Orzeźwiający żel myjący do codziennego stosowania. Dzięki zawartości delikatnych składników oczyszczających, skutecznie usuwa wszelkie zabrudzenia oraz matuje, nie pozostawiając przy tym uczucia ściągnięcia skóry. Zawiera kwasy salicylowy i mlekowy o delikatnych właściwościach złuszczających oraz odblokowujących pory. Sorbitol skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawilżenia. Ekstrakt z nagietka łagodzi i przyspiesza regenerację naskórka. Wyciąg z lukrecji gładkiej wykazuje właściwości antyoksydacyjne oraz delikatnie rozjaśniające. Dodatek naturalnych olejków eterycznych nadaje naturalnie świeży i przyjemny zapach.
SKŁAD: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sorbitol, Propanediol, Decyl Glucoside, Hydroxyethylcellulose, Panthenol, Salicylic Acid (kwas salicylowy), Lactic Acid (kwas mlekowy), Calendula Officinalis Flower Extract (wyciąg z nagietka), Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract (wyciąg z lukrecji), Sodium Bicarbonate, Sodium Benzoate, Thymus Vulgaris (Thyme) Oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil, Citrus Grandis Oil, Limonene.
POJEMNOŚĆ: 150 ml
Mamy 3 miesiące na zużycie od momentu otwarcia.
CENA: Kupiłam w Hebe za 15,99 zł.
OPAKOWANIE: z ciemnego plastiku (nie możemy śledzić poziomu zużycia żelu) z plastiku, czyli z moim ulubionym rozwiązaniem dozowania kosmetyków. Tutaj nic się nie zacina. Działa jak trzeba.
ZAPACH: faktycznie świeży, trochę ziołowy. Mi się podoba.
KONSYSTENCJA: bezbarwny żel. Wydaje się taki typowy, ale jest taki bardziej śliski, coś w kierunku emulsji. Delikatnie się pieni. Ogólnie konsystencja wydaje mi się przyjemniejsza od takich typowych żeli.
DZIAŁANIE: Używam go do porannego oczyszczania jak i wieczornego po demakijażu. W obu przypadkach dobrze się sprawdza. Rano zmywa pozostałości kosmetyków nałożonych na noc i przyjemnie odświeża skórę. Wieczorem podobnie - zmywa pozostałości kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych oraz nagromadzone zanieczyszczenia. Nie wywołuje uczucia ściągnięcia skóry. Faktycznie matuje a przy tym nie wywołuje żadnych podrażnień. Jestem z niego zadowolona i być może jeszcze kiedyś do niego wrócę.
Znacie kosmetyki marki Duetus? Posiada jeszcze tonik, kremy na dzień i na noc, serum oraz peeling do twarzy. Iii czy tylko ciągle przekręcam nazwę marki na "deutus"? :D
Myślę, że też bym była zadowolona z tego żelu :)
OdpowiedzUsuńTo może warto wypróbować? :)
UsuńPierwszy raz widzę ;) Ale dobrze, że się sprawdza :D
OdpowiedzUsuńMarka od Sylveco :) Ano dobrze :D
UsuńMnie on nie kusi ze względu na kwasy :P ale maseczkę i tonik miałam, maseczkę bardzo miło wspominam;p
OdpowiedzUsuńPamiętam, że coś o tym toniku pisałaś ;D
UsuńJa też od początku przekręcam tę nazwę :P. Co do produktu, całkiem niezły, może w przyszłości trafi w moje ręce, ale akurat ta marka Sylveco jakoś od początku średnio mnie ciekawiła :)
OdpowiedzUsuńCiężka do wymówienia xd No ja właśnie pierwszy raz po nią sięgnęłam i jednak żel okazał się spoko :)
UsuńJak na razie markę znam tylko z blogów, ale pewnie kiedyś coś wypróbuję. Na razie mam zapasy :)
OdpowiedzUsuńTo ja w zapasie mam tylko mydełko, które zaraz będę zużywać ;D
UsuńJestem ciekawa, jakby u mnie się sprawdził. Marki nie znam.
OdpowiedzUsuńWypróbujesz? To marka od Sylveco :)
UsuńCiekawi mnie też żel �� Tej marki miałam tonik do twarzy, który świetnie się u mnie sprawdził. Później w moje ręce wpadła jeszcze próbka kremu na noc, ale nie mogłam znieść jego zapachu, więc długo na mojej twarzy nie był ��
OdpowiedzUsuńTo robimy wymiankę :D Ja wypróbuję tonik a Ty żel ;D To jak ten krem pachnie? :(
UsuńJa miałam peeling i maseczkę do twarzy, ale zapach skutecznie mnie odrzuca od tej marki :D
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa czy ten zapach jest takim sam jak w żelu bo mi się bardzo podoba :D
UsuńMiałam go dawno i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńja tez dobrze go wspominam, miałam go jakiś czas temu :D
OdpowiedzUsuńOo no to też świetnie ;D
UsuńWidzę, że studentka dziennikarstwa;) Podoba Ci się tam? Być może powstał na ten temat już wpis- obczaję;) Moja pielęgnacja jest dosyć skromna- muszę dużo nadrobić w tej kwestii :D
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=5HOr12-tWZM
Zapraszam do mnie! od dawna o tym marzyłam i nadszedł czas, kiedy się odważyłam coś nagrać. Wszystko bardzo średnie ale z biegiem czasu mam nadzieję, że będzie lepiej;) za każdego suba dziękuję <3
Nie robiłam oddzielnego wpisu o studiach a na ostatnim roku jestem 🙈 Uczelnia Collegium Civitas. Pewnie jak wszędzie znajdą się plusy i minusy, ale tutaj lubię to nastawienie na praktykę i że zajęcia prowadzą ludzie, którzy w tym siedzą a nie wykładowcy klepiący formułki :)
UsuńPrzesluchalam i zazdroszczę umiejętności gry na gitarze <3 kiedyś było moim marzeniem żeby się nauczyć.
Nie znam tej marki a Twój opis brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainteresowałam :)
UsuńZ Duetus znam tylko maseczkę w jednorazowej saszetce, innych produktów nie miałam okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńPlanujesz coś jeszcze wypróbować? :)
Usuń