3/16/2019

Kilka słów o filmie "Narodziny gwiazdy"


Recenzją tego nie nazwę. Raczej zbitka emocji, które wywołał ten film? Zwał jak zwał, musiałam to z siebie wyrzucić. Dawno tak nie ruszył mnie żaden film. Z drugiej strony chyba mam pociąg do filmów o ćpunach, alkoholikach i artystach. Głównie muzykach, chociaż jeszcze gwiazdy sportu – boksu czy czegoś podobnego. Pierwszym takim, który do tej pory siedzi mi w głowie jest „Skazany na bluesa” o Ryśku Riedlu i zespole Dżem. Jednak życiowo zdecydowanie nie akceptuję przeginania z alkoholem, częstego picia. Zawsze mnie to odrzucało. Wiem, można powiedzieć, że wszystko jest dla ludzi, ale bez przesady. Za dużo w swoim otoczeniu widziałam.

Pierwszy występ Gagi w tym filmie zupełnie mi się nie podobał. Mogłabym bym to wyciąć, najchętniej dałabym tu coś w klimacie tych późniejszych piosenek. No nie licząc tych popowych Allie bo to też nie moja bajka.  Jednak te wspólne z  Jackiem a najlepiej jego same (jestem wielką fanką męskich wokali i rzadko kiedy podobają mi się damskie, do tej pory Gaga też nie była dla mnie niczym specjalnym. Jednak potrafi „zaryczeć” i teraz jestem mega ciekawa jak będzie brzmieć jej nowa płyta). Facet ma taki głos, że ojej i kurde szkoda, że nie śpiewa, że tak powiem na co dzień. I znowu zachwycam się śpiewającym aktorem tak jak to było z Tomem Ellisem w „Lucyferze”.
Też na początku ciężko mi się Gagę oglądało i pierwsza myśl to była, że tutaj nie pasuje. Jednak patrząc na całokształt filmu to naprawdę super wypadła.

„nie będę jebaną blondynką” – ten tekst cały czas siedzi  mi  w głowie xD

Scena oświadczyn... Niby szybka, prosta, ale jednak tyle znacząca... ech.


Początkowo nie ciągnęło mnie do tego filmu. „Shallow” wpadło mi w ucho, ale nie poszłam za ciosem. Myślałam, że to będzie taka jakaś ckliwa historyjka, komedyjka, nie wiadomo co. Jednak obejrzałam i WOW. Naprawdę. Takie uczucie gorąca gdy Jack wysiadł z samochodu z paskiem… Już wiadomo na co się zanosiło. Wcześniej ten tekst menadżera Allie, że zaraz wróci do picia… Na ostatniej piosence ryczałam jak bóbr. 


I pies! No o tym słodziaku nie mogłam zapomnieć :)

Skazanego oglądałam przy każdej możliwej okazji gdy leciał w tv. Pierwszy raz obejrzałam z siostrą i szwagrem gdy film był dodany do jakiejś gazety. Wtedy (jakoś końcówka podstawówki) zaczęła się moja historia z Dżemem. Tak online film obejrzałam tylko raz. Chociaż teraz filmów w telewizji raczej nie oglądam to jednak takie nocne oglądanie tego filmu miało swój klimat. Bo serio jak już go puszczają to bardzo późno.

Jeśli jeszcze nie oglądaliście tego filmu to wrzucam zwiastun :)

20 komentarzy:

  1. Ciekawie tez pokazany jest problem uzależnienia i oskarowa piosenka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega mnie zaciekawił Twój opis, muszę obejrzeć ten filn koniecznie! Tekst o blondynce mega 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się <3 Naprawdę dobry film :)
      Nie mam nic do blondynek, ale to zabrzmiało tak mega jak dla mnie w kontekście takich pustaków xD

      Usuń
  3. Bardzo mnie zainteresował ten film muszę koniecznie obejrzeć, uwielbiam takie filmy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też oglądałam i potwierdzam jest super! Momentami rzeczywiście jest mocny, zwłaszcza te sceny gdy Gaga odbierała chyba jakąś nagrodę (?). Ogólnie na początku ani do piosenek, ani do filmu nie byłam przekonana - chyba głównie przez Gagę w obsadzie :D Ale jest warty obejrzenia! Chociaż nie mogę powiedzieć, żebym jakoś do niego mega wzdychała :P
    Ps. Kurde z tymi Twoimi spojlerami przecież ten fragment o pasku aż prosi się o napisanie SPOJLER ALERT!!!!! XD hahha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, odbierała nagrodę jako początkujący talent czy coś takiego. Zachowanie Jacka masakra... Mi właśnie na początku Gaga nie pasowała, ale jakoś się przyzwyczaiłam czy jakby to nazwać i jednak pasuje :D chyba przestałam patrzeć na nią jako na piosenkarkę (w sensie jako Lady Gagę) a skupiłam się na roli. Ja wzdycham do filmu i pewnie jeszcze do niego wrócę ;D

      Chyba jednak nie powinnam pisać o filmach xD z drugiej strony oglądałaś i po prostu wiesz o co chodzi.

      Usuń
  5. Jak znajdę chwilkę to na pewno obejrzę ten film. Na razie brak czasu.

    Pozdrawiam serdecznie
    https://jmzphotography.eu

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie widziałam tego filmu może kiedyś się uda bo wydaje się być bardzo fajny :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W wolnej chwili mam zamiar go obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja długo czekałam na ten film. uwielbiam wokal Lady Gagi, a sama perspektywa Bradleya Coopera, który miał śpiewać, niezwykle mnie intrygowała. Byłam w kinie krótko po premierze i ie spodziewałam sie, że wyjdę stamtąd zaryczana (ja rzadko płaczę).Wiadomo, sam film nie jest arcydziełem, ale przekaz jaki można z niego wyciągnąć i muzyka to coś, co zostanie ze mną na długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie mógłby on więcej śpiewać ;D
      Ja to ryksa jestem xD a film bardzo mi się spodobał.

      Usuń
  9. Dla mnie absolutnie genialny! Nie obejrzałam ani jednego zwiastuna przed i byłam w szoku jak zobaczyłam zakończenie. Ich miłość piękna. Bradley świetnie zagrał, z resztą Gaga również. nie spodziewałam się tego po niej ;) A jej muzykę zawsze lubiłam :) No i muzyka absolutny sztos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie oglądałam wcześniej zwiastunów tylko chyba za duże halo zrobiło się wokół tego filmu żeby tak od razu się na niego rzucić.
      No po pierwszym niesmaku Gaga również spoko ;D Wiadomo różne gusta muzyczne są :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)