Opakowanie:
Plastikowa przezroczysta butelka, przez którą możemy kontrolować zużytą ilość. Otwór, do którego ciężko mi było się przyzwyczaić po używaniu toniku z atomizerem ;d Ale i tak wolę dziurę niż atomizer.
Pojemność: 150 ml + 50 ml gratis
Konsystencja: wodnista.
Kolor: zielony.
Zapach: przyjemny, delikatny.
Działanie: Używam rano do odświeżenia twarzy. Tu się sprawdza. Jeśli chodzi o łagodzenie podrażnień tutaj tego nie zauważyłam. Jak było tak jest. Co do nawilżenia tak samo. Może przy bardziej suchej cerze byłoby to zauważalne. Nie wysusza, nie podrażnia, nie powoduje nadmiernej produkcji łoju. Całkiem dobrze oczyszcza twarz. Tusz z jednego oka zmywa jednym wacikiem (sprawdziłam na tuszu Oriflame Very Me Extendalblack - jeszcze nie pojawił się na blogu). Byłam zdziwiona gdy namoczyłam drugi wacik, przejechałam po oku i był czysty. Płyn nie podrażnił moich oczu. Wieczorem twarz przecieram zazwyczaj po użyciu żelu/peelingu żeby dokładniej oczyścić twarz i zniwelować uczucie ściągnięcia. W takiej roli też się sprawdza. Ale sprawdziłam też zmycie całego podkładu (Rimmel Stay Matte). Tutaj potrzebowałam 4-5 wacików.
Zakochać się w nim nie zakochałam, ale nawet polubiłam. Czy go jeszcze kupię - nie wiem.
W najbliższym czasie raczej nie.
Cena i dostępność: kupiłam w Rossmannie za 10,99 zł.
Znacie? Jak się u Was sprawdził?
ładnie wygląda opakowanie jednak w najbliższym czasie nie planuje zakupu micela:))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOd Eveline miałam ten płyn micelarny w wersji różowej ale niestety bardzo podrażniał moje oczy:/
OdpowiedzUsuńNiefajnie :(
UsuńSkład ma całkiem ciekawy,ale skoro tyle wacików trzeba zużyć, to nie wiem czy go kiedyś kupię :)
OdpowiedzUsuńNiestety przy podkładzie wypadł słabo
Usuńja nie miałam jeszcze.. ale narazie sporo mam w zapasie z innych firm;)
OdpowiedzUsuń:) czekam na opinie - może się na jakiś skuszę :) zapasu nie mam ;d
Usuńjeszcze go nie miałam, ale może się na niego skusze :)
OdpowiedzUsuńWypróbować można :)
UsuńOj jest wiele innych lepszych micelków ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńJa na razie używam Ziaji, ale może sięgnę kiedyś po ten :)
OdpowiedzUsuńA jaki Ziaji?
UsuńU mnie bardzo fajnie się sprawdził <3
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńNie znam i raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPóki co moim faworytem jest micel z Garniera i to do niego będę wracać :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety produkty do twarzy Garniera często się nie sprawdzają :( Skóra piecze, jest zaczerwieniona...
UsuńJa zdecydowanie bardziej wolę olejki myjące. Mam jeden micel i używam go bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńNie używałam. Polecisz coś do wypróbowania?
UsuńJa uwielbiam używać wodę różaną ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować. Nieraz o niej czytałam a jeszcze nie wpadła w moje łapki ;)
UsuńNie miałam żadnego płynu micelarnego tej marki, ale ogólnie micele stosuję od bardzo dawna i chyba już nie wyobrażam sobie pielęgnacji twarzy bez nich :)
OdpowiedzUsuńJa też :) chociaż nie od aż tak dawna używam.
Usuń