Pokazywanie postów oznaczonych etykietą perfumowany krem do ciała. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą perfumowany krem do ciała. Pokaż wszystkie posty
Perfumowany krem do ciała Love Potion od Oriflame

11/05/2018

Perfumowany krem do ciała Love Potion od Oriflame

perfumowany krem do ciała oriflame love potion

Krem do ciała o wysokiej koncentracji zapachu Love Potion sprawi, że twoja skóra będzie miękka i gładka. Imbir, kwiat kakao i czekolada tworzą uwodzicielską kompozycję, idealną na spotkania z ukochanym. Pozwól zmysłom dojść do głosu...

SKŁAD: Aqua, Butylene Glycol, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Parfum, Glyceryl Stearate, Stearyl Alcohol, Dimethicone, Cetearyl Ethylhexanoate, Carbomer, Methylparaben, Imidazolidinyl Urea, Ceteareth-20, Stearic Acid, Propylparaben, Disodium Edta, Sodium Hydroxide, Isopropyl Myristate, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Propylene Glycol, Linalool, Limonene, Coumarin, Geraniol, Theobroma Cacao Seed Extract (ekstrakt z nasion kakaowca)Zingiber Officinale Root Extract (ekstrakt z korzenia imbiru), Sorbitol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Butylparaben, Ethylparaben.

POJEMNOŚĆ: 250 ml

CENA: kupiłam gdy był w katalogu za 9,99 zł. Obecnie kosztuje 19,99 zł.

perfumowany balsam do ciała love potion

OPAKOWANIE: całkiem porządny plastikowy słoiczek z zakrętką. Czy wytrzymały nie powiem bo nigdy mi nie spadł. Na szczęście :D Nie pamiętam czy miał jakieś zabezpieczenie pod zakrętką.

KOLOR: biały.

KONSYSTENCJA: lekka, ale niespływająca.

ZAPACH: dokładnie taki jak wody perfumowanej Love Potion! Nie ma co się rozpisywać. Uwielbiam go! <3

DZIAŁANIE: ten krem kupiłam z myślą, że będę go używać tylko wtedy kiedy będę używać perfum w tej samej wersji zapachowej. I początkowo tak było... dopóki nie skończył mi się arbuzowy mus Apis ;D Wtedy krem miał być na przeczekanie aż kupię sobie nowe smarowidło. Jak to się skończyło? Ano tak, że w słoiczku kremu zostało na jedno użycie a ja żadnego balsamu nie kupiłam! :D Powiem szczerze, że pielęgnacji po tym kremie się nie spodziewałam. No bo w końcu to krem PERFUMOWANY. Mam do takich podejście, że co najwyżej mogą ładnie pachnieć i raczej nic innego nie robić. Serio chciałam tylko utrwalić zapach wody toaletowej. Jednak zaskoczył mnie i to mocno. Nieraz w recenzjach pisałam Wam, że moja skóra na ciele zrobiła się kapryśna, pojawiają się przesuszenia, nie każdy balsam dawał radę przy jednorazowym smarowaniu. Tutaj pozytywne zaskoczenie. Wystarczy mi, że po wieczornej kąpieli posmaruję ciało i przez cały dzień skóra jest zadowolona. Żadne nieprzyjemności nie występują. Krem nie zostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy, skóra jest milutka w dotyku, gładka i przede wszystkim kusząco pachnąca! Jestem na tak i pewnie jeśli znów trafię na taką promocję to go kupię. Może tym razem serio tylko w tym moim pierwszym celu :D

Używacie balsamów perfumowanych? Co o nich sądzicie?