Lakier bebeauty - lakier z Biedronki

Na początku chciałam przeprosić za niezapowiedzianą nieobecność. Miałam problemy z nowym internetem ;/ Mam nadzieję, że już teraz będzie ok i przechodzę do tematu :)

Kolor: ciemnozielony. Chociaż jak go kupowałam to wydawał mi się bardziej granatowy. Może to coś pomiędzy ;d

Pędzelek:

Trafił mi się jakiś straszny, pofalowany. Maluje się nim bardzo źle. Moje palce wyglądały jakbym pierwszy raz w rękach miała lakier. Moja siostra kupiła dwa inne kolory i pędzelki są normalne. Chyba po prostu trafiłam na nieciekawy egzemplarz.

Dla dobrego krycia potrzebne są aż 4 warstwy a z tym wiąże się długie czekanie na wyschnięcie. I tu znów kłania się nieciekawy egzemplarz. Siostra wypróbowała jeden ze swoich i ten dobrze kryje po dwóch warstwach bez większego wysiłku.

Trwałość: 4/5 dni. Pokażę Wam jak wyglądały moje paznokcie w sytuacji gdy pomalowałam je w poniedziałek a zdjęcia są z piątku.

Lewa ręka:

"Dziura" w kciuku to przez to, że się gdzieś dotknęłam.

Prawa:

Jestem leworęczna, więc to pewnie przez to ubytki są dość spore w lewej dłoni. Może jakbym siedziała i nic nie robiła to lakier wytrzymałby i tydzień ;d

Przy zmywaniu trzeba się trochę pomęczyć, ale nie barwi płytki.

Cena: 4, 99 zł

Co sądzicie? Miałyście do czynienia z tymi lakierami? Jak się sprawdziły?

* * *

Sypnęła mi się sprawa ze studiami ;/ Teraz chyba pójdę na prawko i wystartuję w rekrutacji na semestr letni...