Jakiś czas temu na blogu pisałam o żelu do mycia twarzy z tej serii, na instagramie o maseczce w płacie a dzisiaj przychodzę z moją opinią na temat kamienia peelingującego i kremu do twarzy.
Ekologiczny kamień peelingujący Soraya Aqua Shot - recenzja
Wyrzuciłam kartonik przed zrobieniem wpisu a nie mogę znaleźć informacji na jego temat :( W każdym razie peeling jak to peeling ma złuszczać i wygładzać, ten dodatkowo służy do masażu.
MOJA OPINIA: na zdjęciu macie porównanie wielkości do dłoni. Kolor to takie coś pomiędzy fioletem a niebieskim. Przed użyciem trzeba go zmoczyć i używać z żelem (najlepiej z tej samej serii ;)) Powiem szczerze, że po kilku próbach przestałam go używać do twarzy. Nie zrobiłam sobie nim krzywdy, nie podrażniłam skóry, ale dla mnie jest po prostu niewygodny. Kamień jak to kamień jest twardy, nie dopasowuje się do twarzy i nie da się nim dotrzeć w każdy zakamarek buzi tak jak peelingiem w postaci żelu i palcami. Tak więc kamień z używania do twarzy wylądował na samym dole i używam go do pięt. I tutaj jest sukces. Nie ma jakiegoś nieprzyjemnego tarcia a po takim zabiegu pięty są mega gładziutkie! Osuszenie ich, krem i mamy piękne stópki.
Kremowy mineralny hydrożel Soraya Aqua Shot - recenzja
Zastrzyk nawilżenia dla cery normalnej. Do stosowania na dzień i na noc.
SKŁAD: Aqua, Propanediol, Glycerin, Coconut alkanes, Behenyl Alcohol, Dilinoleic acid/propanediol copolymer, Coco-Caprylate/Caprate, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Sodium Hyaluronate, Mineral salts, Polyacrylate Crosspolymer-6, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Olus Oil, Caprylyl Glycol, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Parfum, CI 42090
Wulkaniczna woda termalna wspomaga prawidłowe nawilżenie skóry; kwas hialuronowy chroni skórę przed utratą wody, a dodatkowo przywraca jej elastyczność i jedwabistość; peruwiańskie drzewo tara doskonale nawilża dając długotrwały i natychmiastowy efekt na skórze.
POJEMNOŚĆ: 50 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: przykładowo w Hebe 16,99 zł. Ja testuję w ramach współpracy tak jak pozostałe produkty z tej serii.
MOJA OPINIA: tak dla przypomnienia wspomnę, że ja cerę mieszaną. Krem zapakowany jest w plastikowy niebieski słoiczek. On był jeszcze dodatkowo zapakowany w kartonik. Kolor niebieski. Konsystencja wydaje się lekka i żelowa. Przez to krem ten przeznaczyłam na dzień. Jednak trzeba mu dać chwilę aż się wchłonie i nawet po tym mój podkład szybko zaczynał się na nim świecić i przez to przerzuciłam krem do wieczornej pielęgnacji (używam go również po zmyciu makijażu gdy wracam popołudniu do domu). I tutaj nie mam mu nic do zarzucenia bo faktycznie fajnie nawilża skórę i przygotowuję ją na kolejny dzień. Nie wywołuje żadnego szczypania czy innych nieprzyjemności, moim oczom również nie przeszkadza. Zapach podobny do tego w żelu do mycia twarzy, taki wodny.
Poznaliście już kosmetyki Soraya Aqua Shot?
Nie poznałam jeszcze tej linii :)
OdpowiedzUsuńMasz zamiar poznać? :)
UsuńKrem mógłby mi się spodobać, bo lubię takie morskie wonie i lekkie konsystencje. Ale.. kupuję już raczej kosmetyki naturalne do twarzy, zwłaszcza kremy, wiec raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa już korzystałam z Aqua Shot i zgadzam się z autorką - kamień do twarzy jest nie wygodny w użyciu.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie.
UsuńZainteresował mnie ten krem mineralny chyba jeszcze takiego kosmetyku nie używałam .
OdpowiedzUsuńMój to też był pierwszy :)
Usuńwidziałam recenzje tej serii, bede chciała kupic sobie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze u Ciebie wypadnie!
UsuńZamówiłam sobie maseczkę i ten kremik, czekam na dostawę i będę testowała:) Po Twojej recenzji wnioskuję, że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie!
Usuń