Opakowanie: miękka plastikowa tubka, zamykana na klik. Zamknięcie było zabezpieczone (zdj, z lewej), więc mamy pewność, że nikt go nie otwierał. Mus mam już na wykończeniu, ale nie ma problemu z jego wydobyciem.
Kolor: jasnoróżowy.
Konsystencja: dość rzadka. Nie wiem skąd w nazwie mus.
Zapach: arbuzowy. Taka trochę guma balonowa lub pewne gumowe cukierki (nie pamiętam nazwy), ale zapach nie jest przesłodzony. Podoba mi się.
Działanie: dzięki swojej rzadkiej konsystencji i szybkiemu wchłanianiu idealnie nadaje się na lato - nic się nie klei. Bardziej polecam do skóry, która ma małe wymagania, nie jest zbyt sucha. Wydaje mi się, że przy suchościach mógłby się nie sprawdzić (Jeśli macie doświadczenie z nim w takiej sytuacji to dajcie znać.) Ja ostatnio problemów ze skórą nie mam i mus ten dobrze się sprawdza. Szybko się wchłania, skóra jest nawilżona tak jak powinna, przyjemna w dotyku, nietłusta, do tego ładnie pachnie. Żadne podrażnienia nie wystąpiły.
Używałyście?
Nie miałam...jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńHehe ;)
UsuńMniam, zapach kuszący ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńZapach bym chciała poznać :).
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOd dawna mnie ciekawi ta marka, ale nie mam do niej dostępu. Trzeba spróbować przez internet chyba :D
OdpowiedzUsuńMam jeszcze sól do kąpieli. No jak tak kupiłam :)
Usuń