6/24/2019

Organique mydło z zieloną glinką do skóry tłustej

green clay soap

INFORMACJE I SKŁAD:

mydło z zieloną glinką skład

CENA: kupiłam za 19,90 zł w sklepie stacjonarnym Organique. W sklepie internetowym cena jest taka sama.

OPAKOWANIE: papierowa saszetka, w środku taka, że nie przemaka. Niestety nie można jej zamknąć, ale mydełko najlepiej trzymać w mydelniczce.


KOLOR: taki oliwkowy.
KONSYSTENCJA: mydło jak mydło :D Troszkę rozmiękło (codziennie miało kontakt z wodą, więc wiadomo), ale się nie "rozciapciało".
ZAPACH: taki mydlany, ale też troszkę zalatuje miętą.

DZIAŁANIE: Tutaj wspomnę, że to moja pierwsza styczność z marką Organique. Będąc z koleżanką na zakupach (Pamcia pozdrawiam!) zajrzałam do ich sklepu stacjonarnego i żal było wyjść z pustymi rękoma :D Ekspedientka z bardzo fajnym podejściem do klienta i z dużą wiedzą na temat sprzedawanych kosmetyków mi je doradziła i postanowiłam wypróbować. Do tej pory korzystałam do oczyszczania twarzy żeli, czasami pianek, no ogólnie płynnych produktów. W podstawówce chyba ostatnio używałam mydła siarkowego. Używam go już prawie dwa miesiące i zostało tak może z 1/4. Tak jak wspomniałam używam go do oczyszczania twarzy, ale też zdarza się do szyi, dekoltu i pleców. Szczególnie fajnie sprawdza się przed użyciem peelingu enzymatycznego FlosLek. Mam wrażenie, że po nim peeling jeszcze lepiej ściera martwy naskórek. Tego mydła używam rano do zmycia zanieczyszczeń zgromadzonych w nocy jak i wieczorem by zmyć resztki podkładu (na nowo przyzwyczaiłam się najpierw używać płynu micelarnego). W obu przypadkach sprawdza się super. Zmywa zanieczyszczanie, odblokowuje pory. Skóra jest czyściutka aż skrzypi a co najlepsze wcale nie jest przy tym ściągnięta i nie błyszczy. Do tego odnoszę wrażenie, że dzięki niemu wyskakuje mi mniej niespodzianek. Podsumowując bardzo fajny produkt do oczyszczania. Z wydajnością może równać się tradycyjnej pojemności żelu. Wiadomo, że dobrze by było przy mydle zainwestować w odpowiednią mydelniczkę, szczególnie jeśli chcemy je zabieram ze sobą i ogólnie żeby w łazience miało dobrą opcję do wyschnięcia. Butelki (szczególnie z pompkami) są wygodniejsze i można powiedzieć, że bardziej higieniczne, ale przy odpowiednim przetrzymywaniu jednak polecam. Może kiedyś jeszcze wrócę lub wypróbuję inną wersję.

  • z białą glinkę dla skóry dojrzałej
  • z płatkami owsianymi dla skóry wrażliwej
  • z błotem z Morza Martwego dla skóry normalnej
  • z masłem shea dla skóry suchej

Znacie któreś z nich? Co w ogóle sądzicie o takiej formie oczyszczania twarzy/ciała?

34 komentarze:

  1. Nie używam takich mydeł do twarzy. Przez to że rozmiękają mogą zbierać więcej bakterii. Wydają mi się mało higieniczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego już decydując się na nie trzeba zadbać o odpowiednie przechowywanie, żeby szybko schło.

      Usuń
  2. Mnie osobiście mydło do twarzy nie przekonuje (chociaż swego czasu używałam czarnego mydła), ale cieszę się, że się u Ciebie sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama przeszłam przez kilka czarnych mydeł, ale to jeszcze inna forma ;D

      Usuń
  3. Nie przepadam za takimi mydłami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam. Lata temu myłam twarz mydłem - i to obojętnie jakim, jako dziecko nie byłam jeszcze świadoma ... Z chęcią bym wypróbowała któreś mydełko, ale na razie muszę odpuścić i zużyć zapasy żeli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie rozumiem te dziecięce lata ;D Pewnie, jak są zapasy to najpierw trzeba to ogarnąć :)

      Usuń
  5. Miałam moment, kiedy częściej sięgałam po naturalne mydła w kostce w swojej pielęgnacji, ale jakoś teraz wróciłam do bardziej płynnych konsystencji. Są o wiele wygodniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że firma Organique ma takie mydełka. Chętnie kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym wypróbowała, choć od jakiegoś czasu przestałam używać mydeł do oczyszczania twarzy. Tu jednak trochę ta glinka mnie przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzieś mi się pląta mydełko tej marki - musze je w koncu zuzyc. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja raczej używam do oczyszczania twarzy żeli. Mimo to mogłabym spróbować z takim mydełkiem czemu nie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też - są wygodniejsze, ale właśnie tak z ciekawości wypróbowałam :D

      Usuń
  10. ja do twarzy używam żeli, pod prysznic właściwie też.

    OdpowiedzUsuń
  11. oj mnie mega męczą takie mydła, nie przepadam za używaniem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam, że tak będzie, ale jakoś się przyzwyczaiłam i powoli kończę ;D

      Usuń
  12. Lubię tego typu mydełka, ale to widzę pierwszy raz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja za mydłami w kostce nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja lubię takie mydełka <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)