12/29/2017

Nivea suchy olejek do ciała Rich Nourishing 24+

suchy olejek do ciała

 Poczuj jak Twoja skóra staje się promienna i zauważalnie gładsza przez 24h+.
  • NIVEA® Intensywnie odżywczy olejek do ciała ma innowacyjną formułę suchego olejku z drogocennym olejkiem migdałowym.
  • Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Sprawia, że skóra staje się promienna i gładka niczym jedwab – już po 1 zastosowaniu.
SPOSÓB UŻYCIA: Delikatnie wmasuj olejek w skórę ciała.
SKŁAD: Isopropyl Palmitate, Decyl Oleate, Octyldodecanol, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/ Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Prunus Amygdalus Dulcis  Oil (olej ze słodkich migdałów), BHT, Linalool, Limonene, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum.
POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: ja testuję w ramach Klubu Przyjaciółek Nivea, ale możecie go kupić na przykład w Rossmannie za 24,99 zł.

odżywczy olejek do ciała nivea

OPAKOWANIE: plastikowa, niebieska butelka przez którą swobodnie można śledzić zużycie olejku. Szczerze mówiąc po używaniu olejkowej mgiełki Lirene liczyłam tutaj na atomizer a niestety mamy tutaj otwór. Nie wiem jak u innych użytkowników tego olejku, ale ja przez to mam tłustą butelkę.

suchy olejek nawilżający

KOLOR: taki jak woda ;)
KONSYSTENCJA: taki rzadszy olejek.
ZAPACH: skoro z olejkiem migdałowym to liczyłam na zapach migdałowy, ale mamy tutaj zapach tradycyjnego kremu Nivea. Nie przeszkadza mi on.
DZIAŁANIE: jeśli chodzi o nawilżenie to jestem zadowolona. Póki co tej zimy na mojej skórze nie pojawiają się suche placki co zdarzyło mi się w ciągu dwóch ostatnich zim. Olejek całkiem dobrze się wchłania. Zostawia delikatną warstewkę, ale w niczym ona nie przeszkadza i nie tłuści ubrań (w moim przypadku piżamy bo używam go po wieczornej kąpieli). U mnie działaniu wystąpił pewien minus. Konkretnie po kilku pierwszych dniach przestałam go nakładać na plecy bo za każdym razem pojawiały się na nich nowe niespodzianki. Niestety moja skóra na plecach jest podatna na wysypy.
WYDAJNOŚĆ: myślę, że mogę powiedzieć, że spora. Olejku używam od około 3 tygodni a zużyłam trochę mniej niż 1/3 opakowania.
PODSUMOWANIE: na pewno zmieniłabym tutaj sposób dozowania olejku na pompkę/atomizer. Szkoda tych moich pleców... Po za tym nawilżenie i wchłanianie na plus.

Mieliście okazję używać tego olejku? Jakie wrażenia?

36 komentarzy:

  1. Zgrałyśmy się dzisiaj z jego recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio jakoś rzadziej sięgam po suche olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasyczny zapach Nivea jest dla mnie najprzyjemniejszym kosmetycznym zapachem, uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Polubiłam się z nim :) na szczęście nie zauważyłam żadnych niemiłych niespodzianek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie nam go, ale wydaje się być ciekawy. Szkoda, że opakowanie nie jest do końca dopracowane.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłam się. Przeczytam jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo interesujacy olejek. Do tej pory nigdy nie urzywałam jedynie takich dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go :) szkoda, że nie pachnie olejem migdałowym i że plecy Ci wysypuje :/ najważniejsze, że pozostała część ciała zadowolona. No i szkoda, że nie ma żadnej pompki...

    OdpowiedzUsuń
  9. NAjpopularniejszy olejek ostatio ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet nie wiedziałam, że Nivea ma suchy olejek ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hm, ciekawy produkt. Jestem ciekawa, czy w Niemczech on się pojawi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że pierwsze co to powinien się w Niemczech pojawić ;)

      Usuń
  12. Nigdy nie używałam tego olejku ale bardzo lubię produkty Nivea 😍

    Pozdrawiam
    Zapraszam do Siebie na nowy post;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też używam tego olejku :) podoba mi się zapach.

    OdpowiedzUsuń
  14. faktycznie, jeśli olejek jest tak rzadki powinna być do niego pompka, to zdecydowanie ułatwia życie! :D Olejku osobiście nie miałam, jednak mnie bardzo kusi już od jakiegoś czasu :)

    dodaję do obserwowanych i jeśli tylko masz ochotę to zapraszam do mnie :)
    https://pani-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ale wypróbować można ;)
      Dziękuję i witam w ekipie ;D

      Usuń
  15. nie lubię tych zapachów typowych dla marki ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie też sprawdził się całkiem nieźle i cieszę się, że otzymałyśmy go zimą a nie latem, bo nie lubię sięgać po takie produkty gdy gorąco za oknem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)