Bath & Body Works odżywka do włosów Champagne Toast - recenzja

3/10/2025

Bath & Body Works odżywka do włosów Champagne Toast - recenzja

Hej, hej :) Przyszedł czas na póki co ostatnią recenzję z marką Bath&Body Worsks. Dzisiejszą bohaterką jest odżywka do włosów (do spłukiwania) Champagne Toast.

Nawilżająca odżywka do włosów Champagne Toast Bath & Body Works

Nuty zapachowe: musujący szampan, słodkie jagody i soczysta mandarynka.

  • odpowiednia do wszystkich rodzajów włosów;
  • zapobiega plątaniu się włosów i zatrzymuje wilgoć by poprawić ich elastyczność;
  • jest to odżywka do spłukiwania.
SKŁAD: Water (Aqua, Eau), Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Isopropyl Palmitate, Fragrance (Parfum), Phenoxyethanol, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Polysorbate 60, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Tocopheryl Acetate, Disodium EDTA, PEG-45M, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Limonene, Linalool

POJEMNOŚĆ: 473 ml

Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.

CENA: 99 zł. Ja ją kupiłam na promocji 3+3.

OPAKOWANIE: zawsze zadziwiają mnie pojemności tej marki. Przywykłam do takich pełnych typu 400 ml :D Tutaj mamy sporą butlę o pojemności 473 ml. Ja trzymam je odwrócone do góry nogami żeby odżywka spływała do otworu - jest dość gęsta. Zdecydowanie wolałabym opakowanie z pompką.

ZAPACH: z szampanem mi się na szczęście nie kojarzy - nie chciałabym żeby było czuć ode mnie alkoholem. Chociaż jakiś owocowy musiak to może być ;) Zapach przyjemny, w stronę tych eleganckich, lekko słodkich. Zawsze po użyciu tej odżywki od chłopaka słyszę, że ładnie mi pachną włosy. Serio ZAWSZE :D <3

KONSYSTENCJA: odżywka jest kremowa, dość gęsta, ale na włosach dobrze się rozprowadza.

DZIAŁANIE: zacznę od tego, że odżywka dobrze rozprowadza się na włosach, nic nie spływa. Po nałożeniu dłońmi włosy rozczesuję jeszcze grzebieniem i zostawiam na jakiś czas. Odżywka nie plącze włosów a wręcz sprawia, że podczas spłukiwania włosy się rozpływają i rozplątują. Stają się trochę takie ślizgie. Włosy zazwyczaj suszę suszarką i tutaj włosy ładnie się układają i nie puszą. Po wysuszeniu nie są ani oklapnięte ani zbytnio napuszone. Mi się bardzo podoba to jak się prezentują po odżywce Champagne Toast.

Wydajności nie mogę ocenić inaczej niż na bardzo dobrą :D Spora pojemność, nie trzeba jej dużo nakładać. Ja też nie używam jej codziennie. Często posiłkuję się odżywkami bez spłukiwania oraz używam masek, ale parę razy w tygodniu ta odżywka ląduje na moich włosach. Bardzo lubię jej używać przed jakimiś wyjściami - jej zapach wprawia w dobry nastrój. W sumie to mogłabym używać mgiełki o takim zapachu ;) Odżywkę kupiłam w sierpniu i zużyłam mniej niż połowę.

Inne produkty w tej linii:

  • Masło do ciała w formie musu
  • Krem do rąk
  • Dysk zapachowy do samochodu
  • Szampon do włosów
  • Wkład do wtyczki zapachowej
  • Mydło do rąk w piance
  • Perfumy do pomieszczeń
  • Oczyszczający żelik do rąk
  • Mgiełka zapachowa do ciała
Znacie kosmetyki Bath&Body Works w wersji Champagne Toast? :)

Nowości lutego - kosmetyki, książka

3/07/2025

Nowości lutego - kosmetyki, książka

Hej, hej :) Przyszedł czas na przegląd nowości z lutego. Głównie kosmetyki i jedna książka. Zapraszam!

KOSMETYKI

Miya - nagroda za aktywność na Instagramie

  • myENERGYmask rozświetlająca maska z witaminą C - dostałam tę samą maskę od siostry na urodziny, więc ta z tej paczki powędrowała do mamy.
  • BEAUTY.lab serum z witaminą C rozjaśniające przebarwienia - je również dałam mamie.
  • Pozostałe trzy kosmetyki zostawiłam sobie:
  • BEAUTY.lab serum z witaminą C wyrównujące koloryt
  • myENERGIZER Krem z witaminą C redukujący ślady zmęczenia
  • mySKINdetox pianka głęboko oczyszczająca z witaminą C

Prezent na Walentynki

  • Lirene ujędrniający peeling Hello! Mango

Upominki od kuzynki chłopaka

  • Manufaktura Piękna Sól do kapięli o zapachu maliny i piwonii
  • Manufaktura Piękna Strzelaki do kąpieli w kolorze pomarańczowym
  • Manufaktura Piękna Gąbka kąpielowa
  • Manufaktura Piękna Tabletka do kąpieli zmieniająca kolor wody o owocowym zapachu niebiesko - czerwona

Rossmann

  • ISANA MEN Ultra Sensitive żel do golenia do skóry bardzo wrażliwej - 8,99 zł - tak, męski. Jeśli działa to po co mam przepłacać za różowe opakowanie ;D

Joka - współpraca

  • OnlyBio pinch of glow rozświetlający peeling enzymatyczny woda pomarańczowa & papaina
  • Delia Gold & Collagen wielofunkcyjne serum do twarzy
  • Delia krem mango Fruit me up! Mango - próbki
  • Szafir konturówka wodoodporna 0-2 (czarna)
  • Essence meta głów błyszczyk do ust z multipołyskiem 01 Cyber Space
  • HypoAllergenic matowa pomadka w płynie 05 Berlin
  • Bell pomadka do ust 05 Ruby Red
  • Bell połyskująca pomadka do ust 04 Volcano

Samarite - próbki + kod rabatowy

  • Krem do twarzy i pod oczy x2
  • Balsam do ciała i twarzy
W lutym na kosmetyki wydałam 8,99 zł. W styczniu było to 25,69 zł. Podobają mi się te kwoty ;) Cieszę się, że dzięki współpracom czy wygranym mogę uzupełnić swoją kosmetyczkę, podzielić się kosmetykami z innymi a przy tym nie uszczuplać swojego budżetu. Szczególnie teraz gdy szukam pracy.


KSIĄŻKA

"Opowiedzcie mi o miłości. Jak się zakochujemy i dlaczego się rozstajemy" Susanna Abse - współpraca recenzentka

Jutro jest nasz dzień, więc życzę wszystkiego najlepszego i koniecznie zróbcie dla siebie coś fajnego! <3

Bielenda sandal wood peeling do ciała - recenzja

3/05/2025

Bielenda sandal wood peeling do ciała - recenzja

Hej, hej :) Przyszedł czas na recenzję drugiego kosmetyku z serii Private Spa sandal wood, którą dostałam na urodziny od chłopaka. Zapraszam  do zapoznania się z moimi wrażeniami ze stosowania nutri-peelingu do ciała :)

Nutri-peeling do ciała Bielenda PRIVATE SPA sandal wood ODŻYWIENIE

Efekty stosowania nutri-peelingu do ciała:

  • gładka i odżywiona skóra,
  • złuszczony naskórek,
  • poprawiona jędrność i usunięta szorstkość skóry,
  • odprężony umysł i ciało.
SPOSÓB UŻYCIA: rozprowadzamy peeling na wilgotnej skórze, masujemy do rozpuszczenia drobinek i spłukujemy.

SKŁAD: Glycerin, Sucrose, Aqua (Water), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Prunus Persica (Peach) Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Honey, Beta-Sitosterol, Ceramide NP, Ceramide AP, Phytosphingosine, Cholesterol, Ceramide EOP, Glycine Soja (Soybean) Oil, Squalene, Sodium Lauroyl Lactylate, Carbomer, Potassium Hydroxide, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Citric Acid, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Linalool, CI 19140, CI 17200.

POJEMNOŚĆ: 300 g

Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.

PRZYKŁADOWE CENY: 24,49 zł w Rossmannie, w sklepie internetowym Bielenda trwa promocja i kosztuje 14,69 zł (link afiliacyjny).

OPAKOWANIE: słoiczek z zakrętką. Łatwo można z niego wydobyć peeling do końca.

ZAPACH: jest bardzo podobny do tego w nutri-mleczku do kąpieli i pod prysznic. Elegancki, troszkę kremowy.

KONSYSTENCJA: w pewnym sensie przypomina mi ona konsytencję peelingów Soraya Body Ceremony przez tą taką "gumowatość", ale jednak ten tutaj jest troszkę rzadszy i raczej ma mniej drobinek, ale to nie odbiera mu dobrego działania.

DZIAŁANIE: nikogo raczej nie zaskoczy, że nie mam mu nic do zarzucenia ;) Tym peelingiem można wykonać przyjemny masaż ciała bez drapania. Skóra staje się gładka, suche skórki znikają a skóra jeszcze lepiej wchłania masło do ciała z tej samej serii co dopełnia całej pielęgnacji. Naprawdę można się przy tym zrelaksować. Masaż dla ciała i przyjemny zapach dla umysłu. Ujędrnienie skóry traktuję jako dodatek do ćwiczeń.

Wypróbowaliście już coś z serii sandal wood?

Bell HypoAllergenic podkład-serum i puder matujący - recenzja

3/03/2025

Bell HypoAllergenic podkład-serum i puder matujący - recenzja

Hej, hej :) Jakiś czas temu wygrałam paczkę kosmetyków do makijażu marki Bell HypoAllergenic i dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić wrażeniami z testowania dwóch kosmetyków z tej paczki a konkretnie podkładu i pudru. W ogóle jeśli dobrze kojarzę to moje pierwsze zetknięcie z marką Bell HypoAllergenic. Do tej pory znałam tylko podstawową Bell.

Tinded Serum Drop Foundation 02 natural SPF 20 Bell HypoAllergenic - hypoalergiczny podkład-serum

SKŁAD: Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Cyclohexasiloxane, PEG-10 Dimethicone, Triethylhexanoin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Betaine, Titanium Dioxide (nano), C12-15 Alkyl Benzoate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Disteardimonium Hectorite, Polyurethane- 35, Glycerin, Polysorbate 80, Tribehenin, Hydrated Silica, Aluminum Hydroxide, Mica, Camellia Sinensis Leaf Extract, Hydrogen Dimethicone, Ethylhexylglycerin, Propylene Carbonate, Ceramide NG, Lactic Acid, Triethoxycaprylylsilane, Trimethoxycaprylylsilane, Caprylyl Glycol, Tin Oxide, Phenylpropanol, Palmitoyl Hexapeptide-12, BHT, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891

POJEMNOŚĆ: 24 g

Mamy 12 miesięcy zużycie od momentu otwarcia.

CENA: w sklepie internetowym Bell widnieje cena 41,99 zł, ale w drogeriach (np. Hebe) można go dorwać za około 25 zł.


MAT SKIN Face Powder No.02 Bell HypoAllergenic - hypoalergiczny puder matujący

SKŁAD: Talc, Mica, Polymethylsilsesquioxane, Tapioca Starch, Octyldodecyl Stearate, Phenyl Trimethicone, Isocetyl Stearoyl Stearate, Magnesium Myristate, Nylon-12, Ethylhexylglycerin, Jojoba Esters, Phenoxyethanol, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891

POJEMNOŚĆ: 11 g

Mamy 12 miesięcy zużycie od momentu otwarcia.

CENA: w internetowym sklepie Bell 41,99 zł. Poza tym wypatrzyłam go tylko w jednej drogerii za 43 zł.

OPAKOWANIA

PODKŁAD-SERUM: miękka plastikowa buteleczka z dziubkiem. Szczerze to wolałabym opakowanie z pompką. Te tutaj muszę mocno ściskać żeby wydobyć z niego podkład a zakrętka jest taka, że nie da się jej postawić na głowie.

PUDER: raczej takie standarowe opakowaniue pudru w kamieniu - plastikowe, z lusterkiem.

KONSYSTENCJA

PODKŁAD-SERUM: konsystencja podkładu jest dość rzadka. U mnie najlepiej sprawdza się nałożenie dwóch cienkich warstw - nie wygląda wtedy ciężko.

PUDER: kamień :D przed użyciem miał ładne tłoczenia z nazwą marki - nawet mój chłopak je docenił ;) Puder nakładam pędzlem kabuki z Sinsaya.

ZAPACH

PODKŁAD-SERUM: nie czuję niczego specjalnego. Przeszkadzającego na szczęście też nie.

PUDER: tutaj w sumie podobnie jak w podkładzie.

DZIAŁANIE: o działaniu będę już pisać razem bo zawsze używam tego duetu. Podkład daje dość "mokry" efekt a ja wolę jednak mat i tutaj poder robi dobrą robotą. Skóra się nie błyszczy, ale nie wygląda na suchą. Mogę powiedzieć, że w obu przypadkach nr 02 jest dla mnie idealny - duet ten ładnie wyrównuje kolor skóry i się do niego dopasowuje. Czytałam u kilku osób, że ten podkład u nich ciemnieje - u mnie nic takiego się nie dzieje. Efekt na mojej skórze bardzo mi się podoba, ale muszę Wam powiedzieć, że jest to duet raczej do używania na co dzień niż na wielkie wyjścia. Pierwsze co zauważyłam to, że podkład mega szybko znika mi z powiek a testowałam na różnych kremach, na bazie pod makijaż a nawet ten puder matujący nie przedłuża jego trwałości. Moim sposobem na to jest pomalowanie powiek. Wtedy trzyma się dobrze, ale gdy użyłam ich na imprezę to tak około północy już i cienie zaczynały znikać. Na twarzy utrzymuje się dużo dłużej, ale i tak moim zdaniem jest to taki duet "do sklepu po bułki" (do lekkiej pracy ewentualnie) niż na całonocne imprezy czy inny wysiłek. Ja jeszcze na pewno wypróbuję ten puder z innymi podkładami bo to raczej logiczne, że to podkład jest mało trwały a sam puder ładnie matuje i ogólnie nadaje ładny wygląd skórze.

Tutaj zdjęcia dla porównania przed pomalowaniem i po:

Tutaj w takim pełniejszym makijażu:


Znacie ten duet Bell HypoAllergenic? Może jakieś inne kosmetyki marki?

"Tysiąc róż" Magda Rem - Kulturalny weekend #20

2/28/2025

"Tysiąc róż" Magda Rem - Kulturalny weekend #20

Hej, hej :) Dzisiaj przychodzę z ostatnią książką z moich "zapasów" i serialem. Dajcie znać czy czytaliście i oglądaliście.

SERIAL

Opis i plakat z filmweb.pl

"Reniferek" (2024)

Uprzejmy gest komika wobec bezbronnej kobiety staje się początkiem obsesji, która może zrujnować życie ich obojga.

Gatunek: biograficzny, dramat

MOJA OCENA: 5/10. Dałam 5 bo temat jest interesujący i w sumie niestety zawsze na czasie. Jednak dwójka głównych bohaterów irytowała mnie równie mocno. 7 odcinków. Oglądałam z chłopakiem i rozłożyliśmy sobie to na dwa wieczory. I nie rozumiem czemu ta cała Martha mówiła normalnie a pisała z błędami...
Też ostatnio wróciliśmy do oglądania serialu "Black mirror". Nie zawsze chce nam się szukać filmów a ten serial ma ten plus, że odcinki się ze sobą nie łączą. Jesteśmy na piątym sezonie. I pomyśleć, że miałam obejrzeć tylko jeden odcinek gdy przygotowywałam się do obrony magisterki :D

KSIĄŻKA

"Tysiąc róż" Magda Rem

Gatunek: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka (Prószyński Media)

Ilość stron: 384

MOJA OCENA: 7/10.

  • Miła odmiana od ostatnich książek (nie liczę tutaj "Opowiedzcie mi o miłości" a romansidła). Chociaż zdarzały się obrzydliwe sceny typu facet zdejmuje swojej zmarłej żonie kolczyki i przebija nimi sobie uszy, ale w takim ogólnym spojrzeniu na całość ciężko się oderwać i szybko się czytało.
  • Przykre jest to jak ludzie mogą się znienawidzić po pięciu latach małżeństwa chociaż wcześniej połączyła ich szaleńcza miłość. Pod koniec książki okazało się, że nawet szybciej...
  • Czytając opis nie spodziewałam się, że to będzie taka akcja. Takie odgrywanie roli... przez jedną osobę.
  • Takiego zakończenia też się nie spodziewałam i w sumie tego czyja to faktycznie była wina też.
  • Chciałabym też przeczytać książkę, którą pisała Elżbieta😃 Zdarzenia po części pokrywały się z tym co się działo między Michałem a nią, ale jednak ta jej książka była osadzona w innych latach i troszkę inaczej to wszystko wyglądało.

Miłego weekendu!