium Cetyl Phosphate, Sodium Stearoyl Glutamate, Microcrystalline Cellulose, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Citric Acid, Raspberry Ketone, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance), Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI 17200, CI 42090.
POJEMNOŚĆ: 200 ml
CENA: kupiłam w Rossmannie za 16,99 zł. Cena regularna to 26,99 zł.
OPAKOWANIE: Koktajl do ciała Wild Skin został zamknięty w tradycyjnej tubce stojącej na głowie. Póki co nie mam problemu z jego wydobywaniem. Jedyny problem to próby wyraźnego uchwycenia na zdjęciach xd zawsze tak mam z tymi różowymi opakowaniami BodyBoom i FaceBoom :( W łazience ładnie się prezentują, ale na moich zdjęciach...
ZAPACH: znany już z poprzednich smarowideł BodyBoom, ale wydaje mi się, że jest troszkę lżejszy i niestety szybciej ulatnia się ze skóry. Jednak wciąż umila moment pielęgnacji.
KONSYSTENCJA: słowo "koktajl" zdecydowanie zwraca uwagę i zachęca do wypróbowania, ale już właściwa konsystencja nie zaskakuje. Jak dla mnie jest to zwykły, troszkę lżejszy balsam. Za to ma fajny kolor - jasnobłękitny. Fajnie pasuje do niebieskich elementów na etykiecie a jak wiecie niebieski to mój ulubiony kolor :)
DZIAŁANIE: koktajl łatwo rozprowadza się na skórze i nie zostawia tłustej, nieprzyjemnej warstwy. Przez moment czuć, ale szybko się wchłania. Jeśli chodzi o nawilżenie to minęło kilka zanim zauważyłam, że wystarczy mi jedno smarowanie na dzień. Tzn. w moim przypadku na wieczór gdzie rano nie muszę już powtarzać smarowania. Może kwestia przyzwyczajenia skóry do nowego produktu. Teraz cały czas cieszę się nawilżoną i przyjemną w dotyku skórą. Jakiej mocno przesuszonej i odwodnionej skóry nie mam, ale w okresie grzewczym czasami pojawiają się jakieś suche skórki. Koktajl nie jest zły, przyjemnie się go używa, ale ogólnie jeśli chodzi o smarowidła BodyBoom to i tak wciąż największą ochotę mam by wrócić do masła.
Tak wypadł dziko nawilżający koktajl do ciała a BodyBoom oferuje nam jeszcze dziko regenerującą śmietankę. Używał jej ktoś z Was? Jak wypadła? Zastanawiam się czy wypróbować ją po wykończeniu tego koktajlu.
Bardzo przyjemny jest ten koktajl, ale śmietankę też chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńBardzo przyjemny jest ten koktajl, ale dziko regenerującą śmietankę też chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPrawda. Też tak chyba zrobię :)
UsuńCiekawy produkt. Nie znam marki BodyBoom, może wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz Bielendę to BodyBoom też warto poznać :)
Usuńz chęcią wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby dobrze wypadł <3
UsuńMasło kocham! :D A koktajl i śmientankę chcę wypróbować - w sumie nie mogę się zdecydować co wybrać. Będę myśleć jak zużyję zapasy :D
OdpowiedzUsuńMasło wiadomo <3 Ja zapasów nie mam, więc chyba zostaje mi wypróbowanie śmietanki :D
UsuńO tak zrób tak i powiesz mi które lepsze! :D
UsuńAle kurczę teraz mi dwa masła wpadły :D To śmietanka może jakoś latem :D
UsuńJa też chętnie wypróbuję. Lubię tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby wypadł jak należy :)
Usuńciekawa jestem jak u mnie by się spisał:)
OdpowiedzUsuńTrzeba koniecznie sprawdzić :D
Usuńtylko kurcze mam spore zapasy xd
UsuńOj, jeden w te a we w tę xD Nie no, nie namawiam, ale może nadarzy się okazja :)
UsuńMiałam Masło i dobrze wspominam. Jesienią używałam też olejku do ciała, który wspominam równie dobrze ze względu na przyjemny, zimowy zapach 😍
OdpowiedzUsuńTo olejek też muszę wypróbować 😍
UsuńOh very nice packaging
OdpowiedzUsuńI like the texture
<3
Usuńświetny jest ten koktajl i ma taki cudowny zapach :) często do niego wracam!
OdpowiedzUsuńSuper, że tak Ci się spodobał :)
Usuń