10/31/2022

Delia peelingujące smoothie do mycia ciała Wisienka na torcie

 Dzień dobry w nowym tygodniu :) 

smoothie peelingujące delia

Nazwa apetyczna, ale działać ma jak typowy peeling do ciała ;) delikatnie złuszczać naskórek, nawilżać i regenerować.

SKŁAD: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycine Soja Oil, Juglans Regia (Walnut) Shell Powder, Glycerin, Glyceryl Stearates, Glyceryl Stearate Citrate, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Sodium Cetearyl Sulfate, Malpighia Glabra Fruit Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Isoamyl Laurate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Cocamidopropyl Betaine, Xanthan Gum, Allantoin, Ethylhexylglycerin, PEG-8, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Tocopherol, Coconut Acid, Sodium Hydroxide, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Limonene, CI 14720, CI 42090

POJEMNOŚĆ: 350g
CENA: ja kupiłam w Hebe za 20,99 zł. Obecnie (30.10.22) w promocji 15,99 zł.


OPAKOWANIE: plastikowy słoik z zakrętką. Do samego końca wygodnie można wydobywać peeling.

ZAPACH: no taka soczysta wisienka! Jeśli kojarzycie wiśniowe zapachy kosmetyków Tutti Frutti to jest to coś podobnego! I cudnego ;)

KONSYSTENCJA: smoothie... ale takie gęściejsze ;D z malutkimi orzechowymi drobinkami.

DZIAŁANIE: ja jestem zachwycona od samego początku. W sensie otwieram słoiczek i czuję ten cudowny zapach. Później nabieram sobie peeling i rozprowadzam na skórze - nie ma co przesadzać z ilością bo może coś z rąk uciec ;D Siłę peelingu określiłabym jako średnią. Czuć, że masuje, ale jest to przyjemne. Nie rysuje i nie drapie w nieprzyjemny sposób. Spłukujemy, osuszamy i cieszymy się gładką, zadbaną skórą. Ja jeszcze oczywiście nakładam balsam - obecnie budyń również marki Delia. Recenzja wkrótce :D

Pozostałe warianty:

  • Wczasy pod gruszą
  • Dziewczyna jak malina

Ja mam ochotę dorwać jeszcze gruszkę! Znacie któryś z nich? Lubicie kosmetyki Delii?

12 komentarzy:

  1. O przypomniałaś mi o nim! Miałam od dawna na niego chęć tak by porównać nawet do Laq. Kupię, bo kończy mi się peeling, a w sumie nie miałam nic na oku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A LaQ ma peelingi inne niż te musy? 🙈 To czekam na Twoje wrażenia 😊

      Usuń
    2. Musy peelingujące tylko ma, ale Delia dla mnie też jest takim musem peelingującym. Te formuły są bardzo podobne w tych markach :)

      Usuń
    3. To zupełnie coś innego :) w sensie ten peeling Delia ma taką zwyczajną konsystencję.

      Usuń
    4. Muszę się przekonać, z wyglądu chodziło mi, że są podobne i z nazwy też w sumie.. mogą być :) Także mam spoiler od Ciebie, ale i tak sprawdzę!

      Usuń
    5. Wybacz spoiler. One mi nawet na zdjęciach inaczej wyglądają 😅🙈 Ale aby działanie było dobre!

      Usuń
  2. Nie miałam okazji używać zbyt wielu kosmetyków Delii, ale skusiłaś mnie tym zapachem. I ta konsystencja kojarzy mi się z takim jogurtem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama też jakoś za wielu nie miałam. Tak, można konsystencję porównać do jogurtu :D

      Usuń
  3. Mnie kusi wariant Wczasy pod gruszą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam go i uwielbiam bardzo <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)