4/15/2019

Tonik antytrądzikowy Barwa Siarkowa

Seria Barwa Siarkowa mocno się rozwinęła a ja wciąż pamiętam jak gdzieś na przełomie podstawówki i gimnazjum używałam mydła siarkowego. Trochę lat minęło a ja dopiero sięgnęłam po ich kolejny kosmetyk. Zapach mydełka źle mi się kojarzył... Za to tonik mocno mnie w tej kwestii zaskoczył. Co się jeszcze wydarzyło? Zapraszam do dalszej części wpisu!


Tonik ten ma dokładnie oczyszczać skórę, zwężać rozszerzone pory, odświeżać i tonizować cerę, zmniejszać rozwój zaskórników oraz wygładzać skórę twarzy szyi i dekoltu. Efektem ma być świeża skóra bez uczucia ściągnięcia, zmniejszenie błyszczenia cery oraz oczywiście odpowiednie pH.

SPOSÓB UŻYCIA: nasączyć wacik i przetrzeć delikatnie twarz szyję i dekolt codziennie rano i wieczorem oraz w ciągu dnia dla odświeżenia skóry. Omijać okolice oczu.

SKŁAD: Aqua, Alcohol Denat., Glycerin, Panthenol, Propylene Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Vaccinium Myrtillus Extract, Saccharum Officinarum Extract, Citrus Aurantium Dulcis Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Acer Saccharinum Extract, Sulfur, PEG-30 Castor Oil, Tetrasodium EDTA, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citral, Limonene, Linalool, CI 15985.

POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: ja kupiłam w Hebe za 14,99 zł, w sklepie internetowym Barwy kosztuje 16,99 zł.


OPAKOWANIE: plastikowa buteleczka z zamknięciem typu "press". Ogólnie wygodne, ale ja się nim długo nie nacieszyłam... Chciałam mamie pokazać ten piękny zapach i odkręciłam cały korek i... połamałam go od środka. Tego samego dnia co go kupiłam.


Wiem zdjęcie od czapy, ale zrobiłam je trochę później niż poprzednie bo stwierdziłam, że się mogę nie wytłumaczyć co połamałam xd Kawałek plastiku został na szyjce i już się nie dało tego zakręcić. Tonik przelałam do opakowania po mgiełce Rosadia. Nie lubię tego opakowań w tonikach bo nie lubię psikać po twarzy, ale jakoś musiałam zabierać tonik na wyjazdy. Oczywiście psikam na wacik lub na palce i wklepuje w twarz.

KONSYSTENCJA: wodnista.
KOLOR: pomarańczowy.
ZAPACH: już się zdradziłam wcześniej, że mocno mnie zaskoczył i bardzo mi się spodobał! Nie ma śladu po zapachu siarki. Jest coś świeżego, orzeźwiającego, delikatnie słodkiego (naprawdę delikatnie bo ogólnie nie przepadam za słodkimi zapachami), po prostu pięknego!
DZIAŁANIE: zdecydowanie usuwa uczucie ściągnięcia, odświeża, w ogóle dodaje rano energii. Wierzę, że przywraca właściwe pH ;) Zmniejszenia ilości powstających zaskórników niestety nie zauważyłam. Szkoda, ale ogólnie typowe zadania toniku spełnia.

Używaliście kosmetyków Barwy Siarkowej czy tak jak ja jesteście do tyłu i znacie tylko mydło?

Inne kosmetyki w tej serii:

  • Pianka myjąca antytrądzikowa
  • Maseczka złuszczająca
  • Upiększający krem selfie time
  • Peelingujący żel 3w1 antytrądzikowy
  • Żel antytrądzikowy
  • Mydło w płynie
  • Krem długotrwale nawilżający
  • Krem matujący
  • Płyn micelarny
  • Serum antytrądzikowe
I oczywiście mydełko w kostce.

24 komentarze:

  1. Nie skuszę się, bo ma alkohol wysoko w składzie. Jak byłam nastolatką to zdarzało mi się sięgać po mydło w kostce z tej serii. Było fajne, ale przy częstym stosowaniu strasznie wyruszało skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. No trzeba uważać z częstotliwością używania tego mydła :)

      Usuń
  2. Z całej serii najchętniej wypróbowałabym kremu długotrwale nawilżającego 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to chyba wgl jestem do tyłu bo nie kojarzę tych kosmetyków ani marki :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam z tej serii Długotrwale nawilżający krem do twarzy, miło go wspominam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam taki ulubiony tonik chyba z sylveco :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam wielokrotnie tę serię, ale jakoś po nic nie sięgałam. Z dawnych lat też pamiętam to mydło :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam tę markę tylko z blogów. Mam suchą skórę, więc siarkowe kosmetyki nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam kosmetyki z tej serii, ale teraz moja skóra jest na tyle przesuszona, że nie są dla mnie do stosowania. Ale przy cerze prztłuszczającej fajnie się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś kiedyś miałam z tej serii, ale to były lata świetlne i już nie pamiętam xd Ten tonik mimo wszystko średnio mnie kusi odkąd polubiłam się z hydrolatami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dobrze wspominam ich krem matujący oraz mydło ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)