Hej, hej :) Bratowa przywiozła mi spory stos książek, więc powoli sobie je czytam, dzisiaj pokazuję Wam pierwszą z nich i tradycyjnie dorzucam coś jeszcze do posłuchania i obejrzenia.
MUZYKA
Dziwna Wiosna - No No No
Ale bym poszła na ich koncert... Do tej pory byłam na trzech, ale jeszcze mi mało :D
FILM
Co do seriali to z chłopakiem jestem w trakcie oglądania serialu "Tego lata stałam się piękna". Trochę sztuczna gra aktorów, ale do poduszki można obejrzeć :D
KSIĄŻKA
"Stażystka" Alicja Sinicka
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Ilość stron: 432
Wydawnictwo Kobiece
MOJA OCENA: 7/10. Książkę pożyczyłam od bratowej.
Jako blogerkę kosmetyczną od razu uderzył mnie pewien szczegół: główna bohaterka oraz jej mama miały piękne, kręcone włosy, które – jak wynikało z książki – myły raz na tydzień i czesały grzebieniem po nałożeniu pianki. Rozumiem, że nie każdy musi myć włosy codziennie jak ja, ale nie wyobrażam sobie nosić przez tydzień na włosach jakiś stylizator. Sama, gdy używam lakieru na jakieś wyjście, myję włosy od razu po powrocie do domu – ten wątek pielęgnacyjny mnie zszokował.
Co do samej książki – czytało się ją bardzo szybko a historia była wciągając. Chciałam wiedzieć, jak rozwinie się sprawa Skalskiego i jego kolejnych stażystek. Rozdziały pisane są naprzemiennie z perspektywy ostatniej stażystki Klaudii oraz Ewy – żony Skalskiego. Ten zabieg pokazuje różne spojrzenia na to, co się dzieje.
Cały czas zastanawiałam się, dlaczego Ewa godzi się na zdrady męża i wierzy, że to uzdrawia ich małżeństwo. Trudno było mi zrozumieć jej tok myślenia, ale właśnie to sprawiało, że chciało się czytać dalej. Irytującym elementem był obsesyjny pociąg Skalskiego do symetrii.
Ważną postacią okazała się też pani Janina, u której Klaudia wynajmowała pokój – miała o wiele większą rolę, niż się początkowo wydawało. Zakończenie całej historii naprawdę mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się takiej prawdy o znikających stażystkach ani tego, co tak naprawdę motywowało bohaterów do dziwnych i niepokojących działań.
W książce pojawia się także ciekawy, mocno ironiczny wątek kółka różańcowego i społecznego uwielbienia Skalskich – bo są bogaci, wpływowi i "niby" robią tyle dobrego. Ten element świetnie pokazuje, jak łatwo społeczność potrafi idealizować ludzi na podstawie pozorów.
Miłego weekendu! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)
Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.
Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.
Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)