2/19/2025

AA YOUmmy Skin Peach Firm ujędrniająca maska do ust kofeina i brzoskwinia

Hej, hej :) Bloga prowadzę już prawie 12 lat a dzisiaj przychodzę do Was z całkowitą nowością na blogu, czyli maską do ust. Oczywiście na przestrzeni tych lat używałam masek do ust, ale jakoś nigdy o żadnej nie napisałam oddzielnego postu. Jak to mówią kiedyś mu się być ten pierwszy raz :D

Oczywiście jako wielkiej fance mango w Rossmannie pierwsza rzuciła mi się w oczy wersja odżywcza Mango Power. Jednak koniec końców bardziej przekonała mnie kofeina i ujędrnienie :D

Maska AA YOUmmy Skin Peach Firm ma zapewnić ustom nawilżenie, jędrność i aksamitne wygładzenie. Do tego usta mają zachwycać naturalnym blaskiem.

SPOSÓB UŻYCIA: nakładamy na usta wtedy gdy potrzebujemy intensywnej pielęgnacji, najlepiej na noc a tak na prawdę to po prostu wtedy kiedy potrzebujemy ;)

SKŁAD: Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Tocopheryl Acetate, Helianthus Annuus Seed Oil, Cera Microcristallina, Theobroma Cacao Seed Butter, Prunus Persica Fruit Extract, Caffeine, Niacinamide, Yeast Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ammonium Glycyrrhizate, Panthenol, Propylene Glycol, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Rubus Idaeus Fruit Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Cucumis Sativus Fruit Extract, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycine Soja Oil, Bixa Orellana Seed Oil, Tocopherol, Sucralose, Zinc Gluconate, Biotin, Aqua, Synthetic Fluorphlogopite, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Aroma, CI 77491.

POJEMNOŚĆ: 10 g

Mamy 6 miesięcy na zużycie od momentu otwarcia.

CENA: kupiłam w Rossmannie za 17,99 zł.

OPAKOWANIE: słoiczek z zakrętką. Był jeszcze zapakowany w kartonik, na którym były wszystkie ważne informacje - opis produktu, skład.

Przez długi czas nie byłam fanką smarowideł do ust zapakowanych w słoiczki - trzeba od razu lecieć umyć ręce. Jednak jakiś czas temu zaczęłam je zostawiać w łazience na lustrze i tam sobie używam gdy potrzebuję i od razu mogę te ręce umyć. 

ZAPACH: owocowy.

KONSYTENCJA: mi się od razu skojarzyła z miodem. Chłopak to samo powiedział :D

DZIAŁANIE: zacznę od tego, że moje usta nie są w jakimś kiepskim stanie. Zawsze pod ręką mam pomadkę - w koszyczku przy łóżku, w torebce czy w plecaku. Gdy wybieram się na spacer wrzucam do kieszeni. W łazience leży sobie ta maseczka do ust. Używam jej najczęściej rano po umyciu zębów i na noc. Czasami też gdy wejdę do łazienki i po prostu czuję, że muszę coś nałożyć na usta - nie znoszę uczucia suchych ust. Maska jest słodka w smaku, więc uwaga bo może wywołać ślinotok :D Fajnie nawilża usta, utrzymuje się na nich przez dłuższych (chyba, że coś zjemy)  i nie wywołuje takiego efektu, że wnika w skórę i nagle jest ona sucha. Nadaje ustom taki soczysty błyszczący wygląd. Jestem z niej bardzo zadowolona i możliwe, że wypróbuję inne warianty.

Poza Peach Firm i wcześniej wspomnianym Mango Power jest jeszcze wersja Raspberry Zen - regenerująca. Znacie którąś z nich?

2 komentarze:

  1. Ja mega lubię tą serię :) Miałam podkład i balsamy i wszystko mi się sprawdziło. Zwłaszcza ananasowy balsam polecam :D Także chętnie wypróbowałabym inne produkty z tej serii - peeling, żel/olejek, krem do rąk czy właśnie maskę. Na ig zdaje się, że wspominałam Ci, że teraz używam podobnego produktu bielenda i super mi się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mam dużo do nadrobienia bo ja tylko te maseczki widziałam :D Tak, chyba pod postem zakupowym wspominałaś.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)