10/10/2017

Żel do mycia twarzy ze szczoteczką BIOLIQ vs zwykła silikonowa szczoteczka

Ten żel interesował mnie już od bardzo dawna. W sumie to bardziej to ta szczoteczka niż sam żel :D Cena na początku nie bardzo mi się podobała i zaczęły się pojawiać niezbyt przychylne opinie na jego temat... W każdym razie ja na takie trafiłam. Ale i tak musiałam wypróbować :D Wiadomo każda skóra może zareagować inaczej. Jakiś czas temu trafiłam na całkiem przystępną cenę w  Aptece Dyżurnej. Zapłaciłam 16,95 zł. Czy polubiłam żel i szczoteczkę? Czy może lepiej używać zwykłej silikonowej szczoteczki z każdym innym żelem? Zapraszam do czytania!
żel do mycia twarzy bioliq
Delikatny żel do mycia twarzy skutecznie usuwa z jej powierzchni wszelkie zanieczyszczenia, a dzięki zawartości olejku babassu (Attalea speciosa) doskonale nawilża skórę i pozostawia ją jedwabistą w dotyku. Masaż miękką, silikonową nakładką dodatkowo głęboko oczyszcza skórę, zapewniając efekt delikatnego peelingu i i złuszczenia naskórka, dzięki czemu pomaga usuwać wszelkie niedoskonałości. Cera staje się świeża i rozświetlona, a jej struktura wyrównana. Żel nie zawiera mydła, dzięki czemu jest odpowiedni również do cery wrażliwej.
WSKAZANIA: Przeznaczony do codziennego mycia skóry twarzy. Polecany również do skóry wrażliwej. W przypadku dostania się produktu do oczu, przemyć je obficie wodą.
SKŁAD:  Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Capryl/Capramidopropyl Betaine, Olive Oil PEG-8 Esters, Babassu Oil Glycereth-8 esters, Propylene Glycol/Polysorbate 80/Calendula Officinalis Flower Extract/Aloe Barbadensis Leaf Juice/Mel Extract/Opuntia Ficus-Indica Extract/Pyrus Communis Fruit Extract/Passiflora Edulis Fruit Extract, PEG-4 Rapeseedamide, Alcohol/Onopordum Acanthium Flower/Leaf/Stem Extract, Pardum, Benzyl Alcohol/Methylchloroisothiazolinone, Lactic Acid.
POJEMNOŚĆ: 125 ml
OPAKOWANIE: plastikowe, zakończone sztywną szczoteczką + zakręcany korek na szczoteczkę. Całą główkę możemy przekręcać do pozycji off i on. Polecam zwracać uwagę na jakiej pozycji ją zostawiliście przed odłożeniem żelu na półkę bo później można nieźle się zdziwić, że część żelu znajduje się w korku - to tak z mojego doświadczenia ;) Oczywiście żeby wydobyć żel trzeba główkę ustawić na pozycję on i ścisnąć tubkę.
KOLOR: przezroczysty ;D
KONSYSTENCJA: typowo żelowa.
ZAPACH: nie jest on jakoś mocno wyczuwalny, ale zaliczyłabym go do tych świeżych i ładnych.
DZIAŁANIE: do tego żelu podchodziłam dwa razy. Komu już się zapaliła czerwona lampka, że coś jest nie tak? W moim przypadku na czole zaczęły wyskakiwać małe krostki (taka kaszka). Szukając przyczyny odstawiłam żel i po kilku dniach problem ustąpił. Jednak gdy po jakimś czasie skończył mi się inny żel postanowiłam wrócić do tego i niestety problem z krostkami wrócił. Obecnie zużywam go do mycia gąbeczki do podkładu i tutaj dobrze się sprawdza a na twarzy nie robi masakry. Co dalej? Żel całkiem dobrze oczyszcza twarz z brudków nagromadzonych nocą jak i wieczorem z tych z całego dnia i podkładu, ale wywołuje też uczucie ściągnięcia skóry. Nie lubię tego i jest to kolejny powód by żel odstawić. Nie pieni się zbyt mocno, ale to nie jest jakoś bardzo istotne. Lubię dużą ilość piany, ale w wannie a żel do twarzy ma dobrze oczyszczać i nie robić krzywdy. Co z samą szczoteczką? Wyżej wspomniałam, że jest ona sztywna. Chodziło mi o to, że nie jest w stanie dopasować się do kształtu twarzy i ciężko dostać się do pewnych jej zakamarków. Jak się pewnie już domyślacie u mnie wygrywa ta zwykła szczoteczka silikonowa. Kupiłam ją w Rossmannie za 3,99 zł. Dlaczego uważam ją za lepszą? Właśnie dlatego, że jest... nazwijmy to elastyczna. Zgina się w różne strony, więc całkiem swobodnie można nią dotrzeć do różnych miejsc na twarzy. Drugi plus to to, że możemy do niej dobrać swój ulubiony żel do twarzy!

Mieliście do czynienia z tym żelem ze szczoteczką lub jakiejś innej marki? A silikonową myjkę? Co u Was wypada lepiej?

24 komentarze:

  1. kojarzę ten produkt z blogowych recenzji i przyznam że mam mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam czyszczenie manualne, ale gdybym miała spośród tych dwóch produktów dokonać wyboru to zdecydowanie wybrałabym osobną silikonową szczoteczkę, wydaje mi się bardziej higieniczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z żelu szczoteczkę można zdjęć i umyć, ale jednak z myjką jest o wiele łatwiej.

      Usuń
  3. Kosmetyku nie miałam, ale szczoteczka z Rossmanna jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nienawidzę uczucia ściągnięcia na twarzy, więc jednak nie sięgnę po ten żel, choć miałam w planach. Co do szczoeczki silikonowej, u mnie to hit. Swoją mam z avonu i jest rewelacyjna. No i dobrze utrzymuje się ją w czystości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo! Żel jak widać też bardzo mnie interesował, ale wypadł jak wypadł... Widziałam ją w katalogach. Super, że się sprawdza :) To fakt :)

      Usuń
  5. muszę sobie w końcu kupić tą szczoteczkę w Rossmannie, ostatnio jak tam byłam, to o niej zapominiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj słabo wypadło. Ja tych szczotek nie używam (jeszcze). Za każdym razem zapominam kupić, zobaczyć, zapoznać się.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten produkt, ale już nawet nie pamiętam jak się spisywał :P Więc chyba nie zrobił na mnie wrażenia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś krem do stóp z masażerem - generalnie bajer trochę podobny do tego w tym żelu, ale tak się nim kiepsko operowało, że nie chciało mi się w to bawić... także się nie dziwię, taka gąbeczka jest milion razy lepsza. Szkoda, że sam żel okazał się być kiepski i wysypał - będę go unikać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli też lipa... No szkoda:( Chciałam go wykorzystać wyciskając żel na rękę czy myjkę, ale tak to...

      Usuń
  9. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdził :'( Miałam podobny z Garniera i byłam bardzo zadowolona :-) W szczoteczką z Rossmana sama muszę się zaopatrzyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety... Nie wiedziałam, że Garnier ma taki produkt. Szczoteczkę z Rossmanna polecam :)

      Usuń
  10. Kiedyś miałam, ale nie skradł mojego serca, także pewnie nie wrócę...

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam reklamę tego produktu bo bardzo byłam nim zainteresowana, ale tak jakoś wyszło, że zwlekałam z jego zakupem. Być może słusznie. Szkoda ze Cię wysypał. Pozdrawiam
    https://stylanny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo i w końcu się skusiłam, ale niestety wyszło jak wyszło.

      Usuń
  12. O szczoteczce nie słyszałam, ale żel mam. Kupiłam jakiś czas temu w aptece Melissa na promocji i nawet jestem zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)