Poczuj jak Twoja skóra staje się promienna i zauważalnie gładsza przez 24h+.
- NIVEA® Intensywnie odżywczy olejek do ciała ma innowacyjną formułę suchego olejku z drogocennym olejkiem migdałowym.
- Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Sprawia, że skóra staje się promienna i gładka niczym jedwab – już po 1 zastosowaniu.
SPOSÓB UŻYCIA: Delikatnie wmasuj olejek w skórę ciała.
SKŁAD: Isopropyl Palmitate, Decyl Oleate, Octyldodecanol, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/ Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), BHT, Linalool, Limonene, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum.
POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: ja testuję w ramach Klubu Przyjaciółek Nivea, ale możecie go kupić na przykład w Rossmannie za 24,99 zł.
OPAKOWANIE: plastikowa, niebieska butelka przez którą swobodnie można śledzić zużycie olejku. Szczerze mówiąc po używaniu olejkowej mgiełki Lirene liczyłam tutaj na atomizer a niestety mamy tutaj otwór. Nie wiem jak u innych użytkowników tego olejku, ale ja przez to mam tłustą butelkę.
KOLOR: taki jak woda ;)
KONSYSTENCJA: taki rzadszy olejek.
ZAPACH: skoro z olejkiem migdałowym to liczyłam na zapach migdałowy, ale mamy tutaj zapach tradycyjnego kremu Nivea. Nie przeszkadza mi on.
DZIAŁANIE: jeśli chodzi o nawilżenie to jestem zadowolona. Póki co tej zimy na mojej skórze nie pojawiają się suche placki co zdarzyło mi się w ciągu dwóch ostatnich zim. Olejek całkiem dobrze się wchłania. Zostawia delikatną warstewkę, ale w niczym ona nie przeszkadza i nie tłuści ubrań (w moim przypadku piżamy bo używam go po wieczornej kąpieli). U mnie działaniu wystąpił pewien minus. Konkretnie po kilku pierwszych dniach przestałam go nakładać na plecy bo za każdym razem pojawiały się na nich nowe niespodzianki. Niestety moja skóra na plecach jest podatna na wysypy.
WYDAJNOŚĆ: myślę, że mogę powiedzieć, że spora. Olejku używam od około 3 tygodni a zużyłam trochę mniej niż 1/3 opakowania.
PODSUMOWANIE: na pewno zmieniłabym tutaj sposób dozowania olejku na pompkę/atomizer. Szkoda tych moich pleców... Po za tym nawilżenie i wchłanianie na plus.
Mieliście okazję używać tego olejku? Jakie wrażenia?
Zgrałyśmy się dzisiaj z jego recenzją :)
OdpowiedzUsuńO proszę. Lecę przeczytać Twoją opinię :)
UsuńJa ostatnio jakoś rzadziej sięgam po suche olejki :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zużywam drugą buteleczkę ;D
UsuńKlasyczny zapach Nivea jest dla mnie najprzyjemniejszym kosmetycznym zapachem, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCzyli tutaj też by pasował. Mi po prostu nie przeszkadza :)
UsuńPolubiłam się z nim :) na szczęście nie zauważyłam żadnych niemiłych niespodzianek :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńNie nam go, ale wydaje się być ciekawy. Szkoda, że opakowanie nie jest do końca dopracowane.
OdpowiedzUsuńDla wygody mogłoby być zmienione.
UsuńCiekawa jestem tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba wypróbować ;)
UsuńZachęciłam się. Przeczytam jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńRecenzję?
UsuńBardzo interesujacy olejek. Do tej pory nigdy nie urzywałam jedynie takich dla dzieci.
OdpowiedzUsuńTo teraz trzeba wypróbować taki "dla dorosłych" ;)
Usuń* używałam
Nie miałam go :) szkoda, że nie pachnie olejem migdałowym i że plecy Ci wysypuje :/ najważniejsze, że pozostała część ciała zadowolona. No i szkoda, że nie ma żadnej pompki...
OdpowiedzUsuńTak to niestety wyszło... Ale jakoś tam go zużyję ;D
UsuńNAjpopularniejszy olejek ostatio ;p
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółki Nivea szaleją ;D
UsuńNawet nie wiedziałam, że Nivea ma suchy olejek ;)
OdpowiedzUsuńO proszę ;D
UsuńHm, ciekawy produkt. Jestem ciekawa, czy w Niemczech on się pojawi
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że pierwsze co to powinien się w Niemczech pojawić ;)
UsuńNigdy nie używałam tego olejku ale bardzo lubię produkty Nivea 😍
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do Siebie na nowy post;)
To może warto i jego wypróbować :)
UsuńTeż używam tego olejku :) podoba mi się zapach.
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńfaktycznie, jeśli olejek jest tak rzadki powinna być do niego pompka, to zdecydowanie ułatwia życie! :D Olejku osobiście nie miałam, jednak mnie bardzo kusi już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i jeśli tylko masz ochotę to zapraszam do mnie :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Dokładnie! Ale wypróbować można ;)
UsuńDziękuję i witam w ekipie ;D
nie lubię tych zapachów typowych dla marki ;/
OdpowiedzUsuńOj :( to olejek nie dla Ciebie...
Usuńnie przepadam za olejkami :)
OdpowiedzUsuńA jaką formę smarowideł lubisz? :)
UsuńU mnie też sprawdził się całkiem nieźle i cieszę się, że otzymałyśmy go zimą a nie latem, bo nie lubię sięgać po takie produkty gdy gorąco za oknem :)
OdpowiedzUsuńWtedy lepkość pewnie bardziej byłaby odczuwalna ;D
Usuń