poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Co się działo w lipcu?

  • Pierwszy wypad na zakupy z siostrą w czasach koronawirusa. Okazało, że połowa sklepów z ubraniami w Bramie Mazur była zamknięta. Jednak udało mi się kupić "idealne" spodnie. Dobre na długość (zakrywające kostki), w pasie - rozmiar S. Później w domu zajrzałam na stronę internetową Diverse'a i okazało, że te moje spodnie to mają "krótszą" długość a modelka na zdjęciu miała je jakoś do łydki ;D Oczywiście ja noszę jak takie normalne.
  • Zakupy bez zajrzenia do księgarni się nie obejdą ;)
  • Kawa na pocieszenie bo nie było książki, którą chciałam kupić. 
  • Pimpuś musi być <3 
  • Co te koty ;D Mamuśka Fiona i dwójka jej dzieciaków. Jeden (ten biały) nowy dom znalazł aż w Łodzi! Przypominam, że mieszkamy na Mazurach. Koty mojej siostry, ja mam tylko Filipa :D 
  • Ten moment kiedy chcę Wam pokazać jakieś ubranie na insta i walczę ze zdjęciami w lustrze xD
  • Koktajl z truskawek <3 i książka też <3 :D
  • Naleśniki z jagodami. 
  • Poleżał ze mną może z 5 minut ;D 
  • Takie z nudy ;D
  • <3 
  • Kawka na schodach przed domem.
  • Tez przed domem.
  • Karkóweczka z grilla <3 
  • Spacerki. 
  • Ten moment kiedy cukierki cieszą bardziej niż kosmetyki :D no może tak samo xd
  • Wypad na grilla na wyspę (Szeroki Ostrów).
  •  Piwo o smaku różowego wina. Smaczne!
  • Zacznij od nowa.
  • Spacer.
  • Ognicho. 
  • Psia sąsiadka zabrała Pimpkowi tą piłkę :( Będziemy szukać nowej zabawki! Tak w ogóle może macie do polecenia jakiś sklep z legowiskami dla psów? 
  • Moja! 
  • Plus pracy w spożywczaku - milkowe nowości :D
  • Plus pracy nad restauracją - pyszne jedzonko!
  • Plus dla znajomych - mogą poprosić o menu na dany dzień ;D 

Najwięcej serduszek na insta (@justyna.krajewska) zebrało zdjęcie:



Wyświetl ten post na Instagramie.

Hej, hej 🙂 już parę lat bawimy się w #instawtorek i co jakiś czas wracamy do tematu #poznajmysię. Cały czas dołączają do nas nowe osóbki, więc się czegoś o sobie dowiedzieć! Pracuję sobie w sklepie spożywczym (za mną widać moje miejsce pracy) a przez ostatnie trzy miesiące próbowałam swoich sił jako rzecznik prasowy. Chyba jednak wciąż mi odwagi do takiej pracy na dłuższą metę. Dodam, że jeszcze jestem w takim dziwnym momencie gdzie czekam na termin obrony licencjatu i myślę co ze sobą zrobić dalej. Każdy oczywiście radzi żeby iść od razu na magisterkę. Z przyjemniejszych spraw 😅 uwielbiam czytać książki (różne gatunki, ale mieszanka fantastyki z nutką romansu zawsze spoko 😄 - efekt czytania Sagi o Ludziach Lodu) i chodzić na koncerty (czego obecnie bardzo mi brakuje!). Prowadzę bloga głównie z recenzjami kosmetyków (w bio znajdziecie link do najnowszego wpisu). Mam psa Pimpka i kota Filipa ♥️♥️ - Co mi powiesz o sobie? 🙂 - #kobiecafotoszkola #instawtorek_kfs #kobiecafotoszkoła #dziewczynykfs #studentkadziennikarstwa #studenckieżycie #okularnica #wokularach #selfiewpracy #selfiegirl #tonnyeyewear #pakutengirl #pakutengirls #rozpuszczonewłosy #szatynka #uśmiech #różowabluza #wpracy #osobie #omnie #czytambolubie #polskakobieta #polskadziewczyna #codalej #codzienność #uśmiech #ciemnewłosy #krótkiewłosy
Post udostępniony przez Justyna Krajewska (@justyna.krajewska)

Piątka najchętniej czytanych wpisów w lipcu:

16 komentarzy:

  1. Mówiąc szczerze, to odkąd rozpoczęła się pandemia jeszcze nie byłam w galerii, zazwyczaj ubrania zamawiam przez internet. Bardzo lubię to Somersby o smaku różowego wina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja częściej też kupuję przez internet, ale spodnie jednak wolę wcześniej przymierzyć bo mam problem z dobraniem odpowiedniego rozmiaru :D

      Usuń
  2. Cudowne zwierzaki :) Bardzo ciekawy miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piwko- nie moj smak :D Za to czkoladka i ognicho- skusiłabym się ;) Kawka tym bardziej!
    Zwierzczki cudowne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te Twoje zwierzaki to mnie zawsze rozbawiają :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwierzaki muszą być, to i musi być ostatnio mój standardowy komentarz dotyczący jedzenia, a głównie piwa xD Tego somersby o smaku wina nie piłam, bo wydawało mi się, że będzie meeh i tak mi powiedziała koleżanka później jak kupowała, że niezbyt. Ale jak smaczne to może jednak zaryzykuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha 🙈 Może akurat i Tobie posmakuje :D (mam nadzieję, żeby później na mnie nie było xd)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Zostaw coś po sobie i zapraszam ponownie :)

Staram się zaglądać do wszystkich komentujących.

Nie bawię się w obs/obs - jeśli mi się u Ciebie spodoba to sama zaobserwuję.

Nie zostawiaj komentarzy z linkami reklamowymi bo i tak ich NIE opublikuję!
Jeśli chcesz się zareklamować na moim blogu to zapraszam do zakładki kontakt/współpraca ;)