Hej, hej :) Wiem, że wakacje się już kończą, ale jeszcze zapowiadają ciepłe dni lub może trafi tutaj ktoś kto wybiera się na urlop w ciepłe miejsce.
- przeznaczony do ochrony skóry przed działaniem słonecznym;
- nawilża i "naprawia" skórę;
- zawiera przeciwutleniacze, które pomagają w pielęgnacji skóry;
- filtry przeciwsłoneczne zapobiegają uszkodzeniom skóry;
- zawiera aloes i witaminę E, które mają właściwości nawilżające i przeciwutleniające;
- nietłusta i lekka konsystencja.
SPOSÓB UŻYCIA: nakładamy obfitą dawkę na skórę i równomiernie rozprowadzamy. Pozostawiamy do wyschnięcia i w razie potrzeby nakładamy jeszcze raz. Stosujemy 20-30 minut przed ekspozycją na słońce.
SKŁAD: Aqua, Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, C12-15 Alkyl Benzoate, Ethylhexyl Salicylate, Cocoglycerides, Dicaprylyl Carbonate, Glycerin, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Pottasium Cetyl Phosphate, VP/Eicosene Copolymer, Aole Barbadensis Leaf Juice, Tocopheryl Acetate, Microcrystalline Cellulose, Xanthan Gum, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Parfum, Cellulose Gum, Ethylhexylglycerin, Hydroxyacetophenone, Disodium EDTA, Linalool, Citronellol, Benzyl Salicylate, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin, Cinnamal Alcohol, Geraniol, Citral, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol.
POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
Kupiłam w Biedronce, ale ceny niestety nie pamiętam.
OPAKOWANIE: buteleczka z zamknięciem typu "press". Najlepiej trzymają ją do góry nogami bo w pewnym momencie zaczyna być ciężko wydobywać lotion.
ZAPACH: kojarzy się z typowymi zapachami produktów do opalania, ale jest to takie przyjemnie wydanie.
KONSYSTENCJA: dla mnie nie ma niczego wspólnego z żelem. Zostałabym przy samej części "lotion" lub po prostu nazwałabym ten kosmetyk mleczkiem.
DZIAŁANIE: łatwo się rozprowadza na skórze, bieli dosłownie przez sekundę i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Czy nawilża to się nie wypowiem bo i tak po wieczornej kąpieli nakładam inny balsam, ale na pewno nie wysusza i nie wywołuje żadnych nieprzyjemności. Ja jestem z niego bardzo zadowolona. Głównie dlatego, że nie klei się i można się w razie czego szybko ubrać. Chronić myślę, że faktycznie chroni. U mnie nic złego związanego nie słońcem się nie wydarzyło, ale też ja nie lubię jakoś długo smażyć się na słońcu. Raczej wolę jakieś aktywności. Oczywiście trzeba pamiętać o reaplikacji tego typu produktów.
Znacie? Kupujecie w ogóle kosmetyki tej biedronkowej marki?
Tydzień temu wysłałam całą już magisterkę do sprawdzenia i powoli chcę wracać na bloga. Gdy byłam jeszcze w trakcie pisania to cały czas gdzieś mi to ciążyło i ciężko mi było skupić się na innych rzeczach. Teraz już mam nadzieję, że na spokojnie będę lecieć do przodu :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)
Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.
Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.
Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)