1/08/2020

Bathbee peeling ryżowy na bazie miodu

bathbee peeling ryżowy w dłoni

Zadaniem peelingu ryżowego Bathbee jest ukojenie, wygładzenie i oczyszczenie. Można stosować go na ciało i twarz.

Skład peelingu ryżowego na bazie miodu Bathbee


INCI: honey, brassica campestris seed oil, oryza sativa powder, hippophae rhamnoides oil, carthamus tinctorius seed oil, cera alba, citrid acid, citrus aurantium dulcis peel oil, citrus limon peel oil, lavendula angustifolia herb oil.

POJEMNOŚĆ: 25 g
Mamy 12 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.


OPAKOWANIE: malutki szklany słoiczek z metalową zakrętką. Mój to można powiedzieć, że próbka. W sprzedaży są większe. Z takiego opakowania łatwo kosmetyk wydobyć do końca, ale też wiem, że nie każdy uważa je za higieniczne bo się grzebie palcem - ale to też można użyć łopatki. Ze względu na małą pojemność ja peelingu używałam tylko do twarzy.

ZAPACH: miodowy.
KOLOR: też miodowy ;D wiem miodki są różne, ale zawsze to jakiś ten peeling przypomina.


Działanie peelingu ryżowego Bathbee moim okiem


Peeling ma bardzo gęstą konsystencję. Wyobraźcie sobie miód naszpikowany drobinkami (chociaż na zdjęciu ich nie widać to są). Żeby ułatwić sobie jego rozprowadzenie najpierw "rozrabiam" go na dłoni z wodą. Jest wtedy rzadszy i się nie osypuje. Dla mojej mieszany cery jest delikatny, nie wywołuje podrażnień chociaż niezły z niego zdzierak. Bardzo fajnie wygładza cerę, oczyszcza mój nos z czarnych kropek! I jeszcze do tego nawilża. Nie ma żadnego uczucia suchości, ściągnięcia a właśnie jakby chwilę wcześniej nałożyłoby się krem. Co tu dużo mówić... polubiłam się z nim i szkoda, że już się kończy. Miałam taką małą odskocznię od peelingów enzymatycznych, po które ostatnio częściej sięgałam. Może polecicie mi jakiegoś następcę?

Ja peeling otrzymałam na #beautydaysblogger na Targach Beauty Days. Możecie go kupić w sklepie internetowym Bathbee: 22 zł za słoiczek 45 g, 111 zł za słoik 250 g lub 98 zł za tubę 175 ml.

Znacie w ogóle kosmetyki marki Bathbee? W moim przypadku było to nasze pierwsze spotkanie. W ogóle niedawno śniło mi się, że czytałam recenzję peelingu do ust tej marki (tak na serio nie mają takiego w ofercie) i słoiczek kosztował 6 zł ;D

26 komentarzy:

  1. Kosmetyki z tej marki kojarzę z blogów i instagrama, sama jeszcze nie miałam okazji ich testować. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę, może kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę taki specyfik. Chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Marki zupełnie nie znam, ale peeling całkiem fajny. Dobrze, że są większe wersje, już myślałam, że tylko takie maluchy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Miód to moja miłość, nie tylko w kuchni, ale też właśnie w kosmetykach, także... :D

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie czemu nie – raz na jakiś czas mógłbym się chyba do takiego specyfiku przekonać (zwłaszcza że miodowe kosmetyki dobrze wpływają na moją skórę :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo i peelingu nie powinno się zbyt często używać ;) Zapomniałam o tym wspomnieć w poście, ale ja to zazwyczaj robię dwa razy w tygodniu.

      Usuń
  7. Słodkie maleństwo ;) Nie słyszałam jeszcze nigdy o tej marce .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maleństwo a wydajne nawet ;D Fajnie, że mogłam przedstawić coś nowego ;)

      Usuń
  8. Nie miałam jeszcze okazji testować tego kosmetyku, marki również nie znam. Ale wygląda uroczo, myślałam na pierwszy rzut oka, że to malutki słoiczek z miodem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to jest malutki słoiczek z miodem :D tylko nie do zjedzenia ;D

      Usuń
  9. Ojej, jaka pojemność - też bym go zużyła do twarzy, bo nie wiem czy na ciało by starczyło haha :D

    Ciekawy sen miałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie taka próbka i szkoda mi było go na ciało ;D
      Podobała mi się cena w tym śnie xD

      Usuń
  10. jak ja lubię tego typu produkty <3

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie na twarzy okazał się strasznym niewypałem, więc zużyłam go jako peeling do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam miodową maskę z tej marki i jest rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)