Opakowanie: plastikowa tubka o pojemności 150 ml. Zamykana na klik, który działa bez zarzutów. Pod koniec jest problem z wydobyciem, ale to tak dwa ostatnie razy. Ja dolałam troszkę wody i jakoś poszło. Zamknięcie cały czas się trzymało.
Kolor: biały z niebieskimi kuleczkami.
Konsystencja: dość rzadka, ale jeszcze niespływająca.
Zapach: świeży.
Działanie: na początku korzystałam z niego jak z każdego innego peelingu, czyli dwa razy w tygodniu. Jednak ten żel nie peelinguje a tylko masuje. Kuleczki nie są ostre i nie ścierają, więc zaczęłam go używać tak jak zaleca producent - rano i wieczorem, codziennie. Od mycia do mycia twarz prezentowała się dobrze, pory były oczyszczone, ale efektów na dłuższy czas nie ma co się spodziewać. Przy dłuższym masażu świeżość (może lekki chłodek?) przenika skórę, więc żel idealnie sprawdza się na poranki gdy trzeba się szybko rozbudzić lub wieczorami po ciężkim dniu.
Kupiłam go za 14,39 zł w Rossmannie. Obecnie jest w tej samej cenie.
Znacie ten żel?
Polecicie mi jakieś peelingi do twarzy lub żele peelingujące, które jednak coś tam ścierają?
to taki nie peeling... myślę ze od tego produktu można mieć oczekiwania, szkoda ze ich nie spełnia
OdpowiedzUsuńTylko żel peelingujący:D
Usuńktóry nie peelinguje a masuje
UsuńDokładnie tak
Usuńhmm ja chyba nic z tej marki nie miałam ;P
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam świetny tonik do twarzy, ale jak chciałam kupić kolejną buteleczkę okazało się, że go wycofali :(
UsuńPamiętam, że go używałam i całkiem lubiłam,ale to były wieki temu :D
OdpowiedzUsuńNie jest jakiś straszny. Jako żel na codzień jest ok :)
UsuńJa rano do oczyszczania buzi używam delikatnego żelu do mycia buzi z krótkim składem a wieczorem mydełka alepp
OdpowiedzUsuńAleppo jeszcze nie używałam
UsuńJakoś fanką marki nie jestem i nie ciągnie mnie do wypróbowywania ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńFanką też bym się nie nazwała, ale raz na jakiś czas na coś się skuszę :)
UsuńSzkoda, że słabo peelinguje, ale nie wydaje mi się od razu przez to być złym produktem :D
OdpowiedzUsuńNie jest zły. Do codziennego mycia sprawdza się :)
UsuńNic nie polecę, ale mogę przestrzec przed żelem peelingującym z Nivea- też jest słaby
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam. W takim razie będę omijać ;)
Usuńpolecam korund kosmetyczny ;) dodajesz do jakiegokolwiek kosmetyku, który lubisz i już ;) wystarczy szczypta, więc jest bardzo wydajny. a używasz na wiele sposobów i twarz i ciało - co kto woli :D
OdpowiedzUsuńno i ja teraz jestem zadowolona bardzo z koreańskiego peelingu, akurat dziś o nim pisałam. dla mnie ważny jest skład, więc od drogeryjnych kosmetyków raczej stronię :)
Już parę razy czytałam o korundzie, ale jeszcze nie używałam :) Lecę przeczytać :)
UsuńSkoro szukasz czegoś fajnego, co jednak będzie peelingowało, to polecam Ci Złoty scrub do twarzy Organic Therapy - peeling o którym pisałam w poście "Pielęgnacyjny poniedziałek" z 6 czerwca, czyli stosunkowo niedawno :)
OdpowiedzUsuńJest to bardzo drobny peeling, ale za to świetnie ściera.
Uwielbiam go, szczególnie że jest bardzo tani :D
Właśnie muszę kupić nowe opakowanie, bo się skończył :<
Chętnie zobaczę co to za cudo :) Dzięki!
UsuńNigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwooow używałam ich x lat temu :D nawte nie pamiętam jak się u mnie sprawdzały, ale chyba cąlkiem okej :D
OdpowiedzUsuńHaha :D
UsuńDawno, dawno temu go miałam teraz już takich kosmetyków nie używam.
OdpowiedzUsuń