6/27/2018

Nivea SUN balsam aktywujący opaleniznę SPF30

Przyszło lato, wakacje a ładna pogoda uciekła... Przywołując słońce postanowiłam opowiedzieć Wam co nieco o balsamie do opalania Nivea, który ma aktywować naturalną opaleniznę.

balsam aktywujący opaleniznę nivea

Dla długotrwałej, naturalnej i pięknej opalenizny.0% samoopalacza.

Ekstrakt Pro-Melanin w naturalny sposób pobudza proces opalania w skórze (in vitro). Zawiera wysoce skuteczny system filtrów UVA/UVB, zapewniający ochronę przed promieniowaniem słonecznym.

WAŻNE WSKAZÓWKI ODNOŚNIE STOSOWANIA: Nakładaj obficie przed wyjściem na słońce. Poprawnie nakładany produkt zapewnia ok. 6 aplikacji na całe ciało dorosłego człowieka. Regularnie powtarzaj aplikację produktu, szczególnie po pływaniu, spoceniu się się lub wytarciu ciała ręcznikiem, aby utrzymać zakładany poziom ochrony • Unikaj zbyt długiego przebywania na słońcu, nawet po zastosowaniu ochrony przeciwsłonecznej • Produkty ochrony przeciwsłonecznej nie zapewniają 100% ochrony. Nadmierne przebywanie na słońcu stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia • Chroń niemowlęta i małe dzieci przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych • Unikaj bezpośredniego kontaktu preparatów ochronnych z odzieżą oraz twardymi powierzchniami, aby zapobiec powstawaniu plam • Produkt przebadany dermatologicznie.

SKŁAD: Aqua, Homosalate, Octocrylene, Alcohol Denat, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Ethylhexyl Salicylate, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Cocoate, Octyldodecanol, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Glyceryl Stearate, ydrogenated Coco-Glycerides, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Glycyrrhetinic Acid, Tetrasodium Iminodisuccinate, Cellulose Gum, Tocopheryl Acetate, Glycerin, Tapioca Starch, Sodium Stearoyl Glutamate, Cetearyl Alcohol, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymerl Dimethicone, Silica Dimethyl Silylate, Trisodium EDTA, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Methylparaben, Linalool, Limonene, Butylphenyl Mrthylpropional, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Eugenol, Coumarin, Geraniol, Parfum.

POJEMNOŚĆ: 200 ml
Mamy 12 miesięcy na wykorzystanie od momentu otwarcia.
CENA: ja testuję w ramach Przyjaciółek Nivea, ale jego ceny nie mogę znaleźć... na iperfumy.pl trafiłam na wersję SPF20 w cenie 44,40 zł.

OPAKOWANIE: plastikowa butelką przez którą nie możemy śledzić zużycia. Zamknięcie na zatrzask działa bez zarzutu. Kolor niebieski trochę jaśniejszy niż zeszłoroczny nawilżający balsam do opalania.

ZAPACH i KONSYSTENCJA zupełnie identyczne jak w wyżej wspomnianym balsamie, czyli zapach typowy dla produktów do opalania a konsystencja rzadka.

DZIAŁANIE: balsam łatwo się rozsmarowuje, ale trzeba chwilę odczekać aż się wchłonie bo troszkę bieli. Zaliczyłam w tym roku już kilka kąpieli w jeziorze, ale najczęściej używałam go przed wyjściem na spacer lub wypiciem kawy czy zjedzeniem śniadania na podwórku. Czyli lądował na odkryte partie ciała - nogi, ręce, dekolt. I tak pewnie jeszcze będzie jak wróci słońce i wyższa temperatura. W sumie na jego temat nie mam nic nowego do powiedzenia bo dla mnie działa zupełnie tak samo jak wersja nawilżająca. Gdyby nie skład i kolor butelki powiedziałabym, że to ten sam produkt. Skóra jest chroniona, ale jednak mógłby się szybciej wchłaniać i nie być lepki.

Jakiej ochrony przeciwsłonecznej Wy używacie?

28 komentarzy:

  1. a jak z opalaniem, trzeba więcej czasu aby nabrać kolorku czy łapiemy kolor tak jak bez ochrony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc to ja nie widzę różnicy, ale mnie zawsze słońce szybko łapało :)

      Usuń
  2. Nie kojarzę, abym miała filtry od Nivea :) Mnie w tym roku od słońca będzie chronić Lavera.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna sprawa może i z moja jasna karnacja dąłoby sobie radę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię produkty, które szybko się wchłaniają zwłaszcza latem więc nie wiem czy bym się na niego zdecydowała, lepkości też nie znoszę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam wiele recenzji na temat tego balsamu, ale to jeszcze przed majem, gdy u mnie akurat słońca nie było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym rzecz, że gdy przyjaciółki Nivea go dostały to słońca nie było i o ile ktoś nie wyjechał na wakacje w jakieś ciepłe miejsce to nie rozumiem tych szybkich recenzji...

      Usuń
  6. Akurat za tą marką nie przepadam :)
    Zapraszam do mnie na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki drogi ten balsam?? Ja bardzo malo sie opalam. Glownie gdy cos robie na dworzu i w ruchu.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubię w olejkach czy balsamach tego, że muszą się wchłnąć i mega długo to trwa czasami... a ja chcę już jak najszybciej wskoczyć do wody ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie zawsze filtry wysokie, lubię Kolastynę, tego balsamu zaś nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja w tym roku się nie opalam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby jakoś specjalnie się opalać to ja nigdy ;D samo słońce łapie.

      Usuń
  11. Bardzo lubię kosmetyki z marki Nivea. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedzie ze mną na wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. rownież go testowałam (na blogu moja recenzja). Czekam na słońce, aby go raz jeszcze przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie - na urlopie sprawdził się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)