2/04/2015

Włosy w styczniu

Co stosowałam:
Szampony: Dove Oxygen - nie polubiłam się z tym szamponem. Strasznie plątał mi włosy. Później tak jakby było trochę lepiej. Nie wiem od czego to zależy... Parę razy użyłam Bambi. Jak miałam dość Dove.
Maska: Kallos Banana. Wczoraj o niej pisałam i zapraszam do poprzedniej notki :)
Jedwab: Marion HydroSilk. Jak już w grudniu wspomniałam skończy się i wracam do Marion NaturaSilk.

Z odżywką Dove Oxygen było mi nie po drodze i już jej nie chcę.

Od środka: Żelazo Biofer raz dziennie, Vitalsss SkrzypOptima (też raz dziennie chociaż powinno się brać dwa razy. Ja i regularne branie tabletek...), orzechy włoskie (podobno dobre są na skórę i włosy i co najważniejsze na pamięć ;d Podjadałam dość regularnie - podczas oglądaniu serialu. To tak wypadało 5 razy w tygodniu).

Dla porównia GRUDZIEŃ

Zdjęcia po umyciu Dove Oxygen i nałożeniu Marion HydroSilk.
Postaram się robić zdjęcia w tej bluzce w paski. Łatwiej będzie zauważyć przyrost ;d
Zdjęcia robione z lampą. Włosy myję na noc a nie mam zbyt dobrego oświetlenia w pokoju.
Jak tam Wasze włosy?

18 komentarzy:

  1. Widać,że są zdrowiutkie bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym chciała mieć takie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię ten jedwab z Mariona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale błyszczą! widzę, że Twoje włosy się kręcą w identyczny sposób jak moje :D
    http://exality.pl/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)