Nieraz czytałam o tym, że przy cerze skłonnej do trądziku powinno się używać peelingów enzymatycznych. Kto był na Meet Beauty na wykładzie Tołpy ten wie, że też można było o tym usłyszeć. Do mnie niestety niespodzianki na twarzy wracają a i tak trzymałam się peelingów mechanicznych. Może jakoś nie rozsiewałam krostek, nie "drapałam" peelingiem do krwi, ale ryzyko zawsze jest. Jakiś czas temu chyba w Rossmannie kupiłam swój pierwszy peeling enzymatyczny. Z Perfecty. I była to porażka. Nie pozbywał się martwych komórek, trzeba było zostawiać go na noc co bardzo mnie denerwowało. Normalnie używam kremów na noc i nie mam z tym problemu, ale ten peeling cały czas czułam. W paczce-niespodziance od Farmony znalazłam żel złuszczający. Dzisiaj chcę podzielić się z Wami moimi wrażeniami z drugiego podejścia do usuwania martwych komórek bez drobinek. Podobno do trzech razy sztuka a może mi się udało za drugim? Zapraszam do czytania!
Jest to trzeci krok w programie profesjonalnej pielęgnacji skóry Farmony, czyli eksfoliacja.
Twoja skóra jest już czysta i świeża, ale pamiętaj, że regularnie potrzebuje głębszego oczyszczenia. Stymulując proces złuszczania i regularnie usuwając martwe komórki naskórka, pozwalamy skórze zachować młodszy i zdrowszy wygląd. Skoncentrowana formuła progresywnego żelu złuszczającego delikatnie, a zarazem niezwykle skutecznie złuszcza martwe komórki naskórka. Stężenie kwasów i pH preparatu zapewniają efektywne działanie, a żelowa konsystencja gwarantuje bezpieczną i wygodną aplikację. Formuła preparatu została oparta na skutecznych, wzajemnie uzupełniających się hydroksykwasach, które już w zaledwie kilka minut wyraźnie poprawiają wygląd Twojej skóry.
Nasz progresywny żel złuszczający:
- usunie martwe komórki naskórka bez niekontrolowanego łuszczenia się skóry
- dogłębnie oczyści i odblokuje pory
- zlikwiduje nadmiar sebum i zredukuje jego wydzielanie
- odświeży skórę
- wygładzi niedoskonałości
- ujednolici koloryt cery
- zwiększy absorpcję składników aktywnych z kolejno aplikowanych preparatów
Podstawa skuteczności: kwas szikimowy, kwas migdałowy
SPOSÓB UŻYCIA: niewielką ilość preparatu nanieś grubą warstwą (to niewielką ilość czy grubą warstwę? :D) na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, omijając okolice oczu. Po aplikacji dokładnie umyj dłonie. Pozostaw na 5 minut. Delikatnie usuń żel przy pomocy chusteczki lub suchego wacika, następnie zmyj pozostałość. W przypadku dostania się preparatu do oka, przemyj obficie wodą.
To ważne! Poranny peeling nie jest wskazany, ponieważ pozbawia skórę warstwy ochronnej niezbędnej w ciągu dnia, narażając ją na agresywne działanie promieniowania UV i zanieczyszczenia środowiska.
SKŁAD: Aqua (Water), Mandelic Acid (kwas migdałowy), Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Panthenol, Shikimic Acid (kwas szikimowy), Xanthan Gum, Disodium EDTA.
POJEMNOŚĆ: 75 ml
Mamy 6 miesięcy na wykorzystanie od momentu otwarcia.
CENA: 20 zł w sklepie online Farmona, 21,99 zł w drogerii Natura, inne
ZAPACH: kojarzy mi się z octem, ale na twarzy na szczęście nic już nie czuć.
KOLOR: przezroczysty :D
KONSYSTENCJA: rzadka, żelowa, ale nie spływa. Nawet jak kropelka odstaje od dłoni to nie spada.
DZIAŁANIE: po nałożeniu żelu na twarz można odnieść wrażenie, że to maseczka peel-off, ale żel nie zastyga i nie można go zerwać. Ktoś się może zdziwić dlaczego mamy żel zetrzeć wacikiem a później jeszcze traktować go wodą, ale powiem Wam, że wstępne użycie wacika to świetne ułatwienia dalszego zmywania. Ja zmywając żel wodą mam wrażenie jakbym zmywała olejek, więc dobrze jest ten nadmiar najpierw zetrzeć. Co dalej? Czasami zmywając żel miałam wrażenie, że coś na twarzy mi się "kulkuje", więc mogę to chyba uznać za skuteczne złuszczanie. Po osuszeniu twarzy moim oczom ukazuje się promienna skóra z lekko wyrównanym kolorytem. Do tego żel nie wywołuje ściągnięcia skóry a staje się ona przyjemnie miękka. Co do podpunktów wymienionych przez producenta nie zauważyłam tylko uregulowania wydzielania sebum. Szkoda, ale jakoś bardzo zła nie jestem ;)
PODSUMOWANIE: zapach bym zmieniła, ale jeśli chodzi o działanie jestem jak najbardziej na tak.
Tak oczyszczona skóra jest jeszcze lepiej przygotowana na działanie składników aktywnych z kolejnych preparatów pielęgnacyjnych.
Lubicie tego typu produkty czy trzymacie się peelingów mechanicznych?
Ja używam różnego rodzaju peelingów,
OdpowiedzUsuńAle tego produktu jeszcze nie miałam, a bardzo mnie zaciekawił
Polecam wypróbować:)
UsuńJa teraz stosuję enzymatyczny z Sylveco, który jest moim takim pierwszym. Też mam mieszaną cerę i stosuję peelingi mechaniczne, ale jeszcze swojego ulubieńca nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować ten z Sylveco :)
UsuńWydaje się być bardzo ciekawy! Jak dorwę to na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się sprawdza. Polecam :)
Usuńja chyba wolę peelingi mechaniczne
OdpowiedzUsuńTak myślałam używając tego z Perfecty + przyzwyczajenie, że coś tą skórę "drapie" :D
Usuńpierwszy raz widze te marke, ale fajne opakowania :)
OdpowiedzUsuńPrzed otrzymaniem boxa nie widziałam o jej istnieniu :D
UsuńMają coś w sobie:)
Jakoś nie jestem przekonana,choć efetk spoko
OdpowiedzUsuńUżywałaś tego typu produktów?
UsuńLubię produkty z kwasami, więc i ten peeling mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMoże i ten żel byś polubiła :)
UsuńNie znam tej marki, ale przedstawiłaś ja w bardzo ciekawy sposób :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i zachęcam do zapoznania się z marką:)
Usuńbardzo ciekawy produkt, lubię się z kwasami, a tego szikimowego jeszcze nie znam ;)
OdpowiedzUsuńMoże to czas żeby poznać :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym żelu...
OdpowiedzUsuńJa zanim go dostałam też nie słyszałam ;)
Usuń