Co stosowałam:
Przed myciem: rokitnikowy kompleks olejków na porost włosów Natura Siberica - próbuję go zużyć. Tak jak parę miesięcy temu od połowy włosów. Kiedyś próbowałam na skórę głowy na porost, ale zaczęły wyskakiwać mi krosty.
Szampony: okazało się, że mam w łazience kilka otwartych szamponów. Postanowiłam powoli je zużywać i po kolei używałam: przeciw wypadaniu SetaOil Alan Jey, Timotei 2w1 z różą jerychońską ogórkowy, jakoś od połowy miesiąca Dove nutritive solutions do włosów suchych i puszących się na zmianę z szamponem Farmona Herbal Care łopianowy włosy tłuste z tendencją do łupieżu.
Odżywka: Odżywka organiczna do włosów przeciw wypadaniu włosów z masłem Shea i ekstraktem łopianu Melica Organic (teraz już na skórę głowy i całe włosy).
Maska: Kallos Keratin.
Na końcówki: Kuracja odżywczo-rozświetlająca Marion.
Włosy myłam codziennie, kompleks olejków kilka razy w tygodniu, maska raz, odżywka codziennie nie licząc dnia z maską, kuracja na końcówki codziennie.