...Fresh Garden Mask Snail
Szczerze mówiąc do ślimakowych produktów podchodziłam z rezerwą, można powiedzieć, że z lekkim obrzydzeniem. Za dzieciaka zbierałam ślimaki i teraz też bym nie miała problemu żeby wziąć ślimaka do rąk, ale jakoś kosmetyki najlepiej mi się nie kojarzyły. Wyobraźcie sobie mazanie twarzy tym śluzem ślimaka :D Dobra, koniec z moim chorym myśleniem. Działanie (choćby redukcja blizn) i wszechobecność w ostatnim czasie ślimakowych kosmetyków przekonała mnie do wypróbowania. Kupiłam tę maskę i żel do twarzy Mizon. Dzisiaj zapraszam do zapoznania się z moją opinią o masce :)
Wykonana z czystej bawełny maska w płacie. Przeznaczona dla suchej skóry z filtratem ze ślimaka działa nawilżająco, odmładzająco, zapobiega starzeniu się skóry.
Sposób użycia: Przed nałożeniem oczyścić twarz. Nałożyć maskę i zdjąć po 20 minutach. Pozostałość serum wklepać w skórę.
Skład: Water, Glycerin, Butylene Glycol, Dipropylene Glycol, Snail Secretion Filtrate (10,000ppm), Camellia Sinensis Leaf Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Morus Alba Bark Extract, Sodium Hyaluronate, Betaine, Trehalose, Allantoin, Carbomer, Phenoxyethanol, Triethanolamine, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, 1,2-Hexanediol, Propanediol, Caprylyl Glycol, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Disodium EDTA, Sodium Polyacrylate, Ethylhexylglycerin, Fragrance
Nie wiem dlaczego, ale na stronie sklepu Skin79 składniki są w trochę innej kolejności... Jak wrzuciłam taką jaka jest na opakowaniu.
Opakowanie raczej tradycyjne przy tego typu maseczkach. Saszetka a w środku płat nasączony serum. Tutaj z opakowania uśmiecha się do nas sympatyczny ślimaczek ;)
Pojemność: 23 g
Płat jest bardzo dobrze nasączony serum dzięki czemu bardzo dobrze przylega do twarzy a przy tym nic nam nie kapie. W saszetce zostają znikome ilości. Tym razem nie zatkałam sobie nosa jak to było w przypadku garnierowej maseczki :D Maseczka dobrze trzyma się skóry. Na spokojnie mogłam poleżeć w wannie, zrobić peeling a nawet spłukać maskę z włosów z głową nad wanną.
Działanie? Tutaj zaznaczę, że skórę mam mieszaną a nie suchą. Po zdjęciu maseczki resztki serum rozsmarowałam na twarzy. Na moje szczęście szybko się wchłonęło i nie było uczucia, że mam coś na twarzy. Przy tym skóra była nawilżona (nie musiałam nakładać żadnego kremu), całkiem ładnie się prezentowała, ale po około dwóch godzinach nos na nowo zaczął świecić. Jednak maseczka nie ma zadania matowić, więc wybaczam. Za to zabrakło mi tutaj uczucia zrelaksowania jak to było przy wyżej wymienionej maseczce Garniera.
Następnego dnia rano (maseczkę robiłam wieczorem) było zdziwienie :D Nos wyglądał przyzwoicie a skóra była przyjemnie mięciutka.
Podsumowanie: Krzywdy mi nie zrobiła, ale wielkich zachwytów też nie ma. W sumie ciekawe jakby to było przy częstszym używaniu. Pożyjemy, zobaczymy. Może kiedyś kupię większą ilość :D
Cena: Ja ją kupiłam w drogerii internetowej ekobieca.pl za 10 zł (normalna cena 15 zł). W sklepie internetowym Skin79 jest obecnie w promocji i kosztuje 9,90 zł (regularna cena również 15 zł), ale można też kupić pakiet 4 maseczek za 30 zł!
Znacie tę maseczkę? Co sądzicie o niej i w ogóle o innych ślimakowych produktach? Cuda czy może przereklamowany składnik?
Ciekawa jestem tych kosmetyków ze śluzem :P robią teraz furorę ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Dlatego postanowiłam coś wypróbować:)
UsuńMiałam kiedyś maski od Skina79, ale tej nie :) Ogólnie pewnie te maski dawałyby dużo dobrego przy częstszym używaniu, ale niestety nie wychodzi to korzystnie cenowo :P
OdpowiedzUsuńMożliwe. Dokładnie, 1O zł na jeden raz a w takiej cenie można kupić tubkę innej maski ;D
Usuńlubię ślimaka
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie, to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńJeszcze nie miałam kosmetyków ze śluzem ślimaka.
OdpowiedzUsuńPlanujesz coś wypróbować?
UsuńTez niedawno spróbowałam pierwszy raz maski SKIN79, ale glacial water, niedługo będzie recenzja :)
OdpowiedzUsuńO ciekawe ;)
UsuńTeraz jest wielki boom na śluz ze ślimaka i jad węża ;) Z chęcią wypróbowałabym tą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńO jadzie węża chyba nie słyszałam ;D
UsuńWidziałam ją ostatnio i kurcze troche sie jej boje haha :D
OdpowiedzUsuńDlaczego? ;D
UsuńChetnie bym przetestowala ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMaseczek ze śluzem jeszcze nie stosowałam, ale uwielbiam trio z serii Golden Snail Skin79 - toner, emulsja i krem :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Jeszcze :D
Usuńuwielbiam maseczki w tej postaci - jednak tych jeszcze nie próbowałam, ale na bank to zrobię!
OdpowiedzUsuńMoja trzecia dopiero, ale to fajna forma :) Życzę żeby dobrze się spisała :)
UsuńJeszcze takiej nie stosowałam ;)
OdpowiedzUsuńhttps://sk-artist.blogspot.com
Planujesz wypróbować? :)
UsuńŚlimakowe produkty podobno są świetne, mają dobre działanie na cerę ale sama nie testowałam. :)
OdpowiedzUsuńPodobno :D Ja właśnie próbuję :)
UsuńMiałam ją i mnie też jakoś nie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTe ślimaki podbijają blogowy świat! Co nie spojrzę, to post o nich. :D
OdpowiedzUsuńKusicie dziewczyny, kusicie... szkoda tylko, że efekty średnie. No ale z czystej ciekawości zakupić można :D
No ja właśnie z ciekawości kupiłam ;D
UsuńMnie ślimaki obrzydzają. Nie zapomnę jak takie wielkie obślizgłe pełzały u wujka na działce ( bezskorupowe). Na samą myśl jest mi strasznie niedobrze. Chyba nie skusiłabym się na taką maskę jak również na spróbowanie ślimaka w restauracji ( nawet w najlepszej restauracji w Paryżu). Fujka :D
OdpowiedzUsuńTe duże bez muszli są okropne :/ Na jedzenie też bym się nie skusiła ;D
UsuńTa maseczka cały czas na mnie czeka, abym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKilka maseczek Skin79 już za mną, ale akurat tej jeszcze nie miałam okazji wypróbować :) Widzę, że wrażenia po zastosowaniu podobne jak u mnie w przypadku większości tych, które już spotkały się z moją skórą, szału na razie nie było :D
OdpowiedzUsuńMoże jednak po dłuższym i regularnym stosowaniu efekty byłyby lepsze ;)
Usuńślimakowe produkty są EXTRA :) Bardzo je polecam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię tę maseczkę :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuń