Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - listopad

Grubość: 2, 4 cm

+ poprzednie 27, 6 = 30 cm

Do końca: 156-30=126

Wiem, słabo... Tym bardziej, że to przedostatni post z tej serii.

Książkę skończyłam czytać na samym początku listopada, zaczęłam w październiku... i od tamtej pory nic w moje ręce nie wpadło :( Tak jak wczoraj pisałam od przyszłego roku nie będę kontynuować tego wyzwania.

Trochę o książce:

Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów.

Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni.

I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza.

Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Teraz się przekonają, że jest kimś więcej niż tylko dziewczyną z pociągu. (lubimyczytac.pl)

Spodziewałam się, że dziewczyna z pociągu zobaczy inne wydarzenie typu morderstwo, znęcanie się a nie, że Megan zdradza męża... Ogólnie książka spodobała mi się. Nie spodziewałam się, że to Tom zabił.

 Też skopiowane z lubimy czytać. Oczywiście z mojego profilu ;) Tak w ogóle macie tam konto? Jeśli macie ochotę zapraszam do siebie - Madness.

Dodam, że książkę kupiłam bo "atakowała" z każdej strony. W Warszawie co chwila natykałam się na plakaty, w radiu słyszałam reklamy... Ale nie żałuję zakupu.

Czytałyście? Macie zamiar?