Odżywka do spłukiwania Oriflame Milk&Honey gold
for shiny & nourished hair
200 ml, kupiłam za 11.90 zł.
Obecnie w katalogu za 14, 90.
Od producenta: Odżywka do włosów wzbogacona organicznymi składnikami - odżywczymi proteinami mleka i nawilżającym ekstraktem z miodu. Odżywia, ułatwia rozczesywanie splątanych włosów i sprawia, że lśnią i wyglądają zdrowo. Ma lekką konsystencję i miły zapach.
Sposób użycia: Nałożyć na umyte włosy. Pozostawić na 3 min, spłukać.
Moje pierwsze opakowanie i już lubię :)
Dobrze, że można ją postawić na zakrętce, ale pod koniec ciężko jest wydobyć odżywkę.
Dzisiaj może jeszcze rozetnę opakowanie i coś wyciągnę.
Wystarczyła mi na niecały miesiąc.
Ja ją trzymałam dłużej niż 3 min. Zazwyczaj przez czas kąpieli.
Włosy przy spłukiwaniu nie plączą się, są gładkie/śliskie (czy jakby to nazwać).
Dobrze się rozczesują. Po wyschnięciu włosy są miękkie, przyjemne w dotyku.
Zapach typowy dla tej serii. Przyjemny, niedrażniący. Tak trochę z miodem się kojarzy :)
Ale do tych naj, naj zapachów nie należy.
Konsystencja nie za gęsta, nie za rzadka. Dla mnie w sam raz.
Ręce po niej wyglądają jak po balsamie rozświetlającym, ale po spłukaniu efekt znika.
Dla ciekawych składu:
W sumie to samo mogę powiedzieć o masce z tej serii. A może nawet więcej :)
Podkreśla moje coś zwanego lokami ^^ Włosy nie były straszne po spaniu w rozpuszczonych.
Ale teraz już w rozpuszczonych nie śpię, tylko w koczku ślimaczku.
Maska ma w sobie drobinki przez co patrząc na nią przypomina peeling, ale nie są wyczuwalne.
Taki minus, że trzeba ją dłużej spłukiwać by pozbyć się tych drobinek.
Od producenta: Rozpieszczająca włosy maska z połyskującymi złotymi pigmentami. Dostarcza włosom intensywne odżywienie i doskonale je nawilża za sprawą trzech naturalnie pozyskiwanych składników: mleka, miodu i pszenicy. Po jej zastosowaniu włosy mają zdrowy połysk i są łatwiejsze do układania.
Póki co moja ulubiona maska :)
Opakowanie akurat mam bo trzymam w nim koraliki.
Aktualnie używam maski z Garniera nutri gładki, ale kiedyś jeszcze pewnie kupię tę.
Obecnie w katalogu jest za 19,90 ja swoją kupiłam jeśli dobrze pamiętam za 17, 90.
Z tej serii kiedyś, kiedyś miałam jeszcze scrub cukrowy, mydło w płynie (w kostce chyba też)
i płyn do kąpieli. Zadowolona byłam.
Teraz czekam na kolejne zamówienie i krem do rąk (nowość).
Mam nadzieję, że sprawdzi się tak jak reszta :)
Cała seria. Miałyście coś? Jak wrażenia?
Wczoraj kupiłam odżywkę:
Dużo dobrego się o niej naczytałam. Teraz zobaczę czy u mnie się sprawdzi :)
Kupiłam w Kauflandzie za 5, 99 zł.
Ale oczywiście do tej milk&honey wrócę :)
Aby była w przystępnej cenie ^^
Może skusi się chociaż jedna osóbka na rozdanie?:)
W odżywce widzę glicerynę wysoko w składzie.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że moje włosy by się z nią polubiły :)
Zawsze można sprawdzić :) U mnie odżywka się sprawdziła :)
UsuńLubię te szampony i odżywki z Garniera ;)
OdpowiedzUsuńJa tę odżywkę mam pierwszy raz. Zapach mi się podoba ;d
UsuńNie miałam jeszcze nic z Oriflame ;p
OdpowiedzUsuńMoże trzeba kiedyś wypróbować ;p U mnie to wszystko przez siostrę ;d
UsuńTa odżywka z Garniera jest jedną z moich ulubionych :) Zawsze do niej wracam.
OdpowiedzUsuńJa będę do tej milk&wracać a tej z Garniera na razie użyłam 2 razy a to moje pierwsze opakowanie. Zobaczę jak to dalej będzie :)
Usuńtez czytałam sporo dobrego o odzywce z Garniera ale jeszcze jej nie nabyłam
OdpowiedzUsuńJa po kilku użyciach do ulubionych jej nie zaliczam, ale zobaczę co dalej :)
UsuńSuper zapach ma ta seria :) Przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w moim rozdaniu z okazji roczka bloga. Do wygrania dwa zestawy kosmetyków http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/2013/09/roczek-bloga-czyli-wielkie-rozdanie-u.html
OdpowiedzUsuńNie powala, ale jest ok :)
UsuńDziękuję za zaproszenia :)
Całkiem fajna jest ta odżywka :)
OdpowiedzUsuń