3/08/2016

Green Pharmacy Płyn micelarny 3w1 Owies

Na początek wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet! Aby ten dzień był spędzony pod znakiem Waszych zachcianek :) Nie żałujcie sobie! :D

Przechodzę do micelka:
Green Pharmacy Płyn micelarny 3w1 Owies
Informacje:

Opakowanie:  plastikowa, solidna butla o pojemności 500 ml. Choć pojemność spora to butelka jest poręczna. W każdym razie ja nie mam z nią problemów ;)
Zapach: bardzo, bardzo delikatny. Trzeba się mocno zaciągnąć żeby coś poczuć ;D
Konsystencja wodnista, płyn bezbarwny.
Działanie: do zmycia podkładu (w moim przypadku lekkiego Eveline) potrzeba dwóch, czasem trzech wacików. Ze zmyciem tuszu (testowałam na Oriflame Very me Extendalblack) radzi sobie całkiem dobrze już jeden wacik (na jednym oku), ale dla pewności dobrze jest użyć jeszcze jednego. Nie wywołuje pieczenia, łzawienia. Płyn sprawdza się do odświeżania twarzy w ciągu dnia. Czasami używam go też do oczyszczania rano, choć już coraz częściej używam żelu do mycia. Można powiedzieć, że przestaję się lenić w tej kwestii :P Sprawdza się też do zniwelowania uczucia ściągnięcia po myciu żelami. Nie wywołał u mnie żadnych podrażnień, ale też nie powiem żeby łagodził spowodowane czymś innym. Nie wysusza. Po użyciu skóra jest czysta, odświeżona, gładka, nie błyszczy się.
Cena: kupiłam za 12,99 zł w Hebe. Jeśli dobrze kojarzę to na ezebra można go dostać w jeszcze niższej cenie.
Kupiłam go jakoś pod koniec listopada (ale mogłam zacząć używać trochę później) i mam jeszcze około 1/3 opakowania. Jeśli tak jak ja oczekujecie od płynu micelarnego dobrego oczyszczenia i braku podrażnień to jak najbardziej polecam. Do tego spora pojemność i niska cena ;)


Znacie ten płyn? Polecacie inne kosmetyki Green Pharmacy?

24 komentarze:

  1. Jak dla mnie to dosyć słabo zmywał i pozostawiał wiele do życzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie bardzo podrażniał ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię ten płyn, tak jak jego "brata";)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten płyn w wersji rumiankowej i lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po przejechaniu się na składzie tych kosmetyków jakoś mnie do nich nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji go wypróbować, ale niska cena i duża pojemność zdecydowanie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam z Garniera i też 3w1. Jakoś nie jestem przekonana do kosmetyków 7w1, 3w1 itd..

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś przy okazji się skuszę :) Lubię testować płyny micelarne :p

    OdpowiedzUsuń
  9. ja będę wracała do Garniera różowego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam tą drugą wersie i była całkiem ok

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam tego płynu i niestety mimo iż wyglada zachęcająco, to bym go nie kupiła. Green Pharmacy to chyba jedyna marka, której każdy produkt po który sięgnęłam mnie uczulał :( Wiele osób chwali te kosmetyki, a mnie zwyczajnie nie odpowiadają.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)