Wyjątkowo nie zamęczę Was ogromem zdjęć :D
Na początek takie zdjęcie po pogoda była... sami wiecie jaka. Słońce, deszcz, wiatr.
- Koncert Cleo w Orzyszu :D Nie jestem jej fanką, ale pojechałam z dziewczynami. Dobre towarzystwo i można wszystko przeżyć :D Padał deszcz a Cleo i tak zarażała ludzi energią i dobrym nastawieniem. W sumie to na plus ;)
- Spacerki jak zawsze :)
- Chłodzenie tyłka czy coś takiego haha
- Przed spacerem :)
- Sznurówki jaki zwykle mi wyszły :D
- Kawa musi być :)
- Tak się odpoczywa z Pimpkiem :D
- Spacer...
- Powrót z pracy i chmury, które wyglądały na takie mięciutkie.
- Jakaś lepsza pogoda i czytanie na podwórku.
- Bez Pimpka się nie obędzie :)
- Kiecka dzięki której zawsze słyszę, że wyglądam jak Pocahontas lub Indianka xd
- Koncert Krzysztofa Wałeckiego (wokalista Oddziału Zamkniętego) i Darka Pietrzaka. Odziały Zamknięty w całości lubię. Tutaj... fajna sprawa z tymi gitarami, ale żadnej piosenki po polsku i zbyt wiele nie mogłam pośpiewać xd
- Koncert zespołu Loka. Kilka lat temu byłam na ich koncercie i wtedy miałam z tego radochę. Nie wiem czy pamiętacie hit "Prawdziwe powietrze"? Teraz to był istny kabaret. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek uśmiała się tak na koncercie.
- #teamtrampki haha
- wieczór z siostrą. Nieźle lało, ale było taak cieplutko.
- Spacerki :)
- Obozowi harcerskiemu nie będziemy przeszkadzać ;)
- Najbardziej rozbrajające zdjęcie nosa? Oczywiście te Pimpka!
- Spacery, spacerki...
- Mój pies wcale nie jest leniwy :D :D
Pierwszy raz najwięcej serduszek na instagramie zebrało denkowe zdjęcie. Nie wiem dlaczego. Ani to ładne, ani... nie wiem. W każdym razie zapraszam do obserwowania @blogzmojejstronylustra :D
Piątka najchętniej czytanych postów na blogu?
- KONKURS z okazji czwartych urodzin bloga (cały czas zapraszam do udziału!)
- Himalaya Oczyszczająca pianka do mycia twarzy z neem
- Evree Magic Rose Tonik do twarzy do skóry mieszanej
- Bielenda Carbo Detox Oczyszczający żel węglowy do mycia twarzy
- Poluty, wpółdokwiecień, czyli kalendarz charytatywny dla Świetlikowa
Co ciekawego działo się u Was w lipcu? Ja cały czas ubolewam nad, że nie mogłam jechać na koncert Three Days Grace (właśnie słucham w trakcie pisania postu) i muszę wybrać koniecznie wybrać się na jakiś porządny koncert!
Piesek jest rewelacyjny :) Słodziak i fajny towarzysz na spacerach :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńŚwietny mix :) lubię takie podsumowanie :) u mnie lipiec minął szybko zdanie pracy magisterskiej i obrona a na koniec wyjazd na See Bloggera a tak więcej to się chyba nic nie działo ogólnie to praca i inne obowiązki :D a życie leci jak szalone gdzie jest połowa roku Ja się pytam?!
OdpowiedzUsuńTeż je lubię! To ogólnie pozytywnie:) Dokładnie cała reszta to praca i te inne :D To fakt, czas strasznie szybko leci
UsuńDużo koncertów, więc troche zazdro bo u mnie po 1 jest ich bardzo mało (w sumie to w moim miasteczku ich wcale nie ma xd), a po 2 jak już jakiś koncert jest to nie lubię/nie znam :DD haha
OdpowiedzUsuńU mnie coś próbują robić, ale jak widać bez większego szału:D Parę lat temu było super i ze wstępem wolnym zaliczyłam koncerty Dżemu, Perfectu, Iry, TSA, Oddziału Zamkniętego właśnie i innych fajnych a tak to trzeba gdzieś dalej jeździć...
UsuńJaki słodki piesek!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam https://cakemonika.blogspot.com/ ;)
Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńPimpek jest najlepszy te jego pozycje:)
OdpowiedzUsuńHehe :*
Usuńale super ;D mi nie wychodza takie podsumowania jakoś :D
OdpowiedzUsuńHaha dzięki :D U mnie zazwyczaj strasznie się ciągną :D
Usuń