SKŁAD: coffea robusta seed powder, sucrose, sodium chloride, theobroma cacao seed powder, elaeis guineensis oil, argania spinosa kernel oil, macadamia ternifolia seed oil, tocopheryl acetate, parfum.
ZAPACH: niby słodki kokos, ale ja czuję głównie kawę. Lubię kawowe zapachy, więc jest ok.
KOLOR i KONSYSTENCJA: połączenie kawy z cukrem. Takie nie do końca sucha konsystencja. Zbija się w większe grudki.
DZIAŁANIE: mi najlepiej rozprowadzało się go na mokrej skórze. Masaż bardzo przyjemny jak to w przypadku każdego kawowego peelingu (takiego w miarę suchego oczywiście a nie w formie żelu). Bardzo fajnie wygładza skórę. Uwielbiałam po nim nakładać balsam bo skóra była tak cudowna w dotyku! Jeśli chodzi o nawilżenie to za bardzo bym na niego nie liczyła. Ja wolałam nakładać balsam a szczególnie teraz w okresie grzewczym - moja skóra lubi wtedy kaprysić i łatwo się wysuszać. Sam peeling mi żadnej krzywdy nie zrobił. Jakiś czas temu pisałam o wersji, że tak powiem czysto kawowej, więc do wypróbowania została mi jeszcze jedna ostatnia wersja - truskawkowa.
Tak w ogóle to przejrzałam sobie stronę marki i zainteresowały mnie szampony do włosów z hydrolatami w składzie. Czy ktoś z Was już ich używał?
I oczywiście czy lubicie peelingi kawowe? :D Może sami robicie?
Kocham peelingi wszelkiej maści :)
OdpowiedzUsuńO, to ja za typowo solnymi nie przepadam :D
UsuńKiedyś sama w domu robiłam takie peelingi i dawały baardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńMila blog
Parę razy i mi się zdarzyło, ale ja za dużego lenia na to mam :D
UsuńBardzo lubię peeling kawowy, ale wychodzę z założenia, że taniej jest zrobić samemu. Natomiast o szamponach z tej firmy nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńMi się po prostu nie chce ich robić 😅 Co do szamponów to ja wcześniej też nie słyszałam, ale rzuciły mi się w oczy gdy szukałam ceny peelingu na stronie marki.
UsuńNie dla mnie, nie lubię kwitnąć pod prysznicem tyle minut :D
OdpowiedzUsuńHaha, też tyle nie czekałam 😂
UsuńSzkoda, że nie widziałam go w Biedronce, bo bym go chętnie przetestowała. Ale raczej bym nie siedziała w nim tyle czasu:) Fajny peeling kawowy jest z Organic Shop i często pojawia się w Biedronce:)
OdpowiedzUsuńJa je widuję co jakiś czas, więc może jeszcze kiedyś trafisz :) Znam peeling kawowy OS, ale on mi niestety zapachowo nie przypadł do gustu. Za to kocham wersję mango!
Usuń