Miya Cosmetics myWONDERbalm I'm Coco Nuts krem nawilżający z wodą kokosową
Informacje:
- przeznaczony do każdego rodzaju skóry,
- nie zapycha porów,
- do pielęgnacji twarzy, szyi, dekoltu, okolic oczu, dłoni i całego ciała,
- nadaje się pod makijaż,
- redukuje nadmiar sebum.
- wygładza i poprawia miękkość,
- relaksuje i zapewnia młodszy wygląd skóry,
- odświeża skórę i zapewnia efekt nawodnienia,
- nawilża, wzmacnia barierę hydrolipidową,
- zapach Pina Colada.
SPOSÓB UŻYCIA: wmasować niewielką ilość w skórę.
SKŁAD: Aqua*, Tripelargonin*, Glycerin*, Isoamyl Laurate*, C15-19 Alkane*, Pentaerythrityl Distearate*, Glyceryl Stearate*, Glyceryl Stearate Citrate*, Hydroxypropyl Starch Phosphate*, Niacinamide, Crambe Abyssinica Seed Oil*, Plantago Lanceolata Seed Extract*, Ananas Sativus Fruit Extract*, Saccharomyces/Zinc Ferment*, Saccharomyces/Copper Ferment*, Saccharomyces/Magnesium Ferment*, Saccharomyces/Iron Ferment*, Saccharomyces/Silicon Ferment*, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Cocos Nucifera Fruit Extract*, Oenothera Biennis Oil*, Oryza Sativa Starch*, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum*, Citric Acid*, Lactic Acid*, Glyceryl Caprylate*, Sodium Levulinate*, Potassium Sorbate, 1,2-Hexanediol, Sodium Benzoate, Parfum.
POJEMNOŚĆ: 75 ml
Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: kupiłam go w Rossmannie za 24,99 zł.
OPAKOWANIE: tubka w cudnym kolorze, którą można postawić na głowie.
ZAPACH: piękny, kokosowy <3 Do pinacolady ciężko mi porównać bo nie lubię kokosowych smaków i tego nie sprawdziłam, ale kokosowe zapachy bardzo lubię :D nie wyczuwam tutaj sztuczności.
KOLOR: biały.
KONSYSTENCJA: kremowa, łatwa do rozsmarowania.
DZIAŁANIE: kupiłam ten krem z myślą o używaniu go na noc do twarzy (szyi i dekoltu również) bo krem na dzień miałam dość lekki a chciałam na noc coś bardziej odżywczego i nawilżającego. I muszę powiedzieć, że jestem nim zachwycona. Trzeba chwilkę poczekać aż się wchłonie (chociaż może to ja czasami przesadzam z ilością ;D), ale skóra mocno się po nim nie świeci. Rano wstaję z zadowoloną skórą. Jest ukojona, nawilżona, bez podrażnień. Zdarza mi się go nakładać pod oczy gdy mam lenia i nie chce mi się otwierać kolejnego kosmetyku i tutaj też jest wszystko dobrze. Nie wywołuje żadnych podrażnień na tej delikatnej strefie twarzy, oczy nie łzawią.
Jest to krem wielofunkcyjny i to wykorzystuję na wyjazdach żeby nie zapychać kosmetyczki i nie przeciążać plecaka. Używałam go do smarowania dłoni i ogólnie ciała. Na weekendowy wyjazd super sprawa. Niczego złego nie zauważyłam a skóra była zadbana.
Kupiłam go we wrześniu a dopiero teraz się kończy.
Pozostałe kremy myWONDERbalm:
- Call Me Later Krem regenerujący z mikroalgami
- I Love Me Krem odżywczy z wodą różaną
- Hello Yellow Nawilżająco-odżywczy krem z masłem mango - parę lat temu pisałam o nim na blogu. Pod makijaż się nie nadawał, ale za to łagodził zmiany trądzikowe.
- Krem energetyzujący Hello Yellow z mango (nowa formuła)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)
Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.
Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.
Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)