Dzień dobry w nowym tygodniu! :)
Lata temu niezbyt lubiłam się z kosmetykami do twarzy Garniera i dlatego dopiero teraz testuję znany już chyba wszystkim różowy płyn micelarny. Hit internetu od lat. Kiedyś kosmetyki do twarzy Garnier często mnie podrażniały, więc w pewnym momencie zaczęłam się ich bać i przestałam kupować. Jakis czas temu trafiły do mnie dzięki portalowi Wizaz sera do twarzy z witaminą C i okazały się super, później podobnie było z żelowym kremem, który kupiłam sama. Obecnie znów testuję kosmetyki z witaminą C dzięki Wizaz i nie wywołały żadnych podrażnień. Dzisiejszy bohater trafił do mnie w prezencie za aktywność na instagramowym profilu @1styczniaaa i całkiem chętnie zabrałam się za testy. To już ostatni kosmetyk od Sandry.
Garnier płyn micelarny 3w1 - informacje
- może być stosowany na skórze wrażliwej,
- usuwa makijaż bez konieczności pocierania,
- skuteczenie oczyszcza,
- koi,
- jest bezzapachowy,
- przeznaczony do twarzy, ust i oczu,
- testowany dermatologicznie i okulistycznie.
SPOSÓB UŻYCIA: nałożyć na twarz, oczy, usta za pomocą wacika. Nie spłukiwać.
SKŁAD: AQUA / WATER • HEXYLENE GLYCOL • GLYCERIN • POLOXAMER 184 • DISODIUM COCOAMPHODIACETATE • DISODIUM EDTA • MYRTRIMONIUM BROMIDE (F.I.L. B231449/1).
POJEMNOŚĆ: 400 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
Garnier płyn micelarny 3w1 - moje wrażenia
OPAKOWANIE: płyn micelarny ma dość sporą pojemność, ale za to butelka jest bardzo poręczna. Wygodnie się otwiera.
ZAPACH: płyn jest bezzapachowy.
KONSYSTENCJA: wodnista.
DZIAŁANIE:
Zacznę od tego, że dla mnie płyn micelarny zawsze jest pierwszym etapem demakijażu i nawet jeśli tak jak tutaj na opakowaniu jest napisane żeby go nie zmywać to ja i tak to robię. Używam do tego żelu/pianki czy co tam mam obebcnie do mycia twarzy. Po prostu nie czułabym się dobrze zostawiając płyn micelarny na twarzy.
Przechodząc do jego faktycznego działania: dobrze sprawdza się jako ten pierwszy etap demakijażu. Wstępnie zmywa podkład i puder, cienie z oczu, pomadki (nawet te matowe) i tusz do rzęs (całkiem dobrze radzi sobie nawet z tym wodoodpornym.
Ja z przyzwyczajenia zużywam co najmniej 4 waciki. Po jednym na oko i jadę dalej ;D Na zdjęciach poniżej zobaczycie, że po jednorazowym przetarciu coś na skórze zostaje (od lewej: zielona i czarna kredka do oczu, matowa pomadka i tusz do rzęs - tu akurat niewodoodporny). Później pozostałości zmywam jakimś myjadełkiem do twarzy. Co dla mnie bardzo ważne ten płyn micelarny nie szczypie w oczy i ogólnie nie powoduje na skórze żadnych podrażnień.
Podsumowując: jest bardzo dobry, ale szczerze mówiąc dla mnie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle podobnych równie dobrych produtków. Oczywiście nie wykluczam, że jeszcze kiedyś do niego wrócę. Jeśli będzie miał dobrą cenę a mi nie rzuci się w oczy nic nowego do wypróbowania to czemu nie ;) Teraz na razie go odstawiam i biorę za płyn micelarny (również Garnier) z witamnią Cg.
Znacie już ten kultowy płyn micelarny? Czy ktoś jest ze mną i dopiero go testuje lub w ogóle dopiero zamierza?
lubię zawsze do niego wracać chociaż ostatnio używam płyn od Eveline :)
OdpowiedzUsuńKtórego z Eveline używasz? :)
UsuńDla mnie też jest taki zwykły, więc w 100% się zgadzam :) Ten z wit Cg dużo ciekawszy moim zdaniem.
OdpowiedzUsuń🙌 Powoli ten z Cg sobie testuję
Usuń