Zastanawiałam się czy wrzucać kilka żeli pod prysznic do jednego wpisu. Teraz próbuję i tak na pierwszy ogień idą dwa żele marki Nivea. Najpierw kilka informacji, dalej moje wrażenia.
Glinkowy żel pod prysznic imbir i bazylia Nivea Clay Fresh
SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, kaolin, Acrylates Copolymer, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Citric Acid, Sodium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Trisodium EDTA, Sodium Hydroxide, Sodium Lauryl Sulfate, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium Sulfate, Sodium Benzoate, Linalool, Limonene, geraniol, BHT, Parfum, CI 10316, CI 61570, CI 16035, CI 42090.
POJEMNOŚĆ: 500 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: kupiłam w Hebe za 8,99 zł.
Odświeżający żel pod prysznic z perełkami olejku trawa cytrynowa Nivea
SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Parfum, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Glyceryl Glucoside,PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Chloride, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Benzophenone-4, Lactose, Microcrystalline Cellulose, Sodium Lauryl Sulfate, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylparaben,Methylparaben, Linalool, Citronellol, Citral ,CI 77492, CI 10316, CI 42090
POJEMNOŚĆ: 250 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: kupiłam w Rossmannie za 7,99 zł.
OPAKOWANIA: jak widać kształt mają taki sam, są plastikowe, ten sam sposób zamykania. Różnią się wielkością i kolorami. W tym z trawą cytrynową możemy śledzić poziom zużycia, w glinkowym tego nie widać.
ZAPACH:
GLINKOWY: bardzo polubiłam jego zapach! Dość intensywny, rześki. No mega! Wcześniej
miałam wersję niebieską i tam zapach był bardzo delikatny (chociaż wciąż ładny).
TRAWA CYTRYNOWA: Trawa cytrynowa, ale nie tak intensywna jak w żelu i peelingu do twarzy Bielendy, o których niedawno pisałam. Jednak wciąż przyjemny.
KONSYSTENCJA:
GLINKOWY: taki glinkowy żel w kolorze mdłej zieleni.
TRAWA CYTRYNOWA: jasnozielony transparentny żel z żółtymi kuleczki (perełkami) - nie są one jakoś mocno wyczuwalne i szybko się rozpuszczają.
DZIAŁANIE:
GLINKOWY: podobnie jak wcześniej wspomniana niebieska wersja trochę smuży na skórze, ale można go na spokojnie ze skóry spłukać. Trochę się pieni, dobrze oczyszcza skórę (dzięki glince może nawet lepiej niż takie zwykłe żele), nie robi krzywdy.
TRAWA CYTRYNOWA: tutaj też nie mam mu nic do zarzucenia. Oczyszcza skórę jak należy, przyjemnie się pieni, nie robi krzywdy. Po kąpieli zawsze staram się używać balsamu, więc i żadnego wysuszenia nie zauważyłam.
Podsumowując obydwa żele są bardzo spoko. Pobudzające zapachy i działające jak trzeba ;) chociaż mi serduszko chyba troszkę bardziej bije do tego glinkowego.
Nie jestem fanką kosmetyków Nivea, dobrze sprawdzają mi się tylko ich pomadki do ust. :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno tych pomadek nie miałam, ale kiedyś kupowałam cały czas :)
UsuńDawno nie mialam nic od nivea i nie wiedzialam istnieniu tych żeli
OdpowiedzUsuńA trochę już istnieją 😂
UsuńNie miałam żadnego z nich, ale. Chętnie bym je wypróbowała
OdpowiedzUsuńFajne są :)
UsuńJestem ciekaw glinkowej wersji :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna :)
UsuńZ Nivea jakoś nie kupuję niczego..
OdpowiedzUsuńMi się zdarza jak widać żele :D
UsuńDawno nie miałam żelu Nivea. Jestem wierna Dove, ale ostatnio mimo iż dalej je lubię, to zaczęły mnie trochę męczyć :D
OdpowiedzUsuńMam akurat dwa żele Dove w łazience :D To może Nivea? ;D
UsuńNie miałam żadnego z nich, najczęściej używam żeli z ziaji albo biedronki :)
OdpowiedzUsuńBiedronkowe też często się u mnie pojawiają :)
UsuńBardzo lubię Nivea, ale tych kosmetyków nie miałam; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie raczej tylko żele się pojawiają :)
UsuńMiałam ostatnio żel z Nivea wersję z lilią z tego co pamiętam i u mnie słabo się sprawdzał. Lubię kiedy żele się pienią a on bardzo słabo to robił, no i zapach też nie do końca mój. Chciałabym kiedyś wypróbować natomiast te żele z glinką :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :( Jak dla mnie te glinkowe są bardzo fajne. Jeszcze czerwona wersja została mi do wypróbowania :)
UsuńMiałam wersję trawy cytrynowej. Niby spełniał swoje zadanie, mył, delikatnie pachniał, nie uczulił, ale też nie zachwycił. ;)
OdpowiedzUsuńTyle w żelu mi wystarczy :)
Usuń