Nawilżający, łagodny żel pod prysznic do codziennego użytku. Zawiera naturalne olejki oraz substancje nawilżające. Wspaniale się pieni oraz sprawia, że skóra jest odżywiona, miękka i pięknie pachnie odświeżającymi nutami cytryny i werbeny. Testowany dermatologicznie.
Opakowanie: przyznaję, że to ono pierwsze zwróciło moje opakowanie + zielony kolor żelu :D (jest jeszcze wersja różowa - różana). Jakoś tak kojarzy mi się z elegancją i ładnie prezentowało się na półce w łazience. Wielki plus za pompkę, która przez większość czasu działała bez zarzutu. Pod koniec musiałam ją odkręcić i po prostu wylać żel na rękę.
Konsystencja: żel jak żel. Nie za gęsta i nie za rzadka.
Zapach: nie wiem czy pamiętacie, ale już pisałam o jednym żelu w takiej wersji zapachowej. Konkretnie chodzi o żel Le Petit Marseillais. Te dwa zapachy mają ze sobą coś wspólnego, jednak w tym Oriflame wyczuwałam jakąś dodatkową nutę. Szczerze mówiąc bardziej podoba mi się LPM. Jednak Oriflame nie jest jakiś zły i gdybym go na przykład kiedyś dostała to używałabym go bez gadania. Zapach idealny na lato.
Działanie: tutaj szczerze mówiąc nic go nie wyróżnia spośród innych nawet tańszych żeli. Za ten zapłaciłam 19,90 lub 19,99 i myślę, że mogłam spodziewać się czegoś WOW. Tutaj po prostu żel mył, dobrze się pienił i w jakiś sposób umilał kąpiel swoim zapachem. Po każdym myciu używałam balsamu, żadnej krzywdy mi nie wyrządził. Myślę, że o takim samym działaniu można kupić dużo tańsze żele. Bardzo mnie on ciekawił, kupiłam, zaspokoiłam ciekawość, ale już raczej nie wrócę do niego. Chyba, że byłby w duużo niższej cenie.
Znacie ten żel? Może jego różaną wersję?
Opakowanie: przyznaję, że to ono pierwsze zwróciło moje opakowanie + zielony kolor żelu :D (jest jeszcze wersja różowa - różana). Jakoś tak kojarzy mi się z elegancją i ładnie prezentowało się na półce w łazience. Wielki plus za pompkę, która przez większość czasu działała bez zarzutu. Pod koniec musiałam ją odkręcić i po prostu wylać żel na rękę.
Konsystencja: żel jak żel. Nie za gęsta i nie za rzadka.
Zapach: nie wiem czy pamiętacie, ale już pisałam o jednym żelu w takiej wersji zapachowej. Konkretnie chodzi o żel Le Petit Marseillais. Te dwa zapachy mają ze sobą coś wspólnego, jednak w tym Oriflame wyczuwałam jakąś dodatkową nutę. Szczerze mówiąc bardziej podoba mi się LPM. Jednak Oriflame nie jest jakiś zły i gdybym go na przykład kiedyś dostała to używałabym go bez gadania. Zapach idealny na lato.
Działanie: tutaj szczerze mówiąc nic go nie wyróżnia spośród innych nawet tańszych żeli. Za ten zapłaciłam 19,90 lub 19,99 i myślę, że mogłam spodziewać się czegoś WOW. Tutaj po prostu żel mył, dobrze się pienił i w jakiś sposób umilał kąpiel swoim zapachem. Po każdym myciu używałam balsamu, żadnej krzywdy mi nie wyrządził. Myślę, że o takim samym działaniu można kupić dużo tańsze żele. Bardzo mnie on ciekawił, kupiłam, zaspokoiłam ciekawość, ale już raczej nie wrócę do niego. Chyba, że byłby w duużo niższej cenie.
Znacie ten żel? Może jego różaną wersję?
Na pierwszy rzut oka opakowanie jak od perfum :D
OdpowiedzUsuńLPM ciężko przebić :)
Hehe :)
UsuńNa zapachy można fajne trafić. W działaniu raczej takie normalne
Nie miałam żadnego żelu Oriflame.
OdpowiedzUsuńA jakieś inne kosmetyki?
UsuńNie pamiętam, kiedy miałam ostatnio od nich kosmetyki ;) Szkoda, że cena nie jest niższa, bo ja raczej oszczędzam na żelach pod prysznic, a wolę kupić lepszy produkt np. krem do twarzy
OdpowiedzUsuńMi się raz na jakiś czas zdarza coś mieć :D
UsuńTeż zazwyczaj kupuję tańsze żele, ale ten mnie tak bardzo zainteresował, że musiałam kupić
za taką cene żel to naprawde spodziewalabym się cudó :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :D
UsuńProdukty z tej serii zwróciły moją uwagę i też byłam ich ciekawa. Wąchałam ten zapach w katalogu i jest na prawdę piękny :) Ale cena co do działania faktycznie duża.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Cena żelu jednak mogłaby być niższa
UsuńNiestety nie znam tego żelu, ale bardzo ładne opakowanie <3
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba opakowanie :D
UsuńNie lubię tej firmy :) Nie kusi zupełnie :)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie lubisz?
Usuńto musi być orzeźwiający zapach :D
OdpowiedzUsuńJest :)
UsuńZ oriflame nie zamawiałam produktów z dobre kilka lat. Jakos nie zachwycają mnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńnie miałam nic oriflame od lat :)
OdpowiedzUsuńZnudziły Ci się czy raczej nie odpowiadały?
UsuńUwielbiam zapach tego żelu Le Petit Marseillais o którym wspomniałaś
OdpowiedzUsuńO proszę :)
Usuńmyślę że fajny na teraz:)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńNigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa poleciałabym na samo opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że tak u mnie było :D
Usuń