2/10/2017

Mój pierwszy raz z marką Skin79, czyli...

...Fresh Garden Mask Snail

Szczerze mówiąc do ślimakowych produktów podchodziłam z rezerwą, można powiedzieć, że z lekkim obrzydzeniem. Za dzieciaka zbierałam ślimaki i teraz też bym nie miała problemu żeby wziąć ślimaka do rąk, ale jakoś kosmetyki najlepiej mi się nie kojarzyły. Wyobraźcie sobie mazanie twarzy tym śluzem ślimaka :D Dobra, koniec z moim chorym myśleniem. Działanie (choćby redukcja blizn) i wszechobecność w ostatnim czasie ślimakowych kosmetyków przekonała mnie do wypróbowania. Kupiłam tę maskę i żel do twarzy Mizon. Dzisiaj zapraszam do zapoznania się z moją opinią o masce :)

Fresh Garden Mask Snail

Wykonana z czystej bawełny maska w płacie. Przeznaczona dla suchej skóry z filtratem ze ślimaka działa nawilżająco, odmładzająco, zapobiega starzeniu się skóry

Sposób użycia: Przed nałożeniem oczyścić twarz. Nałożyć maskę i zdjąć po 20 minutach. Pozostałość serum wklepać w skórę.

Skład: Water, Glycerin, Butylene Glycol, Dipropylene Glycol, Snail Secretion Filtrate (10,000ppm), Camellia Sinensis Leaf Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Morus Alba Bark Extract, Sodium Hyaluronate, Betaine, Trehalose, Allantoin, Carbomer, Phenoxyethanol, Triethanolamine, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, 1,2-Hexanediol, Propanediol, Caprylyl Glycol, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane,  Disodium EDTA, Sodium Polyacrylate, Ethylhexylglycerin, Fragrance 

Nie wiem dlaczego, ale na stronie sklepu Skin79 składniki są w trochę innej kolejności... Jak wrzuciłam taką jaka jest na opakowaniu.


Opakowanie raczej tradycyjne przy tego typu maseczkach. Saszetka a w środku płat nasączony serum. Tutaj z opakowania uśmiecha się do nas sympatyczny ślimaczek ;)
Pojemność: 23 g

Płat jest bardzo dobrze nasączony serum dzięki czemu bardzo dobrze przylega do twarzy a przy tym nic nam nie kapie. W saszetce zostają znikome ilości. Tym razem nie zatkałam sobie nosa jak to było w przypadku garnierowej maseczki :D Maseczka dobrze trzyma się skóry. Na spokojnie mogłam poleżeć w wannie, zrobić peeling a nawet spłukać maskę z włosów z głową nad wanną.
Działanie? Tutaj zaznaczę, że skórę mam mieszaną a nie suchą. Po zdjęciu maseczki resztki serum rozsmarowałam na twarzy. Na moje szczęście szybko się wchłonęło i nie było uczucia, że mam coś na twarzy. Przy tym skóra była nawilżona (nie musiałam nakładać żadnego kremu), całkiem ładnie się prezentowała, ale po około dwóch godzinach nos na nowo zaczął świecić. Jednak maseczka nie ma zadania matowić, więc wybaczam. Za to zabrakło mi tutaj uczucia zrelaksowania jak to było przy wyżej wymienionej maseczce Garniera.
Następnego dnia rano (maseczkę robiłam wieczorem) było zdziwienie :D Nos wyglądał przyzwoicie a skóra była przyjemnie mięciutka.
Podsumowanie: Krzywdy mi nie zrobiła, ale wielkich zachwytów też nie ma. W sumie ciekawe jakby to było przy częstszym używaniu. Pożyjemy, zobaczymy. Może kiedyś kupię większą ilość :D
Cena: Ja ją kupiłam w drogerii internetowej ekobieca.pl za 10 zł (normalna cena 15 zł). W sklepie internetowym Skin79 jest obecnie w promocji i kosztuje 9,90 zł (regularna cena również 15 zł), ale można też kupić pakiet 4 maseczek za 30 zł!

Znacie tę maseczkę? Co sądzicie o niej i w ogóle o innych ślimakowych produktach? Cuda czy może przereklamowany składnik?

40 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem tych kosmetyków ze śluzem :P robią teraz furorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś maski od Skina79, ale tej nie :) Ogólnie pewnie te maski dawałyby dużo dobrego przy częstszym używaniu, ale niestety nie wychodzi to korzystnie cenowo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe. Dokładnie, 1O zł na jeden raz a w takiej cenie można kupić tubkę innej maski ;D

      Usuń
  3. Jeszcze nie miałam kosmetyków ze śluzem ślimaka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez niedawno spróbowałam pierwszy raz maski SKIN79, ale glacial water, niedługo będzie recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz jest wielki boom na śluz ze ślimaka i jad węża ;) Z chęcią wypróbowałabym tą maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ją ostatnio i kurcze troche sie jej boje haha :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Chetnie bym przetestowala ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maseczek ze śluzem jeszcze nie stosowałam, ale uwielbiam trio z serii Golden Snail Skin79 - toner, emulsja i krem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam maseczki w tej postaci - jednak tych jeszcze nie próbowałam, ale na bank to zrobię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja trzecia dopiero, ale to fajna forma :) Życzę żeby dobrze się spisała :)

      Usuń
  10. Jeszcze takiej nie stosowałam ;)

    https://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślimakowe produkty podobno są świetne, mają dobre działanie na cerę ale sama nie testowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ją i mnie też jakoś nie zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te ślimaki podbijają blogowy świat! Co nie spojrzę, to post o nich. :D
    Kusicie dziewczyny, kusicie... szkoda tylko, że efekty średnie. No ale z czystej ciekawości zakupić można :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie ślimaki obrzydzają. Nie zapomnę jak takie wielkie obślizgłe pełzały u wujka na działce ( bezskorupowe). Na samą myśl jest mi strasznie niedobrze. Chyba nie skusiłabym się na taką maskę jak również na spróbowanie ślimaka w restauracji ( nawet w najlepszej restauracji w Paryżu). Fujka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te duże bez muszli są okropne :/ Na jedzenie też bym się nie skusiła ;D

      Usuń
  15. Ta maseczka cały czas na mnie czeka, abym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kilka maseczek Skin79 już za mną, ale akurat tej jeszcze nie miałam okazji wypróbować :) Widzę, że wrażenia po zastosowaniu podobne jak u mnie w przypadku większości tych, które już spotkały się z moją skórą, szału na razie nie było :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jednak po dłuższym i regularnym stosowaniu efekty byłyby lepsze ;)

      Usuń
  17. ślimakowe produkty są EXTRA :) Bardzo je polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)